Przedstawiciele "Iustitii" 23 czerwca 2010 r. złożyli list, w którym apelują o wstrzymanie prac nad nowelizacją ustawy, w Kancelaria Prezydenta RP, Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu iw Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Opnie Stowarzyszenia o projekcie są znane, były także wielokrotnie opisywane w Lex.pl. Interesująca natomiast jest podana przez autorów listu statystyka pokazująca, sędziowie z których sądów podpisywali się pod nim, a w których sądach został on przyjęty z rezerwą.
Z największą w Sądzie Najwyższym i Naczelnym Sądzie Administracyjnym, gdzie nikt nie podpisał listu. Takiej jednomyślności nie było już w wojewódzkich sądach administracyjnych - pod listem podpisało się dwóch sędziów z tych sądów, jeden z Łodzi i jeden ze Szczecina. A już całkiem zróżnicowana sytuacja była w sądach apelacyjnych. W Gadańsku, Krakowie, Poznaniu i Warszawie nikt nie podpisał się. W Lublinie zrobił to jeden sędzia (2,94 proc. zespołu), w Rzeszowie dwóch (8,33 proc.), w Szczecinie pięciu (17,24 proc.). Najwięcej podpisów zostało złożonych pod listem w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku, gdzie zrobiło to 90 proc. zespołu sędziowskiego.
W sądach niższego szczebla sytuacja jest zróżnicowana. Najwięcej podpisów pod swoim listem "Iustitia" zebrała w okręgu suwalskim - 96 proc. sędziów podpisało się. Wysokie wskaźniki osiągnięte zostały też w okręgach: słupskim (87 proc.), wrocławskim (85 proc.), radomskim (84 proc.), szczecińskim i zamojskim (po 82 proc.). Na przeciwległym krańcu tego rankingu znalazły się sądy okręgu sieradzkiego, z których tylko jeden sędzia podpisał się pod listem (1,32 proc.), siedleckiego (3 podpisy - 3 proc.).
Interesujący jest także przegląd konkretnych sądów. Jest wśród nich wiele takich, w których żaden z sędziów nie podpisał listu - m.in. Sieradz, Zduńska Wola, Siedlce, Mińsk Mazowiecki, Rzeszów, Lubin, Jelenia Góra, Płock, Przemyśl, Skierniewice, Zakopane. Są jednak i takie, w których wszyscy sędziowie podpisali się pod listem. M.in. Tarnobrzeg, Wejherowo, Giżycko, Ełk, Mrągowo, Zambrów, Ostrołęka, Suwałki.
Czy te liczby i procenty coś oznaczają? Stopień niezadowolenia środowiska sędziowskiego z projektowanych reform? A może jest to mapa wpływów Stowarzyszenia "Iustitia" w polskim wymiarze sprawiedliwości?
Połowa sędziów nie chce zmian w sądach
Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" przeprowadziło w ciągu kilku ostatnich miesięcy akcję zbierania podpisów sędziów pod listem otwartym przeciwko zmianom w ustawie Prawo o ustroju sądów powszechnych. Projekt ten, opracowywany przez Ministerstwo Sprawiedliwości, spotkał się z krytyką części środowiska sędziowskiego, szczególnie wśród sędziów należących do "Iustitii". Jak poinformował zarząd Stowarzyszenia, pod listem podpisało 4969 sędziów, a więc ponad połowa sędziów sądów powszechnych. Interesujący jest rozkład geograficzny podpisów. W niektórych sądach protest poparli wszyscy sędziowie, w innych żaden.