Prof. Jerzy Buzek został przewodniczącym Parlamentu Europejskiego. Na kandydaturę Jerzego Buzka głosowało 555 posłów, zaś jego konkurentka, zgłoszona przez skrajną lewicę Szwedka Eva Britt Svensson, otrzymała 89 głosów.
Rozwój nauki, zmiany klimatyczne, kryzys gospodarczy oraz współpraca z Partnerstwem Wschodnim - to kwestie, które - zdaniem Jerzego Buzka - staną się priorytetami tej kadencji Parlamentu Europejskiego. Na pierwszej sesji europarlamentu w Strasburgu trwają wybory na przewodniczącego. Jest niemal pewne, że na tę funkcję zostanie wybrany były premier polskiego rządu. Jerzy Buzek zapewnił, że będzie dążył do usprawnienia działalności europarlamentu. Jego zdaniem jest to możliwe jedynie po przyjęciu traktatu lizbońskiego przez wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej. Według byłego szefa polskiego rządu nie tylko usprawni to prace europarlamentu, ale też umożliwi szersze działania na arenie międzynarodowej. Jerzy Buzek mówił też w swoim przemówieniu przed głosowaniem o najważniejszym kryzysie, który stoi przed eurodeputowanymi - kryzysie braku zaufania obywateli Unii do polityków. "Zróbmy wszystko by to się zmieniło. Wtedy łatwiej nam będzie sprostać zadaniom, które na nas czekają" - zaznaczył według relacji IAR.
Jerzy Buzek jest eurodeputowanym od 2004 roku. W Parlamencie Europejskim jest członkiem największej frakcji politycznej - Europejskiej Partii Ludowej - Europejscy Demokraci (PPE-ED). Trzy lata temu został wybrany Eurodeputowanym Roku w kategorii badania naukowe i technologie. Nagrodę przyznał mu miesięcznik "The Parliament Magazine".
(Źródło: IAR/PAP/KW)