Deklarację taką szef Rady złożył po kolejnym dniu rozptrywania kandydatur na stanowiska sędziów Sądu Najwyższego.
Krajowa Rada Sądownictwa omówiła w poniedziałek ponad 20 kandydatur do Izby Cywilnej SN (do obsadzenia jest 7 wakatów sędziowskich) oraz około 40 kandydatur do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego (20 stanowisk sędziowskich). We wtorek obrady KRS będą kontynuowane - rozpatrzone ma zostać kolejne 20 kandydatur do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. W ubiegłym tygodniu KRS wskazała 12 kandydatur do Izby Dyscyplinarnej (gdzie do obsadzenia jest 16 stanowisk) i jedną rekomendację na wakat w Izbie Karnej.
Czytaj: KRS wskazała 12 kandydatów do Izby Dyscyplinarnej >>
Przewodniczący KRS wyjaśniał we wtorek rano w radiwych Sygnałach Dnia, że procedura opiniowania kandydatów musi potrwać, ponieważ istnieją pewne techniczne wymogi związane z tym, że ta dokumentacja w formie uchwały musi zostać opracowana. - To jest obszerny dokument, który będzie w przypadku każdej z tych rekomendacji liczył około 100 stron. Dokument o istotnym znaczeniu, więc wszystkie szczegóły muszą zostać w nim sprawdzone - powiedział szef KRS.
Przypomniał też, że kandydaci, którzy nie otrzymali rekomendacji KRS mogą też składać odwołania. - Jeżeli złożą odwołania to oczywiście cała procedura ulegnie odpowiedniemu przedłużeniu - dodał Mazur.
Czytaj: Prof. Zimmermann: Prezydent musi dwa tygodnie poczekać z nominacjami sędziów SN >>