Ma to związek z tym, że 27 listopada Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały w sprawie dwóch pytań Sądu Apelacyjnego w Warszawie - czy prokurator Jacek Bilewicz mógł pełnić obowiązki prokuratora krajowego oraz czy prok. Dariusz Korneluk jest uprawniony do wykonywania obowiązków prokuratora krajowego. Wskazał, że zadaniem SN nie jest udzielanie porad sądom. Wcześniej - 27 września, SN w składzie sędziów powołanych po 2018 r. wskazał, że Barski został prawidłowo przywrócony ze stanu spoczynku i objął stanowisko prokuratora krajowego. 

  Czytaj: Sądy szykują się na kwestionowanie decyzji kadrowych Barskiego, Bilewicza i Korneluka>>

Zabrakło decyzji sądu administracyjnego? 

W wydanym w czwartek, 28 listopada, oświadczeniu, zastępcy Prokuratora Generalnego - Krzysztof Sierak, Robert Hernand, Michał Ostrowski i Tomasz Janeczek - podkreślili, że sentencja orzeczenia SN nie podważa w żaden sposób poglądu prawnego Sądu Najwyższego wyrażonego wcześniej w uchwale z 27 września br., która głosiła, że przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne.

Oznacza to, ich zdaniem, że w obiegu prawnym pozostaje uchwała SN z 27 września br. oraz wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 listopada br., zgodnie z którym usunięcie Dariusza Barskiego z urzędu Prokuratora Krajowego w styczniu br. przez Prokuratora Generalnego było niezgodne z konstytucją i ograniczyło Barskiemu dostęp do służby publicznej.

Jak zaznaczyli, środowe decyzje Sądu Najwyższego nie zmieniają poglądu prawnego wyrażonego w przywołanych orzeczeniach SN i TK, które "w sposób jednoznaczny uznają prawidłowy powrót prokuratora Dariusza Barskiego do stanu czynnego".

Prokuratorzy zauważyli też, że sędzia SN Michał Laskowski wskazał w uzasadnieniu postanowienia, że właściwą ścieżką uchylenia decyzji o powołaniu prokuratora Jacka Bilewicza na p.o. Prokuratora Krajowego jest postępowanie przed sądem administracyjnym. Zdaniem sędziego, póki uchylenie decyzji premiera w tym trybie nie nastąpi, powołanie należy uznawać za prawidłowe. Zastępcy PG zwrócili uwagę, że przez analogię ten sam argument trzeba zastosować do powołania prokuratora krajowego Dariusza Barskiego. - Konsekwentnie stosując wykładnię SSN Michała Laskowskiego, należy stwierdzić, że przed ewentualnym uchyleniem decyzji premiera Mateusza Morawieckiego w sądzie administracyjnym, nie sposób mówić o nieprawidłowym powołaniu pana prokuratora Dariusza Barskiego na funkcję prokuratora krajowego. Argument ten jawi się jako oczywisty dla każdego prawnika - oceniają.

Przypominają przy tym, że właściwa procedura odwołania prokuratora krajowego jest wskazana w art. 14 ustawy Prawo o prokuraturze, który wymaga wniosku o odwołanie złożonego przez prokuratora generalnego do premiera, po uprzednim uzyskaniu pisemnej zgody prezydenta. - Jako zastępcy prokuratora generalnego nie podzielamy zgodnie poglądu, jakoby to tylko sąd administracyjny miał wyłączną właściwość do wykładni art. 47 ustawy przepisów wprowadzających ustawę Prawo o prokuraturze. Tym niemniej, stanowisko sędziego SSN Michała Laskowskiego stanowi kolejny argument w debacie publicznej, wskazujący na nielegalny charakter odsunięcia pana prokuratora Dariusza Barskiego, od możliwości pełnienia funkcji prokuratora krajowego - napisali.

Prokuratorzy wzywają do przywrócenia stanu zgodnego z prawem.

Czterech prokuratorów wezwało "publicznie władze Prokuratury Krajowej do niezwłocznego przywrócenia stanu zgodnego z prawem, poprzez opuszczenie stanowisk zajmowanych, bez właściwej podstawy prawnej". - W świetle obowiązującego prawa i orzecznictwa SN i TK, które dziś już można nazwać ugruntowanym, funkcję prokuratora krajowego pełni pan prokurator Dariusz Barski - oświadczyli.

Ich zdaniem dalsze twierdzenie, że prokurator Dariusz Korneluk jest prokuratorem krajowym, nie znajduje oparcia w prawie. 

Konflikt "bodnarowców" z "ziobrystami"

Tłem sprawy są zmiany kadrowe w Prokuraturze Krajowej. Zgodnie z art. 14 Prawa o prokuraturze (zmienionym za czasów ministra Zbigniewa Ziobry) odwołanie prokuratora krajowego wymaga pisemnej zgody prezydenta, a powołanie jego opinii - która nie jest wiążąca. Przepisy nic nie mówią jednak o powierzeniu pełnienia obowiązków. 

Przypomnijmy, że 12 stycznia br. prokurator Dariusz Barski, jako prokurator krajowy, otrzymał od prokuratora generalnego Adama Bodnara dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro, zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych. Zastosowano bowiem przepis ustawy, który już nie obowiązywał. Sam Barski od początku utrzymywał, że luki nie było i przepis nadal obowiązuje. Co zresztą potwierdził uchwałą SN - 27 września. Tyle, że uchwała zapadła w składzie trzech neo-sędziów. Po Barskim p.o. prokuratora krajowego został prokurator Jacek Bilewicz, a następnie w konkursie wybrano nowego prokuratora krajowego Dariusza Korneluka. 

Jeśli chodzi o Bilewicza wątpliwości dotyczą zarówno zastosowania "pełnienia obowiązków", jak i faktu, że przy jego powołaniu do Prokuratury Krajowej brał udział Barski, który zgodnie z decyzją ministra Bodnara nie był prokuratorem krajowym. Z kolei Korneluk do PK trafił przy udziale Bilewicza.  

W przypadku pytań dotyczących Barskiego Sąd Najwyższy w Izbie Karnej w składzie sędziowskim – Zbigniew Kapiński, Marek Siwek i Igor Zgoliński (powołani na urząd sędziego SN po 2018 r.) orzekł, że prok. Barski nadal jest Prokuratorem Krajowym (I KZP 3/24), gdyż przepisy na podstawie, których przywrócono go ze stanu spoczynku nie miały charakteru epizodycznego.