Zarzuty przeciwko Marianowi Sochackiemu brzmiały poważnie: „działalność na szkodę narodu polskiego przez osłabienie jego ducha obronnego, oskarżony zwalczał przy pomocy siły zbrojnej demonstracje robotnicze i chłopskie, likwidował za pomocą sieci informacyjnej komórki komunistyczne”. Ponadto „przyczyniał się do dręczenia przebywających w sanacyjnych więzieniach i aresztach działaczy antyfaszystowskich, a przede wszystkim członków KPP i KPZU z powodu działalności politycznej i społecznej”.
Działalność ta dotyczyła okresu od 1928 do 29 r. gdy Marian Sochacki pełnił funkcję kierownika samodzielnego referatu informacyjnego w Krakowie, od 1932-1933 we Lwowie jako wicewojewoda i lat 1933-37, gdy aresztował działaczy komunistycznych w czasie demonstracji 1 maja.


Kasacja RPO

Kasację od wyroku  listopada 1952 roku złożył nie żyjący już dr Janusz Kochanowski, Rzecznik Praw Obywatelskich na wniosek wnuka skazanego Marcina P.
Przedstawiciel RPO - Jan Malinowski stwierdził na rozprawie, że zaskarżony wyrok był typowo polityczny, a ponadto niezgodny z prawem i oczywiście niesprawiedliwy. Dlatego wnosił o uniewinnienie po 60 latach od wydania orzeczenia. Prokurator podzielił także te opinię.
Sędzia sprawozdawca Przemysław Kalinowski poparł wniosek RPO i podkreślił w uzasadnieniu wyroku, że było to orzeczenie oczywiście niesprawiedliwe. Zapadło ono na podstawie typowo politycznej ustawy  z 22 stycznia 1945 r. o odpowiedzialności za klęskę wrześniowa i faszyzację życia państwowego.
Jednak wyrok SN z 1952 roku miał zasadniczą wadę – nie wypełniał znamion czynu określonego w ustawie. Nie można bowiem skazywać urzędnika państwowego, który działał zgodnie z obowiązującym prawem i wykonywał obowiązki państwowe w interesie tego państwa.
Wyrok z 21 marca br. zapadł przy jednym zdaniu odrębnym.

Śmierć w celi
Mjr Marian Sochański był starostą zamojskim, zasłużonym dla restauracji Starego Miasta. W czasie II wojny brał udział w ukryciu obrazu J. Matejki "Hołd Pruski". Był więziony jako zakładnik w roku 1939 na zamku lubelskim oraz w Oświęcimiu. Następnie po wyzwoleniu był więziony i zamordowany przez pracowników UB w czasie odbywania kary pozbawienia wolności w 1954 roku.

Sygnatura akt II KK 189/11