Proceder ten pozostaje bezkarny, bo przepisy nie zapobiegają nadużyciom.
Odbywanie praktyk przez studentów reguluje ustawa o praktykach absolwenckich z 2009 r. Przewiduje ona ograniczony zakres stosowania przepisów prawa pracy w stosunku do praktykantów.
– Zastosowanie znajdują jedynie przepisy o bezpieczeństwie i higienie pracy – tłumaczy Jolanta Zedlewska z Państwowej Inspekcji Pracy. Dodaje, że pieniądze, które dostają studenci, mają charakter świadczenia, a nie wynagrodzenia za pracę. Oznacza to, że kwota nie musi być ekwiwalentna do nakładu pracy praktykanta.
Inspekcja nie ma uprawnień do kontrolowania systemu bezpłatnych praktyk. – Tak długo, jak długo celem praktyk jest nabycie umiejętności praktycznych w zawodzie, nie da się kwestionować ich zasadności – podkreśla Jolanta Zedlewska.
Źródło: Rzeczpospolita