- Wychodzimy naprzeciw postulatom, aby stosowanie dozoru elektronicznego przenieść także na etap postępowania przygotowawczego, jako jeden z rodzajów środków zapobiegawczych - wskazał wiceminister Myrcha. Stwierdził, że "dziś nie ma alternatywy dla tymczasowego aresztowania, bo wszystkie pozostałe środki zapobiegawcze mają charakter wolnościowy, albo finansowy". - Stosowanie tzw. aresztu domowego to jest rodzaj środka o charakterze izolacyjnym, ale nie w więzieniu" - mówił. 

Czytaj: Dozór elektroniczny ma być alternatywą dla tymczasowego aresztowania>>

Jeden z priorytetów 

Jak poinformował Arkadiusz Myrcha, kwestia tzw. aresztów domowych jest jednym z priorytetowych zadań w komisji kodyfikacyjnej prawa karnego przy MS. - Te prace trwają już od kilku miesięcy. Problem legislacyjnie nie jest najłatwiejszy, ale propozycje komisji kodyfikacyjnej powinny w ciągu najbliższych tygodni zostać przedstawione w resorcie i zaczniemy nad nimi legislacyjnie pracować - zaznaczył, dodał to jest na pewno nasze zadanie na rok 2025. 

Dyskusja nad wprowadzeniem "aresztów domowych" trwa już od 15 lat, czyli od momentu, gdy w polskim prawie oraz systemie więziennictwa pojawił się dozór elektroniczny, czyli nadzór osób już prawomocnie skazanych prowadzony za pomocą nadajnika umieszczanego na nodze oraz urządzenia monitorującego, zainstalowanego w domu osoby kontrolowanej.

Według statystyk Służby Więziennej latem tego roku w tym systemie karę odbywało ponad 6,7 tys. skazanych. Natomiast od jesieni 2009 r., gdy system ruszył, w ten sposób zostało odbytych ponad 174,5 tys. kar.

Czytaj w LEX: Wygaśnięcie umowy o pracę z powodu tymczasowego aresztowania >

To nie pierwszy taki projekt

Warto przypomnieć, że to nie jest całkiem nowy pomysł, bo w jednym z projektów modyfikujących w 2020 r. tzw. „lex koronawirus” znalazł się zaproponowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości zapis, wprowadzający do kodeksu postępowania karnego nowy środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania lokalu czyli tzw. areszt domowy. W ramach nowelizacji, do k.p.k. miał zostać dodany artykuł 274a, który w punkcie pierwszym miał stanowić, że tytułem środka zapobiegawczego można zastosować wobec oskarżonego zakaz opuszczania lokalu, a w punkcie 2, że środek przewidziany w par. 1 stosuje sąd, a w postępowaniu przygotowawczym prokurator, na okres nie dłuższy niż 3 miesiące. Jak mówił w Sejmie ówczesny wiceminister Sebastian Kaleta, Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło wrócić do koncepcji (to nawiązanie do roku 2011, kiedy rząd PO-PSL zastanawiał się nad takim rozwiązaniem) „w związku z trudną sytuacją i chęcią ograniczenia liczby osadzonych w aresztach jeśli można zastosować inne formy izolacji”. Ostatecznie projekt ten nie zyskał aprobaty i nie wszedł w życie. Dosadnie skomentował to wtedy na platformie X dr Wojciech Górowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego: Władza idzie grubo. W projekcie areszt domowy - nowy środek zapobiegawczy który stosuje prokurator w postępowaniu przygotowawczym. Jak to się łączy z wirusem?!?! Jak za komuny pozbawia wolności człowieka prokurator, czyli organ władzy wykonawczej. 

Pomysł, co do zasady, pochwaliła Zofia Branicka, autorka poświęconego tymczasowym aresztowaniom raportu Fundacji Court Watch Polska. - Areszt domowy w założeniu miał uzupełnić aktualny katalog środków zapobiegawczych. Mógł sprawić, że prokuratorzy rzadziej wnioskowaliby, a sądy rzadziej orzekałyby o zastosowaniu tymczasowego aresztowania. Niestety, w zamyśle ustawodawcy prokurator mógłby samodzielnie wydać postanowienie o zakazie opuszczania lokalu na okres aż 3 miesięcy. Naszym zdaniem ze względu na to, że projektowany środek zapobiegawczy znacznie ograniczał wolność jednostki, organ prowadzący postępowanie przygotowawcze nie powinien móc decydować o jego dłuższym stosowaniu niż czas potrzebny na złożenie i rozpoznanie odpowiedniego wniosku w tym przedmiocie przez niezawisły sąd - napisała. I podkreśliła, że ostatecznie dotąd nie wypracowano żadnej alternatywy dla stosowania tymczasowego aresztowania. Nie prowadzono także działań mających na celu wykorzystanie nowoczesnych technologii w celu lepszego zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania karnego.