Celem zamiany środków zaskarżenia w kodeksie postępowania cywilnego w 2019 r. było usuniecie spraw bezzasadnych. Kończą się one oddaleniem powództwa i oddaleniem apelacji w drugiej instancji. Sposób uregulowania rygorów przez kodeks wydają się na pierwszy rzut oka - rzetelne, ale można w tej procedurze popełnić błędy. Wynikać one mogą ze zbyt pochopnego podejścia do oczywistej bezzasadności powództwa i cały szereg gwarancji dla powoda zostanie usuniętych.
Zbyt pochopne oddalenie powództwa
Sankcja to oddalenie powództwa na posiedzeniu niejawnym jest funkcjonalnie uzasadniony - mówił podczas odbywającej się w czwartek konferencji prof. Sławomir Cieślak z Uniwersytetu Łódzkiego. I dodaje, że szybko można taką sprawę załatwić. W literaturze pojawiają się jednak zastrzeżenia:
- naruszenie jawności postępowania, w skutek nieinformowania pozwanego o postepowaniu
- pozbawienie prawa do sądu pozwanego
- Mamy tu zderzenie dwóch wartości, co może prowadzić do naruszenia praw pozwanego, gdy zwycięży szybkość postępowania - uważa prof. Cieślak. - Jeśli instytucja ta będzie stosowana wyjątkowo, bez rozszerzania granic postępowania, to jest to rozwiązanie słuszne - dodaje profesor i podkreśla, że nieinformowanie powoda to rodzaj ochrony dla pozwanego, nie absorbuje go emocjonalnie, nie naraża na koszty.
Czytaj: Nowe cywilne postępowanie dowodowe - trudności interpretacyjne>>
Prof. Cieślak zauważa pewną niekonsekwencję w ustawie. Jak mówił, brak informacji jednak może doprowadzić do ponownego powództwa w tej samej sprawie. Należałoby zatem doręczać powiadomienie pozwanemu o oddaleniu powództwa, aby wiedział, że postepowanie się zakończyło.
Ten sam sąd poprawia błędy
Co do składu sądu po uchyleniu wyroku w I instancji - regulacja z art. 385 par. 5 kpc. - to zdaniem prof. Cieślaka przepis ten jest niedobry i narusza reguły rzetelnego postepowania.
Przepis ten stanowi, ze w przypadku uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sąd rozpoznaje ją w tym samym składzie, chyba że nie jest to możliwe lub powodowałoby nadmierną zwłokę w postępowaniu.
Kodeks postepowania cywilnego wprowadził rodzaj represji wobec sądu, który nie przeprowadził postępowania dowodowego właściwie. To środek nieodpowiedni - uważają eksperci. Jak mówią, taka kara jest nieproporcjonalna, zwłaszcza, że są inne rozwiązania, np. w ustawie o ustroju sądów powszechnych. Istnieje tu zbyt duże ryzyko zastosowania tego środka w praktyce, ze względu na bezstronność sędziego. - Regulacja ta narusza zaufanie do wymiaru sprawiedliwości i wymaga interwencji ustawodawcy - twierdzi prof. Cieślak.
Prof. Jacek Gołaczyński, sędzia Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu dodaje, że chodzi o to, by strony szybko uzyskały satysfakcjonujące orzeczenie, a nie o poprawianie w nieskończoność orzeczenia przez tego samego sędziego. Lepiej, aby ten sam sędzia nie rozpoznawał sprawy, warto by było przekazać ją sędziemu, który ma świeże spojrzenie.
Przepisy międzyczasowe
Jak mówili uczestnicy konferencji, obowiązuje reguła aktualizacji w art. 9 ust. 2 kpc. Według niej do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy nowe. Sens normy intertemporalnej jest uzasadniony, ale brakuje precyzji jeśli chodzi o język prawny dla wyrażenia norm czy art. 9 ust. 4 ma zastosowanie do innych instytucji niż środki odwoławcze.
- Przyjmuję, że art. 9 ust. 4 znajduje zastosowanie do wszystkich rodzajów zażaleń - pionowych, poziomych, apelacji i do SN - twierdzi prof. Cieślak. - Ale są wyjątki, art. 11 ust. 1 - jest lex specjalis. Np. sprzeciwy od nakazów zapłaty - dodał.
Odrzucenie apelacji także odbywa się według starych przepisów. Zaskarżyć można natomiast według nowych przepisów. jest zażalenie pionowe. Sąd II instancji musi je rozpoznać.
Postępowanie odwoławcze - apelacja
Prof. Jacek Gołaczyński, sędzia i praktyk mówi, że zasadniczą zmianą, która dotknęła sądy to przeniesienie z pierwsze instancji do drugiej badania wstępnego apelacji. Wszelkie braki formalne apelacji i opłaty - leżą po stronie sądu apelacyjnego. - Sąd ten rozpoznaje wnioski o zwolnienie od kosztów sądowych. Ale nie służy tu zażalenie na decyzję negatywną. Często strony nie mają wiedzy o odrzuceniu, co wiąże się, że po upływie terminu o wniesieniu opłaty - sąd odrzuca pozew. W uzasadnieniu sąd pisze, dlaczego, ale wtedy jest za późno - wyjaśnia sędzia.
Postępowanie zażaleniowe
Obecnie w drugiej instancji mało jest zażaleń pionowych. Więcej jest zażaleń poziomych. ale cały ciężar zażaleń spoczywa na sądzie rejonowym. Jest to problem dla małych sądów. W tym wypadku wymagany jest skład 3 osobowy, co jest dużym obciążeniem i spowalnia rozpoznawanie - zauważa prof. Gołaczyński.
Problem posiedzeń niejawnych rozwiązać miał art. 374 kpc , który jest wykorzystywany w czasie kryzysu COVID-owskiego. Powód wnosząc sprawę sam bez prawnika nie ma prawa do pouczenia, że sąd może rozpoznać sprawę na posiedzeniu niejawnym. Ale według uczestników debaty to jest pewnym mankamentem.