Komendant powiatowy Policji uznał funkcjonariusza za winnego popełnienia przewinień dyscyplinarnych, które polegały na dokonaniu zaboru w celu przywłaszczenia worków z węglem kamiennym (koksem) z usypu. Do kradzieży doszło w trakcie pełnienia służby w patrolu zmotoryzowanym.

 

Policjant usunięty ze służby

W ramach toczącego się postępowania dyscyplinarnego, organ zakwalifikował czyn policjanta jako nieprzestrzeganie zasad etyki zawodowej i wymierzył za to karę w postaci wydalenia ze służby. Funkcjonariusz wniósł odwołanie, w którym twierdził, że worki, które znaleziono w służbowym samochodzie nie były wynikiem przywłaszczenia, a stanowiły zabezpieczony przez niego materiał świadczący o tym, że ktoś inny chciał dokonać kradzieży koksu. Komendant wojewódzki dokonał ponownej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i postanowił utrzymać w mocy sporne rozstrzygnięcie. Nie zakończyło to sporu, ponieważ funkcjonariusz wniósł skargę.

Czytaj też w LEX: Kania-Chramęga Agnieszka, Legislacyjna (nie)doskonałość przesłanek odpowiedzialności dyscyplinarnej oraz podstaw wymiaru kary dyscyplinarnej – wybrane zagadnienia na tle ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji >

Czytaj także: NSA: Nie można kierować wydziałem w policji z poważnymi zarzutami dyscyplinarnymi >>>

Organy wzięły pod uwagę wszystkie okoliczności

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach, który uznał, że w postępowaniu dyscyplinarnym zostały wyjaśnione istotne okoliczności sprawy, a zebrany materiał dowodowy był wystarczający do podjęcia merytorycznego rozstrzygnięcia. Organy prawidłowo ustaliły, że funkcjonariusz dopuścił się zarzucanych mu czynów i słusznie oceniły je jako kradzież. Sąd podkreślił, że zgodnie z art. 135g ust. 1 ustawy o Policji, w ramach postępowania dyscyplinarnego należy badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść obwinionego. Dlatego też organy wzięły pod uwagę dotychczasowy przebieg służby funkcjonariusza, z którego wynikało, że regularnie otrzymywał nagrody motywacyjne oraz nie był karany dyscyplinarnie. Przeciwwagę dla tych okoliczności stanowił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, który jednoznacznie wskazywał, że zachowanie skarżącego nie licowało z godnością policjanta, etyką zawodową i naraziło dobre imię formacji, która nie powinna tolerować w swoich szeregach osób naruszających prawo. 

Czytaj też w LEX: Jasińska Marta, Dopuszczalność stosowania podstępu przez rzecznika dyscyplinarnego podczas przesłuchania obwinionego w postępowaniu dyscyplinarnym policjantów >

 

Cena promocyjna: 111.2 zł

|

Cena regularna: 139 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 139 zł


Kara była adekwatna do przewinień

WSA wskazał, że wymierzając najsurowszą karę, organ wyczerpująco ją umotywował. Funkcjonariusz swoim zachowaniem doprowadził bowiem do utraty nieposzlakowanej opinii oraz sprzeniewierzył się obowiązkom związanym z wykonywaniem zawodu opartego na szczególnym zaufaniu społecznym. Sąd podkreślił, że postępowanie obwinionego nie zasługiwało na pobłażanie i uniemożliwiło jego dalsze pozostawanie w służbie. Szczególnie, że jako doświadczony funkcjonariusz pionu prewencji, powinien posiadać świadomość, że kradzież jest czynem nieakceptowalnym i nietolerowanym w Policji. W orzeczeniu zwrócono też uwagę, że rolą przełożonego dyscyplinarnego było egzekwowanie przestrzegania właściwych postaw i zachowań w ramach prowadzonej polityki kadrowej w jednostce. Tym samym wymierzona kara została uznana za adekwatną do rangi i rodzaju popełnionych przewinień. Mając powyższe na uwadze, WSA oddalił skargę. 

Wyrok WSA w Gliwicach z 17 sierpnia 2023 r., sygn. akt III SA/Gl 419/23, nieprawomocny

Czytaj też w LEX: Kapusta Monika, Instytucja wydalenia ze służby w policji jako konsekwencja kary dyscyplinarnej – wybrane zagadnienia >