Minister poinformował o tym w środę na konferencji w Sądzie Najwyższym, podczas której naukowcy zastanawiają się nad sposobem badania przyczyn katastrof komunikacyjnych i współpracą poszczególnych instytucji w tej sprawie.
W czerwcu w Polsce - po raz pierwszy od kilkunastu lat - z oficjalną wizytą był minister sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej Aleksander Konowałow. Kwiatkowski podpisał z nim porozumienie o rozpoczęciu prac nad dwustronną umową, która miałaby w przyszłości umożliwić powoływanie polsko-rosyjskich zespołów śledczych wspólnie badających katastrofy. Na mocy tej umowy można byłoby także dokonywać przesłuchań świadków na odległość, z pomocą połączeń wideo.
Kwiatkowski zapowiedział w środę, że ma nadzieję, iż 19 lipca w Petersburgu uda się podpisać tę umowę, która jest obecnie negocjowana.
W związku z tym, że od 10 kwietnia trwają osobne: polskie i rosyjskie, niezależne śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej, przyszła umowa nie mogłaby być stosowana do tej sprawy, ale może umożliwić współpracę w przyszłości.
(PAP)