lub zaloguj się Zaloguj się!
Chcesz pozwać bank o franki - sprawdź, ile zapłacisz prawnikowi
lub zaloguj się Zaloguj się!
Kredytobiorcy Getin Noble Bank (obecnie w restrukturyzacji) mogą zaprzestać spłaty rat i nie muszą w tym względzie oczekiwać na wyrok sądu lub postanowienie zabezpieczające powództwo. Dotyczy to także tych kredytobiorców, którzy jeszcze nie złożyli pozwu przeciwko bankowi. Umowy kredytów indeksowanych kursem CHF stosowane przez dawny Getin Bank czy dawny Noble Bank są nieważne bez względu na to, czy i kiedy sąd o tym orzeknie - pisze radca prawny Tomasz Konieczny.
Tysiące osób spłacających kredyt frankowy w Getin Noble Banku znalazły się w potrzasku. Ogłoszenie przymusowej restrukturyzacji tego banku, a potem ewentualny jego upadek, nie oznaczają, że umowa kredytu przestaje obowiązywać i kredytobiorca zostaje zwolniony z długu. Ci, którzy jeszcze nie poszli do sądu, będą musieli to zrobić. Rozstrzygnięć nie będzie szybko, a sądy wkrótce zaczną zawieszać postępowania.
Rekordowo drogi frank coraz mocniej zachęca frankowiczów do pozwów przeciwko bankom. Zalew spraw grozi m.in. warszawskiemu wydziałowi frankowemu, gdzie już na rozprawę czeka się latami. Tymczasem, w związku ze spłaszczeniem struktury sądów, może się to jeszcze wydłużyć. Sędziowie, zamiast z "frankami", będą musieli zmierzyć się z papierologią. Nie wiadomo też, jaki los czeka warszawski wydział, bo w projektach, póki co, nie ma o nim mowy.
Banki przymierzają się do składania tysięcy pozwów do sądów przeciwko frankowiczom o zwrot kapitału oraz wynagrodzenia za korzystanie z niego. Takiego pozwu może się spodziewać każdy, kto w 2019 r wystąpił o unieważnienie umowy kredytowej lub w inny sposób wszedł w spór z bankiem. W ten sposób banki chcą przerwać trzyletni termin przedawnienia.