Już po raz drugi UOKiK sprawdził poziom wiedzy przedsiębiorców w zakresie prawa konkurencji oraz zasad przydzielania pomocy publicznej w Polsce – poprzednio takie badanie odbyło się w 2006 roku. Ankietowani – podobnie jak przed trzema laty – nisko oceniają swoją znajomość prawa antymonopolowego. Jednak ich ocena zgodności z prawem konkretnych przypadków wypada już dużo lepiej. Prawie 64 proc. przedsiębiorców uznało, że narzucanie uciążliwych warunków umów przez podmioty posiadające pozycję dominującą jest niezgodne z prawem, wspólne ustalanie cen – 53 proc., a niemal 46 proc. – uzgadnianie między konkurentami podziału kraju jako rynku zbytu swoich towarów i usług. W największym stopniu, niezależnie od rodzaju praktyki, świadome niezgodności z prawem takich zachowań są duże firmy.
Większość ankietowanych deklaruje, że nie zdecydowałaby się na naruszenie prawa antymonopolowego i to bez względu na to, czy ich firma byłaby w sytuacji szansy na rozwój czy zagrożenia funkcjonowania. Mimo to może niepokoić, że w obecnym badaniu stwierdzono większą skłonność do zachowań nieetycznych, zwłaszcza wśród mniejszych firm. Przypuszczalnie ma to związek z klimatem wywołanym przez kryzys gospodarczy. Być może jest tak, że sytuacja kryzysowa przynosi rozluźnienie norm i „usprawiedliwia” działania niezgodne z prawem. Na zawarcie porozumienia cenowego, nawet w sytuacji zagrożenia istnienia przedsiębiorstwa, nie zdecydowałoby się ponad 60 proc. ankietowanych, 27,9 proc. było odmiennego zdania. Podczas badania w 2006 roku wielkości te wynosiły odpowiednio 47,3 proc. oraz 44,9 proc. Więcej osób niż trzy lata temu zdecydowałoby się z kolei na uzgodnienie z innymi uczestnikami warunków ofert przetargowych (2009 – 18,8 proc., 2006 – 17 proc.). Nie powstrzymuje przed taką decyzją nawet świadomość, że niedozwolone porozumienia są surowo karane – nawet kwotą do 10 proc. przychodu. W 2008 roku Prezes UOKiK prowadziła 44 postępowania w sprawie niezgodnych z prawem porozumień.
Nie zawsze naruszenia prawa muszą wiązać się z dotkliwymi sankcjami finansowymi. O istnieniu programu łagodzenia kar leniency dla uczestników zakazanych porozumień słyszał niemal co piąty ankietowany – w 2006 roku było to 12 proc. Ponad 63 proc. przedsiębiorców odpowiedziało „tak” na pytanie, czy gdyby działali w kartelu rozważyliby możliwość skorzystania z programu leniency. Od momentu wprowadzenia programu, czyli od 1 maja 2004 roku, do UOKiK wpłynęło 18 wniosków o objęcie programem łagodzenia kar.
Połowa badanych ocenia pozytywnie działalność UOKiK jako organu stojącego na straży reguł konkurencji. Takiego zdania jest niemal 68 proc. ankietowanych reprezentujących średnie przedsiębiorstwa (w 2006 roku – prawie 41 proc.) i ponad 65 proc. reprezentujących duże przedsiębiorstwa (2006 rok – ponad 53 proc.). Gorzej wypada natomiast odpowiedź na pytanie czy obowiązujące w Polsce prawo ochrony konkurencji działa w interesie przedsiębiorstw. 46,6 proc. uważa, że tak, przeciwnego zdania jest ponad 34 proc. ankietowanych. Jednocześnie połowa z nich uważa, że prawo to w Polsce zapewnia równe traktowanie wszystkich przedsiębiorstw (w 2006 roku – 38 proc.). Ilość pozytywnych opinii rośnie wraz z wielkością firmy. Bez względu na wielkość firmy, przedsiębiorcy byli zgodni natomiast co do jednego: podstawowym źródłem informacji o działaniach podejmowanych przez Urząd są wystąpienia przedstawicieli Urzędu w mediach oraz komunikaty prasowe – odpowiednio 56,2 proc. i 55,7 proc. Tendencja ta nie zmieniła się w ciągu ostatnich trzech lat.