Przypomnijmy za odrzuceniem wniosku głosowały kluby i koła opozycyjne: Koalicja Obywatelska, Lewica, Koalicja Polska-PSL, Konfederacja, Polska 2050, Porozumienie, PPS, a także dwóch posłów koła Kukiz'15, poseł Andrzej Sośnierz z Polskich Spraw oraz posłowie niezrzeszeni - Paweł Szramka, Zbigniew Ajchler oraz poseł mniejszości niemieckiej Ryszard Galla. Za odrzuceniem projektu głosował także jeden poseł klubu PiS - Maciej Małecki. Przeciw odrzuceniu projektu było 213 posłów klubu PiS oraz Agnieszka Ścigaj z Polskich Spraw. Nikt nie wstrzymał się od głosu, nie głosowało 26 posłów.

Czytaj: Na razie bez notarialnego nakazu zapłaty i wpisu do ksiąg wieczystych - Sejm odrzucił projekt>>

- Plan jest taki by projekt by rozpatrzony a nawet przegłosowany przez Sejm do końca stycznia - mówi nieoficjalnie Prawo.pl osoba powiązana z resortem sprawiedliwości. - Do Sejmu wróci w niezmienionej formie projekt nowelizacji Prawa o notariacie. Tym razem zostanie złożony jako poselski - poinformował we wtorek PAP wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Jego zdaniem projekt znajdzie się na jednym z najbliższych posiedzeń Sejmu.

- Dobrze to nam nie wróży. Projekt poselski oznacza, że nie będzie konsultacji społecznych, ścieżka będzie zdecydowanie szybsza. Sama propozycja budzi przede wszystkim wątpliwości konstytucyjne - mówi z kolei Prawo.pl jeden z warszawskich notariuszy. 

Marcin Warchoł, autor projektu, pytany o dalsze losy zmian poinformował, że prowadzi w tej sprawie rozmowy z wicemarszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim oraz ministrem w KPRM Łukaszem Schreiberem. - Tym razem projekt zostanie złożony jako poselski. Dostałem takie zapewnienie. Sądzę, że projekt znajdzie się na jednym z najbliższych posiedzeń Sejmu - podkreślił Warchoł

Zobacz procedury w LEX:

 

Sam wiceminister Marcin Warchoł, który promuje ten projekt, wielokrotnie podkreślał, że nowela jest potrzebna m.in. po to by usprawnić wpisy do ksiąg wieczystych. Po feralnym głosowaniu mówił, że opozycja wykazała się brakiem odpowiedzialności i źle pojmowaną solidarnością korporacyjną z notariuszami. - A wszystko to w sytuacji gdy miliony Polaków czekają na tańsze kredyty, a przedsiębiorcy na szybkie wyroki nakazowe - wskazywał.  I zapowiedział powrót projektu.

Czytaj: Notarialny nakaz zapłaty ma odciążyć sądy, ale wadliwe przepisy raczej nie zadziałają>>

Czytaj też: Szczegółowe prawa notariusza - komentarz praktyczny >

Wprowadzanie w życie krótkie nie będzie 

Propozycja budziła spore emocje i to zarówno po stronie sądów, jak i samych notariuszy, a także KRS. Z uwag do propozycji resortu sprawiedliwości wynikało choćby, że na pierwsze efekty reformy trzeba będzie poczekać, i to długo. Do zmian musiałby bowiem zostać dostosowany System Obsługi Wydziałów Ksiąg Wieczystych (SOWKW). W pierwszym wariancie - jak wyliczyła Krajowa Rada Notarialna - w którym miała zostać zachowana dotychczasowa ścieżka, czyli notariusz składałby wniosek, a na podstawie wniosku nanoszone byłyby wzmianki w Księgach Wieczystych (KW), a potem wstępna rejestracja w SOWKW - mogłoby to nastąpić za 30 miesięcy. W drugim, zakładającym, że notariusz nanosi wzmiankę i dokonuje wpisu w Systemie... nawet 4 lata.  Sam koszt zmian - jak wskazano w projekcie miał sięgnąć 15 mln złotych, środki te, jak doprecyzowano w trakcie opiniowania, miały pochodzić z części budżetu przeznaczonej na sądy. 

Czytaj w LEX: Czy sprzeciw od nakazu zapłaty może zostać cofnięty? Glosa do wyroku s.apel. I ACa 1100/15 >>>

Czytaj w LEX: Sadza Arkadiusz - Czy przedstawienie w zarzutach od nakazu zapłaty niewykazanej wierzytelności do potrącenia (art. 493 par. 3 k.p.c.) prowadzi do odrzucenia zarzutów? >>>

Notariusz strażnikiem obrotu prawnego, więc konieczna kontrola

Ministerstwo Sprawiedliwości, uzasadniając wprowadzane zmiany podkreślało, że pozycja notariusza niewątpliwie różni się od pozycji innych zawodów zajmujących się świadczeniem usług prawnych: adwokatów, radców prawnych czy doradców podatkowych. Bo to właśnie notariusz, jak nadmienia, ma zapewnić bezpieczeństwo obrotu prawnego. W myśl projektu miał być więc funkcjonariuszem publicznym. Sposobem na ewentualne nieprawidłowości miały być z kolei unormowania dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej notariuszy oraz wzmocnienia nadzoru. Resort chciał m.in. wprowadzenia przepisów regulujących zawieszenie notariusza w czynnościach.

Miałoby to następować - poprzez postanowienie ministra - jeśli przeciwko notariuszowi jest prowadzone postępowanie o umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe. Podobnie, gdy wobec notariusza prowadzone jest postępowanie o częściowe bądź całkowite ubezwłasnowolnienie i ustanowiono doradcę tymczasowego. Ponadto minister miał mieć możliwość (fakultatywnie) zawiesić notariusza w czynnościach zawodowych, jeżeli sam o to wniósł. Miało to być możliwe z powodu choroby lub z innych ważnych przyczyn, gdy prowadzone jest przeciwko niemu postępowanie o nieumyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub nieumyślne przestępstwo skarbowe lub wniesiono przeciwko niemu akt oskarżenia w trybie art. 55 par. 1 Kodeksu postępowania karnego, w którym zarzucono mu popełnienie przestępstwa, o którym mowa w par. 1 pkt 1 (umyślnego ściganego z oskarżenia publicznego lub umyślnego przestępstwo skarbowe).
Co więcej, zawieszenie notariusza w czynnościach skutkować miało zawieszeniem z mocy prawa w pełnieniu wszelkich funkcji w samorządzie notarialnym, a wniesienie zażalenia (do Sądu Okręgowego w Warszawie, w ciągu siedmiu dni) na postanowienie o zawieszeniu miało nie wstrzymywać jego wykonania.

Czytaj w LEX: Naworski Jerzy Paweł - Tenor wyroku po uznaniu za zasadne w części zarzutów od nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym >>>

Czytaj w LEX: Nieściągalność wierzytelności a koszty uzyskania przychodów w podatku dochodowym od osób fizycznych >>>

 

Rzecznik Dyscyplinarny Notariatu - minister powoła i odwoła

Kolejną budzącą wątpliwości zmianą - jak mówili prawnicy - było wprowadzenie instytucji Rzecznika Dyscyplinarnego Notariatu oraz nieznanej dotychczas ustawie – Prawo o notariacie - instytucji dochodzenia dyscyplinarnego. Rzecznik - zgodnie z propozycją -  miał prowadzić dochodzenia dyscyplinarne, składać wnioski o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, występować w roli oskarżyciela przed sądami dyscyplinarnymi w sprawach, w których złożył wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. Mógłby na każdym etapie postępowania dyscyplinarnego przystąpić do niego w charakterze oskarżyciela oraz składać środki zaskarżenia. Zarówno on jak i jego zastępcy mieliby wgląd do akt i mogliby żądać informacji o wynikach postępowania, jak również prawo żądania akt sprawy.  

Z kolei jeśli chodzi o powołanie rzecznika dyscyplinarnego, to miał on być powoływany przez Ministra Sprawiedliwości spośród 3 kandydatów przedstawionych przez Krajową Radę Notarialną. Jego zastępców podobnie - powoływałby minister, w liczbie nie większej niż 3, spośród kandydatów przedstawionych przez rzecznika dyscyplinarnego po zasięgnięciu opinii Krajowej Rady Notarialnej.

WZORY dokumentów w LEX:

 

Notarialny nakaz zapłaty - "martwy" i niekonstytucyjny

Kolejną proponowaną zmianą miał być notarialny nakaz zapłaty. I tak, zgodnie z opracowywanymi przepisami, notariusz na wniosek mógłby wydawać notarialny nakaz zapłaty obejmujący roszczenia w kwocie do 75 000 złotych, jeżeli zasadność dochodzonego roszczenia nie budzi wątpliwości i dochodzone roszczenie jest udowodnione dołączonym do wniosku dokumentem, a w szczególności np. dokumentem urzędowym, zaakceptowanym przez dłużnika rachunkiem, wezwaniem dłużnika do zapłaty i pisemnym oświadczeniem dłużnika o uznaniu długu. Co ważne więcej niż... 200.  

Czytaj: Nakazy zapłaty i wpisy do księgi wieczystej - nowe uprawnienia notariuszy >>

Czytaj w LEX: Stwierdzenie wykonalności europejskiego nakazu zapłaty wydanego w Polsce >>>

    Rozmówcy Prawo.pl wskazywali jednak, że przepis może być "martwy", bo zgodnie z projektem jeśli osoba zobowiązana/dłużnik nie odebrałby przesyłki zawierającej notarialny nakaz zapłaty, nakaz straciłby moc. 

    Podnoszono również niekonstytucyjność projektowanego rozwiązania. Opinie w tej sprawie wydała zresztą Krajowa Rada Notarialna. Wskazała w niej w pierwszej kolejności na wątpliwości konstytucyjne związane z proponowanymi rozwiązaniami. Jak wyjaśniała, wydanie nakazu zapłaty ma być bowiem czynnością notarialną, która nabiera cech charakterystycznych dla działań podmiotów wyposażonych w kompetencje orzecznicze. Dodawała, że sam taki pomysł przyznania kompetencji notariuszowi do wydawania nakazów zapłaty typu upominawczego zasługiwałby na pozytywną ocenę i mógłby przyczynić się do odciążania sądów i referendarzy sądowych od rozpatrywania spraw bezspornych, gdyby jednak został inaczej uregulowany. Jak? Np. poprzez przyznanie notariuszom kompetencji do wydawania nakazów zapłaty bez konieczności badania materiału dowodowego, a więc tak jak w odniesieniu warunków wydania upominawczego nakazu zapłaty przyjęto w art. 499 k.p.c., przez wskazanie przyczyn odmowy jego wydania.

    Podobnie brzmi opinia... Krajowej Rady Sądownictwa. - Notariusz nie jest, tak jak sędzia, niezawisły w swych decyzjach, a możliwość otrzymania przez niego wynagrodzenia może w odbiorze społecznym wystawić na próbę ocenę jego bezstronności, np. w sprawach dotyczących nakazu zapłaty. Zdaniem Krajowej Rady Sądownictwa proponowane zmiany legislacyjne przyznają notariuszom zbyt daleko idące uprawnienia dotychczas zastrzeżone tylko dla sądów, a do tego mogłyby doprowadzić do zaburzeń w strukturze nadzoru sądów, ponieważ część orzeczeń zostałaby z niego wyłączona. Zgodnie z założeniami projektu, wpis do księgi wieczystej dokonany przez notariusza miałby stanowić czynność orzeczniczą, a to byłoby naruszeniem zasady bezstronności i zasady sprawiedliwości proceduralnej (art. 45 ust. 1 Konstytucji) - wskazała.