Według proppjektu resortu sprawiedliwości grzywną lub ograniczeniem wolności karane byłoby tylko świadome podawanie nieprawdziwych faktów, a nie głoszenie opinii. Zdaniem Izby Wydawców Prasy to za małe ustępstwa.
Wczoraj w Ministerstwie Sprawiedliwości odbyło się spotkanie organizatorów kampanii „Wykreśl 212 kk” oraz redaktorów naczelnych głównych dzienników i tygodników z ministrem sprawiedliwości Jarosławem Gowinem. Goście ministra spodziewali się dalej idącej propozycji. Według wcześniejszych nieoficjalnych zapowiedzi, art. 212 miał pozostać w kodeksie karnym, ale jego działanie miało być radykalnie ograniczone. Odpowiedzialność karna miała wchodzić w rachubę tylko w sytuacjach, w których doszło do umyślnego podawania nieprawdy i stawiania nieprawdziwych zarzutów.
Organizatorzy akcji "Wykreśl art. 212 kk" zapowiadają, że w krótkim czasie ustosunkują się do propozycji resortu.
Czytaj także: Coraz więcej skazanych za zniesławienie
Minister chce zostawić art. 212 w kodeksie karnym
Minister sprawiedliwości nie zgadza się na wykreślenie artykułu 212 kk, o co zabiegają wydawcy prasy, organizacje dziennikarskie i Helsińska Fundacja Praw Człowieka. W zamian proponuje złagodzenie przepisów i likwidację możliwej dziś kary więzienia.