- Nie możemy powiedzieć francuskim, polskim, węgierskim i europejskim obywatelom, że możemy mieć solidarność finansową w Europie i nie dbać o to, jak przestrzegane są podstawowe zasady demokracji, wolności mediów i równych praw - dodał w wywiadzie dla Financial Times.
Czytaj: Szczyt UE: 1,8 bln euro w budżecie i funduszu odbudowy - z kontrolą praworządności>>
Według francuskiego ministra, podtrzymywanie praworządności jest dla UE "kwestią egzystencjalną". - Nie chodzi o to, że Zachód jest przeciwny Wschodowi, ani o to, by dać nauczkę krajom. Jeśli jest mechanizm praworządności, nie powinien on być skierowany ex ante wobec jednego kraju, ale jeśli jakiś rząd naruszy praworządność, powinny istnieć elementy sankcji - finansowe i prawne - mówił.
Chodzi i przyjętą wstępnie unijnego szczytu w dniach 18 - 21 lipca br. porozumienie w sprawie przyjęcia nowego budżetu Unii i utworzenia funduszu odbudowy po skutkach pandemii. Wypłaty środków z funduszu odbudowy oraz budżetu będą warunkowane przestrzeganiem standardów praworządności w państwach członkowskich. Przewodniczący Rady UE Charles Michel stwierdził po zakończeniu spotkania unijnych przywódców, że po raz pierwszy w historii poszanowanie dla praworządności będzie powiązane z wydatkami budżetowymi. We wnioskach ze szczytu przyjętych przez przywódców pojawił się zapis, że Rada Europejska "podkreśla znaczenie ochrony interesów finansowych Unii" oraz "poszanowania praworządności". - Na tej podstawie zostanie wprowadzony system warunkowości w celu ochrony budżetu i funduszu odbudowy. W tym kontekście Komisja zaproponuje środki w przypadku naruszeń, które Rada przyjmie kwalifikowaną większością głosów. Rada Europejska szybko powróci do tej sprawy - czytamy dokumencie.
Więcej: Kozłowski: Pieniądze za praworządność - jeszcze nie było w UE tak twardych reguł>>
Zdaniem Clémenta Beaune'a, sankcje finansowe są "czymś, co musimy rozwijać, ponieważ środki prawne i finansowe są najpotężniejszymi narzędziami" przeciwko naruszeniom praworządności. - Jeśli istnieją wątpliwości co do tego, jak silna jest UE w kwestii jej podstawowych wartości, to każdy obywatel będzie miał wątpliwości co do znaczenia tego projektu. Europa to nie tylko rynek, ale także projekt kulturowy i polityczny" - podkreślił.