- Wskazani sędziowie spełniają wysokie standardy profesjonalne i etyczne - zaznacza MS. Sędziowie Kasicki oraz Brazewicz mają prowadzić sprawy dyscyplinarne, które zostały im wyznaczone przez Ministra Sprawiedliwości. Tym samym - zgodnie z art. 112 b. par. 1 ustawy Prawo o Ustroju sądów powszechnych - z chwilą doręczenia decyzji o powołaniu Rzecznika Dyscyplinarnego Ministra Sprawiedliwości, rzecznicy prowadzący do tej pory te sprawy tracą prawo do podejmowania jakichkolwiek czynności w tym zakresie.

O natychmiastowe odwołanie rzeczników dyscyplinarnych Piotra Schaba, Przemysława Radzika i Michała Lasoty apelowali sędziowie reprezentujący sześć stowarzyszeń. - Czyny, których się dopuścili, powinny być również wyjaśnione przez niezależną prokuraturę. Dla usprawnienia działania sądów należy dokonać pilnego przeglądu wskaźników obciążenia wpływem spraw osób funkcyjnych i dostosować go do sytuacji w sądach – wskazali w specjalnym stanowisku.

Czytaj: SN po raz czwarty uchyla orzeczenie wydane przez sędziego Schaba >>

Zmiana potrzebna, bo system nie odpowiada standardom

MS wyjaśnia, że z szeregu opracowań, a także orzeczeń TSUE (z dnia 15 lipca 2021 r. sygn. C-791/19 oraz z dnia 5 czerwca 2023 r. sygn. C-204/21) i ETPCz (sprawa Juszczyszyn przeciwko Polsce, wyrok z 6 października 2022 r., skarga nr 35599/20), wprowadzony na przestrzeni ostatnich kilku lat nowy system postępowań dyscyplinarnych przeciwko sędziom nie odpowiada standardom międzynarodowym i mógł być wykorzystywany do wpływania na treść orzeczeń, a także do kreowania efektu mrożącego w celu uniemożliwienia sędziom implementacji prawa unijnego oraz międzynarodowego.

- Wobec wielu sędziów wszczęto postępowania dyscyplinarne z powodu kwestionowania statusu prawnego sędziów powołanych z udziałem KRS w sposób nieprawidłowy ukształtowanej ustawą z dnia 8 grudnia 2017 r., w tym pięcioro zostało z tego powodu bezpodstawnie zawieszonych w pełnieniu obowiązków przez Izbę Dyscyplinarną SN (sędziowie: Paweł Juszczyszyn, Maciej Ferek, Piotr Gąciarek, Maciej Rutkiewicz i Krzysztof Chmielewski), zaś wobec dwojga sędziów wszczęto postępowania dyscyplinarne z powodu wystąpienia przez nich z pytaniami prejudycjalnymi do TSUE (sędzia Anna Bator-Ciesielska i sędzia Agnieszka Niklas-Bibik), co naruszyło zobowiązania traktatowe Polski - zaznacza resort.

W komunikacie dodano, że w świetle orzecznictwa trybunałów międzynarodowych zasadność i zgodność z prawem Unii Europejskiej i EKPCz szeregu prowadzonych postępowań dyscyplinarnych budzi poważne wątpliwości, co dotyczy zwłaszcza tych postępowań, w których podstawą zarzutów dyscyplinarnych była treść podejmowanych przez sędziów decyzji procesowych, czy kwestionowanie  przez nich statusu sędziów powołanych z udziałem nieprawidłowo ukształtowanej KRS. - W tym ostatnim przypadku podstawą formułowania zarzutów dyscyplinarnych częstokroć były delikty dyscyplinarne wprowadzone tzw. ustawą kagańcową, którą TSUE ocenił jako sprzeczną z prawem unijnym (wyrok w sprawie C-204/21).Co więcej, niektóre z tych postępowań dyscyplinarnych toczyły się w sposób przewlekły, utrzymując dotkniętych nimi sędziów w stanie niepewności, co samo w sobie podważało ich poczucie niezawisłości - dodaje resort.

Obecni rzecznicy dyscyplinarni budzą wątpliwości  

MS uzasadnia, że postawa wyznaczonych przez poprzedniego Ministra Sprawiedliwości rzeczników dyscyplinarnych budziła wątpliwości co do poziomu ich niezależności i bezstronności.

- Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych Piotr Schab oraz jego zastępcy Przemysław W. Radzik i Michał Lasota, a także pełniący funkcję Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Warszawie Jakub Iwaniec, podpisali tzw. „listy poparcia” kandydatów do nieprawidłowo ukształtowanej KRS w ten sposób okazując poparcie dla idei upolitycznienia procedury powoływania sędziów oraz w istotny sposób przyczyniając się do demontażu obowiązującego porządku konstytucyjnego i podważenia podstawowych gwarancji niezależności sądownictwa. Co więcej, sędziowie Piotr Schab i Przemysław zostali wielokrotnie, z wynikiem negatywnym, poddani przez SN testowi niezależności. Z kolei sędzia Jakub Iwaniec, według doniesień medialnych, miał pełnić aktywną rolę w tzw. „grupie hejterskiej Kasta”. Aczkolwiek istnienie grupy nie zostało do tej pory procesowo zweryfikowane, jednak sędzia Jakub Iwaniec jest jedną z dwóch osób odwołanych z delegacji do Ministerstwa Sprawiedliwości bezpośrednio po wybuchu tej afery - wskazano.

 

Wysokie standardy profesjonalne i etyczne

Dodano, że osoby wskazane przez ministra sprawiedliwości spełniają wysokie standardy profesjonalne i etyczne, w tym:

  • są sędziami karnistami z ponad 20-letnim stażem,
  • zostali powołani na stanowiska bez udziału nieprawidłowo ukształtowanej KRS,
  • od wielu lat specjalizują się w sprawach dyscyplinarnych.

Dodatkowo, aby zapewnić ich bezstronność z punktu widzenia zewnętrznego obserwatora, Rzecznicy Dyscyplinarni Ministra Sprawiedliwości zostali powołani spośród osób nie będących członkami stowarzyszeń sędziowskich.

Sędzia Grzegorz Kasicki jest sędzią o blisko trzydziestoletnim stażu orzeczniczym, specjalizującym się w sprawach karnych, orzekającym od 2004 r. w Sądzie Okręgowym w Szczecinie. Nie jest członkiem stowarzyszenia sędziowskiego. Od wielu lat występował przed sądami dyscyplinarnymi jako obrońca, publikował w prasie artykuły o tematyce dotyczącej postępowań dyscyplinarnych.

Sędzia Włodzimierz Brazewicz jest sędzią o blisko trzydziestopięcioletnim stażu orzeczniczym, specjalizującym się w sprawach karnych, orzekającym od 2007 r. w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku. Jest Autorem wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego odnośnie zgodności europejskiego nakazu aresztowania z Konstytucją, które doprowadziło do zmian Konstytucji i kodeksu postępowania karnego. Nie jest członkiem stowarzyszenia sędziowskiego. W przeszłości był sędzią sądu dyscyplinarnego, nadto od wielu lat występuje przed sądami dyscyplinarnymi jako obrońca.