To nie są jeszcze oficjalne propozycje, ale taki scenariusz wydaje się możliwy po analizie różnych oficjalnych i nieoficjalnych wypowiedzi polityków unijnych i krajowych.
Oficjalnie Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej stwierdził, że o kompromisie z polskim władzami jeszcze mówić nie można, a także, że KE oczekuje od Polski kolejnych działań w kontekście przedstawionych w grudniu ubiegłego roku rekomendacji ws. praworządności. Wyraźnie też stwierdził, że uchwalone 12 kwietnia przez Sejm i potwierdzone 16 kwietnia przez Senat zmiany w ustawach o sądach powszechnych, Sądzie Najwyższym i Trybunale Konstytucyjnym nie są wystarczające.
Czytaj: KE: zmiany dot. polskich sądów niewystarczające>>
Stanowisko takie zostało przedstawione przez wiceszefa KE podczas odbytego w miniony wtorek posiedzenia ministrów ds. europejskich. Po zakończeniu tego spotkania ważną rzecz powiedział polski wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański. - Prawdopodobne jest wprowadzenie paru kolejnych zmian w reformie wymiaru sprawiedliwości - stwierdził. Nie jest to raczej zdanie wypowiedziane bez podstaw, ponieważ na początku tego tygodnia premier Mateusz Morawiecki, nawiązując do rozmów z KE powiedział: my po swojej stronie kilka pierwszych zmian już wprowadziliśmy, parę kolejnych będzie prawdopodobnie wprowadzonych.
Premier nie zdradził o jakie zmiany może chodzić, ale pewne informacje na ten temat napływają z Brukseli. Wynika z nich, że jedną ze zmian, na które miałyby się zgodzić polskie władze, jest rezygnacja z przepisu przerywającego kadencję I prezesa Sądu Najwyższego oraz z wysyłania 65-letnich sędziów SN w stan spoczynku bez konieczności występowania z prośbą o to do prezydenta.
Radio RMF, które pierwsze o tym poinformowało spekuluje, że coś może być na rzeczy w kontekście wypowiedzi prof. Małgorzaty Gersdorf z ubiegłego piątku, która na pytanie, czy zamierza występować do prezydenta o zgodę na dalsze orzekanie odpowiedziała: "Jestem pierwszym prezesem Sądu Najwyższego wybranym na sześcioletnią kadencję i nie muszę nikogo prosić o jej przedłużenie".
Czytaj: Prof. Gersdorf: o nic nie będę prosić, moja kadencja nadal trwa>>
Było parę dni po jej spotkaniu z Fransem Timmermansem, więc dziennikarze spekulują, że prof. Gerdsorf mogła wtedy dowiedzieć się czegoś o planowanych zmianach. Wiceprzewodniczący KE już w połowie 2017 r. publicznie deklarował, że nie do przyjęcia dla Brukseli jest skrócenie kadencji I prezes Sądu Najwyższego oraz czystka w SN za pomocą obniżenia wieku emerytalnego.
Wcześniej pojawiały się doniesienia, że jednym z dyskutowanych wariantów wyjścia z sytuacji była deklaracja polskich władz, że jeśli obecni sędziowie SN poproszą o zgodę na dalszą pracę, na pewno ją otrzymają. Jednak Radio RMF podało w czwartek, że Komisji chodzi o całościową „rezygnację z przepisu”, co oznaczałoby ustawowe wyjęcie obecnych sędziów SN (łącznie z I prezes) spod wymogów nowego wieku emerytalnego.
Dobrze poinformowane źródła w Brukseli informują też o naciskach na rezygnację z instytucji skargi nadzwyczajnej, która według nowej ustawy o SN pozwala na podaważanie prawomocnych wyroków z ostatnich 20 lat. Jest także mowa o wprowadzeniu do ustawy o sądach powszechnych zmiany zwiększającej kompetencje kolegiów sądów w procedurze odwoływania i powoływania prezesów. Uchwalona 12 kwietnia zmiana nadała im prawo opiniowania wniosków ministra w tej sprawie, a prawo zablokowania takiej decyzji miałałaby Krajowa Rada Sądownictwa. KE naciska, by to kolegia miały realną możliwość zablokowania propozycji ministra sprawiedliwości.
Wiceprzewodniczący KE mówił po środowym spotkaniu ministrów ds europejskich, że oczekuje na nowe propozycje ze strony polskiego rządu do połowy maja. - Mam nadzieję, że będziemy mogli wyciągnąć wnioski do następnego spotkania Rady UE 14 maja - mówił Frans Timmermans.
To ważna data, bo tego samego dnia rozpoczyna się kolejne posiedzenie Sejmu. Jeśliby więc informacje o toczących sie rozmowach co do dalszych zmian w ustawach sądowych były prawdziwe, to można się spodziewać, że przed 14 maja do Sejmu wpłynie jakiś projekt, który zostanie zaprezentowany Komisji Europejskiej jako spełnienie jej oczekiwań.