Celem konferencji, która odbyła się 2 grudnia, było podsumowanie dwudziestu lat doświadczeń polskiego notariatu płynących z członkostwa Polski w Unii Europejskiej oraz uczczenie 90. rocznicy przyjęcia Rozporządzenia Prezydenta RP – Prawo o notariacie, a także zarysowanie perspektyw stojących przed polskim notariatem w kontekście odciążenia wymiaru sprawiedliwości. Jeden z tematów poświęcony był też możliwościom związanym z wykorzystywaniem przez notariuszy nowych technologii. 

Czytaj: O pełnomocnictwie notarialnym na Dniu Otwartym Notariatu>>

Po pierwsze kwalifikowany podpis elektroniczny 

Adwokat Paweł Podrecki, prof. INP PAN, specjalizujący się w prawie własności intelektualnej, prawie konkurencji, prawie nowych technologii i prawie cywilnym przypomniał, że od wielu lat toczy się dyskusja nad kwalifikowanym podpisem elektronicznym, który w artykule 78 [1] par. 2 kodeksu cywilnego został zrównany podpisowi własnoręcznemu.  Zgodnie z tym paragrafem oświadczenie woli złożone w formie elektronicznej jest równoważne z oświadczeniem woli złożonym w formie pisemnej.

Zaznaczył jednak, że nadal nie mamy odpowiedzi w przepisach na formy podpisu, jakie powinny być z punktu widzenia technologicznego. - Niedawno doszło do nowelizacji ustawy o dowodach osobistych, wprowadzono art. 12 ustawy o dowodach osobistych, w którym mowa jest o podpisie elektronicznym składanym za pomocą elektronicznego dowodu osobistego. Co to oznacza? Że podpis osobisty to zaawansowany podpis elektroniczny - mówił. Profesor zastanawiał się jednak, czy ten nowy sposób w sektorze publicznym identyfikacji i uwierzytelniania ma swoje dostateczne podstawy prawne w prawie cywilnym.

- Okazuje się, że nie. Jeżeli wejdziemy w treść art. 12 ustawy o dowodach osobistych, to okazuje się, że ta forma czynności, która proponują przepisy o dowodach osobistych, nie spełnia ani wymogów formy elektronicznej, ani wymogów formy pisemnej. Ponieważ art. 78 [1] par. 2 nie uzyskał dodatkowego paragrafu czy rozszerzenia, które by uwzględniało skutki prawne odpisu w charakterze podpisu osobistego realizowanego na podstawie ustawy o dowodach osobistych - zaznaczył.

- Sektor bankowy, sektor związany z obrotem w ramach zgodnych oświadczeń woli uważa, że to wystarczy. Czyli kwalifikowany podpis elektroniczny, który wymaga dla swojej sprawności możliwości uwzględnienia infrastruktury klucza publicznego, zostaje zastąpiony rozwiązaniem, które zaproponowała administracja publiczna, czyli elektronicznym uwierzytelnianiem dokumentów za pośrednictwem dowodu osobistego. W mojej ocenie powinna nastąpić zmiana i normatywne rozszerzenie zakresu art. 71 [1] w taki sposób, aby umożliwić traktowanie czynności prawnych w przypadku złożenia oświadczenia woli w postaci elektronicznej i opatrzenia go podpisem osobistym ze skutkiem równoważnym z oświadczeniem woli składanym w formie pisemnej - podsumował. 

Komunikacja online

Prof. Podrecki dodał, że drugim ważnym elementem ważnym dla czynności notarialnych jest możliwość przeprowadzania ich online. Przypomniał, że było to rozwiązanie szybko wprowadzane np. w sądach w okresie pandemii Covid-19. - Okazuje się jednak, że staliśmy się bardziej konserwatywni i ostrożnie podchodzimy do dalszego przekształcenia prawa procesowego zarówno w postępowaniu administracyjnym, jak i cywilnym. Z punktu widzenia czynności notarialnych, wyzwaniem, które jest przed państwem, jest odpowiedź na pytanie, czy możemy dokonywać czynności notarialnych online - dodał. 

Jak zaznaczył, żeby było to możliwe, powinny być zrealizowane trzy prerogatywy ważne dla bezpieczeństwa obrotu. - Czy można zdalnie weryfikować tożsamość, czy można w ten sposób wykorzystać znane już technologie kryptograficzne i cyfrowe, a także czy zapewnimy bezpieczeństwo danych klientów - punktował. 

Podał też konkretny przykład. - Bardzo ostrożnie podchodzą do tego Niemcy. Kluczowy jest element wprowadzenia centralnej platformy, wszystkie czynności realizowane przez notariuszy są realizowane przy pomocy centralnej platformy, która gwarantuje bezpieczeństwo prawne i zgodność oświadczeń z punktu widzenia całego procesu dokonywania czynności - mówił. Jak dodał, rozwiązanie to dotyczy określonego katalogu czynności. Online, w Niemczech, można składać oświadczenia w zakresie: 

  • założenia spółki z o.o.,
  • pełnomocnictw do utworzenia tej spółki,
  • jednomyślnych uchwał wspólników spółki, 
  • wniosków do rejestrów spółdzielni, 
  • wniosków do rejestru handlowego, 
  • wniosków do rejestru związków partnerskich, 
  • wnioski do wpisu do rejestru stowarzyszeń. 

- Wygląda to w ten sposób, że osoba, która chce być uczestnikiem czynności online, musi złożyć stosowny wniosek, najpierw się zarejestrować, uzgodnić termin z notariuszem, ten po przygotowaniu aktu będzie mógł dokonać za pomocą wideokonferencji ustalenia tożsamości danej osoby na podstawie danych biometrycznych i na koniec wnioskodawca składa kwalifikowany podpis. Jest składany na podstawie elektronicznego dowodu osobistego - wyjaśniał prof. Podrecki.

 

AI? Tak, ale ostrożnie 

Odnosząc się z kolei do sztucznej inteligencji, podkreślał, że to nie tylko prawo, to prawo ale i etyka. Dodał, że w tym przypadku problemem jest to, że dane są są wprowadzane do systemu, uzyskiwane są wyniki, ale nie wiadomo, co się dzieje podczas przetwarzania danych. - Algorytmy sztucznej inteligencji są tak budowane, że musimy się liczyć z brakiem kontroli, audytu nad procesami decyzyjnymi - wskazał. 

Jak zaznaczył chodzi m.in. o: 

  • kwestie ochrony informacji o klientach i czynnościach, 
  • zagrożenie dla prywatności i danych osobowych, 
  • ryzyko ukrywania wycieku danych przez sztuczną inteligencje. 

- Kradzież tożsamości, manipulacja realizowanymi transakcjami i zastępowanie ludzkiej oceny bez etycznej oceny, czyli pomijanie tego, co jest istotne dla pracy prawnika, a pracy notariusza w szczególności, czyli zrozumienie równości stron umowy, dobrowolności podpisu i szczególnych potrzeb, które są związane z zawarciem danej czynności prawnej, to istotny problem. AI nie posiada kompetencji, by działać z empatią - podsumował.