Patrycja Rojek-Socha: Zacznijmy od najważniejszego. Będzie Pan się ubiegał o funkcję prezesa KRRP XII kadencji?

Włodzimierz Chróścik: Tak. Jestem przekonany, że potrafię właściwie sprostać wyzwaniom, jakie stoją przed samorządem. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że sprawowanie tej funkcji jest niezwykle wymagające. Ostatnie cztery lata przyniosły w naszym samorządzie ważne i pozytywne zmiany, które warto kontynuować. Przeszliśmy potrzebną transformację, jesteśmy w dobrym miejscu, ale nie możemy zwolnić. Musimy zdecydowanie i odważnie wspierać nasze środowisko. Wiem, jak skutecznie zrealizować to zadanie.

Czytaj: Prezes KRRP przed Kongresem: Postulujemy reformy motywowane interesem obywateli>>

 

Wiadomo jednak, że są też inni kandydaci. Jak Pan ocenia te kandydatury?

To prawda, swoją chęć ubiegania się o stanowisko prezesa KRRP zgłosiły jeszcze cztery osoby. Nie mnie oceniać te kandydatury, uczynią to delegatki i delegaci na Krajowy Zjazd Radców Prawnych. Dobrze, że demokracja w naszym środowisku jest żywa – ta wielość kandydatów świadczy o pluralizmie w naszym samorządzie. Oczywiście zapoznam się z propozycjami programowymi kolegów, kiedy tylko będą one dostępne. Uważam jednak, że najważniejsze są doświadczenie, skuteczność i konkretne propozycje programowe, które należy zawsze oceniać przez pryzmat dotychczasowych osiągnięć w pracy samorządowej. Natomiast, prawdę mówiąc, z mojej perspektywy liczba kontrkandydatów niewiele zmienia. Mam określone propozycje do przedstawienia i cele do osiągnięcia na kolejne cztery lata i to na nich oraz na dyskusji z delegatami teraz się koncentruję.

 

Cena promocyjna: 63.2 zł

|

Cena regularna: 79 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 71.11 zł


To porozmawiajmy o wyzwaniach, które stoją przed radcami prawnymi. 

Jest ich wiele, bo obecne czasy to z jednej strony nieustanny postęp, a z drugiej – ciąg rozmaitych kryzysów, które wpływają zarówno na otoczenie gospodarcze, system wymiaru sprawiedliwości, rynek usług prawnych, jak i oczekiwania klientów. Nie mam wątpliwości, że najważniejsze wyzwanie dla radców prawnych na najbliższe lata to rewolucja technologiczna i jej liczne społeczno-gospodarcze konsekwencje, także dla warunków wykonywania naszego zawodu. I mam tu na myśli nie tylko nowe narzędzia, jak ChatGPT, ale przede wszystkim diametralną zmianę sposobu myślenia o naszej przyszłości: codziennej pracy, zarządzaniu zespołami i talentami, współpracy z instytucjami publicznymi. Ten pociąg już ruszył i będzie tylko nabierał rozpędu. Musimy jako samorząd pomóc radcom i aplikantom przejść bezpiecznie przez tę rewolucję, więcej – jak najlepiej z niej skorzystać. Dlatego moim priorytetem będzie przygotowanie naszego środowiska na wyzwania związane z cyfryzacją, automatyzacją procesów oraz rosnącym wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Stworzymy program wsparcia, który pozwoli radcom efektywnie wprowadzić nowe technologie do swojej praktyki.

Ale to tylko jeden z obszarów, w których widzę konieczność i potencjał znaczącego działania. Z pewnością należy się też koncentrować na wywieraniu jeszcze skuteczniejszego wpływu na legislację i debatę publiczną, wzmacnianiu tożsamości naszego środowiska poprzez m.in. mądrą integrację, rozwijaniu programów doskonalenia zawodowego czy rozbudowywaniu nowoczesnej infrastruktury, która ułatwi radcom komunikację z samorządem oraz wzmocnieniu aktywności międzynarodowej naszego samorządu, szczególnie w ramach Rada Adwokatur i Stowarzyszeń Prawniczych Europy (CCBE). Nie mówiąc już o systemowych warunkach wykonywania zawodu, czyli m.in. kwestii reformy wymiaru sprawiedliwości, która jest bardziej niż pilna.

 

No właśnie. Jak Pan ocenia współpracę z władzami centralnymi, Ministerstwem Sprawiedliwości? Jak w tym kontekście będzie wyglądać kolejna kadencja?

Wiem na pewno, jak powinna wyglądać. W tym sensie XII kadencja KRRP będzie wymagająca, bo należy, zwłaszcza po rozstrzygnięciu wyborów prezydenckich, powiedzieć rządowi: sprawdzam. Chaos w wymiarze sprawiedliwości jest dojmujący zarówno dla nas jako pełnomocników, jak i przede wszystkim dla obywateli. Od lat sytuacja tylko się pogarsza, procedury i procesy trwają miesiącami, inercja systemu bywa niezwykle dolegliwa. Natomiast po latach problematycznych rządów mamy gabinet, który deklaruje chęć przeprowadzenia demokratycznych, nowoczesnych reform, do których zobowiązał się przed wyborcami. Czekamy na to, deklarujemy nasze eksperckie wsparcie i spodziewamy się wreszcie efektów. Jeśli delegaci powierzą mi ponownie funkcję prezesa Krajowej Rady, będę zdecydowanie walczył o przywrócenie radcom należnego nam miejsca partnera dla rządu, sądów i instytucji publicznych, z którymi razem tworzymy system wymiaru sprawiedliwości i fundamenty demokratycznego państwa prawa. Nie da się przeprowadzić sensownej reformy systemu bez wsłuchania się w głos prawników praktyków, którzy reprezentują interes obywateli. Ta zdecydowana postawa została przez nowy gabinet odnotowana i mam głęboką nadzieję, że będzie przynosić efekty.

Zobacz w LEX: Tajemnica zawodowa adwokatów i radców prawnych > >

 

Samorząd radcowski jest zjednoczony czy nadal pojawiają się głosy, że nie są w nim słyszalne mniejsze izby?

Moim zdaniem nie wszyscy w samorządzie muszą być jednomyślni, ale samorząd zawsze powinien być demokratyczny i włączający. Od lat taki właśnie samorząd staram się budować – każda radczyni i każdy radca, każda aplikantka i każdy aplikant jest ważny, podobnie jak każda Izba. Organem, decydującym o kierunkach działania samorządu, jest Krajowa Rada Radców Prawnych i w niej każda Izba ma swoją reprezentację. Ta zasada wynika wprost z ustawy o radcach prawnych i jest dla naszego środowiska fundamentalna. Krajowa Rada jest forum debaty i podejmowania decyzji. Czasem debata jest burzliwa, a decyzja niejednomyślna, ale na tym przecież polega demokracja. Niezależnie od dyskusji o konkretnych, taktycznych rozwiązaniach czy narzędziach zadaniem Krajowej Rady jest ułatwienie radcom prawnym funkcjonowania zarówno w wymiarze sprawiedliwości (np. dbanie o interesy radców w cyfryzacji wymiaru sprawiedliwości, rozbudowa funkcjonalności Portalu Informacyjnego), jak i w samym samorządzie (poprzez powstające systemy informatyczne czy szkoleniowe).

 

A co z zaangażowaniem kobiet w prace samorządu? Ta sprawa też wraca w dyskusji środowiska w kontekście aktualnych wyborów.

Zaangażowanie kobiet w prace samorządu jest znaczące. To ważne, że w mijającej kadencji kobiety miały liczną reprezentację, np. w Prezydium Krajowej Rady. Przypomnę, że dwie pozycje wiceprezesa KRRP, funkcję sekretarza oraz skarbnika zajmowały kobiety. Byłem osobiście orędownikiem tych kandydatur i miałem rację – nasze koleżanki wykonały fantastyczną pracę. W wielu Izbach, kobiety zajmują należną pozycję i mają silną reprezentację we władzach. Od zawsze, na wszystkich etapach swojej pracy samorządowej wspierałem zaangażowanie kobiet i nadal będę to czynił. Natomiast pamiętajmy, że reprezentacja na Krajowym Zjeździe wynika z wyborów przeprowadzanych podczas zgromadzeń okręgowych Izb.

 

Sukcesy mijającej kadencji? 

Jest ich naprawdę wiele. Mówię o tym z pełnym przekonaniem – widzi to każdy, kto obserwuje naszą aktywność lub zapozna się ze sprawozdaniem z prac Rady kończącej się kadencji. Mógłbym wymieniać tu długo: choćby nasze flagowe projekty, jak kampania wizerunkowa, rozbudowa platformy e-KIRP (w ciągu 4 lat opublikowaliśmy na niej 350 szkoleń, a korzystają z niej już 33 tys. osób) czy organizacja pierwszego w historii, ogólnopolskiego próbnego egzaminu zawodowego dla aplikantów radcowskich (wzięło w nim udział ponad 2,5 tys. osób), czy repetytorium przedegzaminacyjnego (zarejestrowane materiały z zajęć zostały obejrzane już ponad 30 tys. razy). Ważnym wydarzeniem kadencji był współorganizowany przez nasz samorząd III Kongres Prawników Polskich, w którym uczestniczyło ponad 400 ekspertów, przedstawicieli środowisk prawniczych w Polsce. Rozbudowujemy katalog narzędzi wspierających radców, od wyszukiwarki szukajradcy.pl, która łączy radców z klientami, po mLegitymację dla radców prawnych i aplikantów radcowskich, dostępną w usłudze mObywatel. Osobistą satysfakcję mam też z niezwykle wymagającego, ale bardzo ważnego społecznie projektu - Centrum Koordynacji Pomocy Prawnej, które do dzisiaj niesie pomoc osobom dotkniętym wojną w Ukrainie, a swoje początki miało na granicy polsko-białoruskiej. Dotąd w ramach Centrum udzieliliśmy ponad 22 tys. porad przez infolinię, ponad 1,5 tys. porad w punkcie na Dworcu Wschodnim w Warszawie, odnotowaliśmy niemal 55 tys. odwiedzin strony internetowej i przeszkoliliśmy niemal 600 prawników. A to wszystko zaledwie cząstka ważnych przedsięwzięć, które z sukcesem realizowaliśmy w mijającej kadencji.

Natomiast to, co dla mnie najważniejsze to fakt, że udało nam się zbudować sprawnie funkcjonujący zespół, który wypracował te wszystkie efekty. Mam tu na myśli zarówno członkinie i członków Krajowej Rady czy pracowników biura KIRP, jak i wielu radców prawnych i aplikantów radcowskich w całej Polsce, którzy angażują się w projekty pro bono, obywatelskie, ale i samorządowe, służące interesowi całego naszego środowiska. Bardzo dziękuję tym wszystkim osobom – to zaszczyt i wielka radość pracować z taką drużyną. Po latach spędzonych w samorządzie wiem, że tylko z merytorycznym wsparciem osób realnie zaangażowanych da się organizować tak ambitne przedsięwzięcia.

Czytaj w LEX: Przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej adwokata lub radcy prawnego za niewłaściwe prowadzenie sprawy sądowej > >

 

A jeśli chodzi o zmiany w Kodeksie Etyki, w Regulaminie wykonywania zawodu, sprawdziły się? 

Już widzimy, że te rozwiązania się sprawdzają. Świadczy o tym zainteresowanie radców prawnych tą tematyką, ale i np. fakt, że po latach powrócono do dyskusji o regulacji rynku usług prawnych. W tym zakresie wyprzedziliśmy prawodawcę m.in. poprzez zmiany w KERP, dotyczące współpracy pełnomocników m.in. z tzw. spółkami odszkodowawczymi. Obserwujemy rynek, dokonujemy jego oceny i staramy się sprostać jego wyzwaniom, ale także chcemy działać wyprzedzająco - przeciwdziałać zjawiskom, które szkodzą obywatelom, narażają ich interes prawny, a czasem życie i zdrowie.

 

Czy dzisiaj zawód radcy jest bardziej rozpoznawalny niż kilka lat temu?

Zdecydowanie tak. I to nie tylko moje przekonanie, ale twarde dane, które wynikają m.in. z badań, jakie prowadziliśmy przez kilka lat przy okazji kolejnych odsłon kampanii promującej zawód. Była to największa w historii zawodów prawniczych w Polsce kampania tego typu. Tylko jej ostatnia edycja dotarła do 18 mln Polek i Polaków. Obok mediów masowych byliśmy też przez te cztery lata w terenie, w miastach i w powiatach w całej Polsce, choćby podczas takich wydarzeń jak Tour de Konstytucja, Pol’and’Rock Festival, Dzień Otwarty Kancelarii Radcowskich, lekcje prawa w setkach szkół i przedszkoli. Sukcesem okazał się nasz podcast „Prawie prawniczo” - wyprodukowaliśmy 34 odcinki w ramach 3 serii projektu. Jesteśmy bardzo aktywni w mediach społecznościowych – tylko materiały z profilu KIRP na Facebooku w ciągu ostatnich 4 lat docierały do niemal miliona unikalnych użytkowników. Wszystkie te przedsięwzięcia służą edukacji prawnej, ale też budowaniu rozpoznawalności naszego zawodu. Szczególnie cieszy to, że angażują się w nie tysiące radców z całej Polski, a nie tylko osoby pełniące funkcje w samorządzie. To dowodzi identyfikacji z naszym środowiskiem i dużej wiary w nie. Budujemy markę, która już jest silna, a musi być jeszcze silniejsza i jeszcze bardziej konkurencyjna. To działanie obliczone na lata, nie miesiące.

 

Co w takim razie chciałby Pan powiedzieć radcom, którzy będą obserwować wybory? I oczywiście tym, którzy będą podejmować decyzje w głosowaniu?

Przede wszystkim to, że samorząd radcowski to wspaniała społeczność, która zasługuje na odpowiedzialne i odważne przywództwo. To obecnie zupełnie inna organizacja niż jeszcze 15, 8 czy nawet 4 lata temu. Działamy nie w trybie spontanicznych akcji, ale w ramach olbrzymiej struktury, która prowadzi z sukcesem setki projektów rocznie. Dlatego osoby odpowiedzialne za kierowanie samorządem muszą rozumieć różnorodne potrzeby członków i umieć skutecznie na nie odpowiadać. Jestem pełen wiary w to, że w kolejnej kadencji tak właśnie będziemy działać.