Niedawno Europejski Urząd Nadzoru Bankowego przedstawił propozycje dotyczące wprowadzenia tzw. silnego uwierzytelniania klienta (ang. strong customer authentication - SCA). Przewidują one jednakowe, uniwersalne wymogi dla wszystkich transakcji online na kwoty powyżej równowartości 10 euro - w postaci dodatkowych kroków przy płatności za zakup, takich jak wprowadzanie hasła, kodu lub korzystanie z czytnika kart.
Zdaniem Petera Bayleya, dyrektora ds. zarządzania ryzykiem na obszarze Europy w Visa nowe propozycje niosą ryzyko poważnych zakłóceń sposobu, w jaki dokonujemy zakupów. „Spodziewamy się całego szeregu komplikacji i utrudnień, prowadzących do większej liczby odrzuconych transakcji i bardziej skomplikowanych procedur zakupowych - nie dających w zamian niemal żadnych korzyści dla konsumenta” - ocenia Bayley.
Z badań konsumenckich przeprowadzonych na zlecenie Visa w pięciu krajach Europy wynika, że jednym ze skutków wejścia w życie proponowanych zmian będzie wyeliminowanie szybkich płatności za zakupy w handlu internetowym. Dotyczy to między innymi płatności typu one-click i to nawet wówczas, gdy konsument regularnie dokonuje zakupów w danym sklepie internetowym. Wyeliminowane byłyby również szybkie automatyczne płatności w aplikacjach mobilnych, w których dane kart płatniczych są już zapisane.
Według szacunków Visa te skutki odczułaby ponad połowa wszystkich kupujących online w Europie. Jak wskazują wyniki badań, niemal dwie trzecie (61 proc.) respondentów przerwałoby transakcję w przypadku wydłużenia procedur zakupowych i płatniczych w handlu internetowym.
Innym skutkiem proponowanych zmian będzie ograniczenie dostępu do zakupów internetowych poza Europą. Według przedstawionych propozycji, sklepy internetowe spoza Europy musiałyby funkcjonować według nowych przepisów europejskich, w przeciwnym przypadku zakupy byłyby automatycznie blokowane. Zgodnie z szacunkami Visa, dotknęłoby to płatności o łącznej wartości ponad 6 mld euro, stanowiących dwie trzecie ogólnej liczby transakcji dokonywanych przez Europejczyków na stronach międzynarodowych. Jak wskazują wyniki badań, odsetek klientów dokonujących zakupów w sklepach internetowych spoza UE wynosi obecnie 51 proc.
Odczuwalnym skutkiem dodatkowych wymogów w zakresie uwierzytelniania płatności bezgotówkowych będą też dłuższe kolejki i problemy z korzystaniem z kart płatniczych w takich miejscach jak np. punkty poboru opłat na autostradach czy parkomaty - gdzie obecnie nie wymaga się wprowadzania kodu PIN. W samej Francji skutki proponowanych rozwiązań odczuwane byłyby w przypadku ponad 500 mln podróży samochodem w skali roku.
Bayley zwraca też uwagę, że proponowane rozwiązania grożą też osłabieniem tempa wzrostu gospodarczego w Europie oraz pogorszeniem konkurencyjności podmiotów europejskich wobec ich konkurentów z innych części świata.
W jego ocenie nie ma żadnego dowodu na to, że wprowadzone utrudnienia i ograniczenia w istocie zmniejszą zakres nadużyć. „Konsumenci i tak chronieni są przed stratami z tytułu nadużyć - całe ryzyko przejmują bowiem detaliści i banki, którzy wspólnie z Visa wprowadzili już cały szereg zabezpieczeń mających na celu zapobieganie nieuprawnionym transakcjom online” - podkreśla Bayley.
Europejski Urząd Nadzoru Bankowego opublikuje ostateczną wersję proponowanych standardów 12 stycznia 2017 r. Oznaczać to będzie wypełnienie dyspozycji Dyrektywy w sprawie Usług Płatniczych (PSD2), która nakłada wymóg silnego uwierzytelniania przy wszystkich płatnościach elektronicznych.
Źródło: Centrum Prasowe PAP