- To bardzo przykre, że w świecie, w którym mają miejsce wojny i prześladowania, władze polskie nie deklarują w pierwszym rzędzie pomocy ludziom obawiającym się o swoje bezpieczeństwo, ale zamykają przed nimi granice - skomentowała projekt Danuta Przywara, prezes zarządu HFPC.
Ministerstwo Spraw Wewnetrznych i Adaministracji skierowało w poniedziałek do konsultacji oraz uzgodnień międzyresortowych projekt przewidujący m.in. wprowadzenie tzw. trybu granicznego przy rozpatrywaniu wniosków cudzoziemców, utworzenie Rady ds. Cudzoziemców oraz poszerzenie kompetencji szefa Urzędu ds. Cudzoziemców.
Czytaj: Projekt nowej ustawy o kontroli cudzoziemców trafił do konsultacji>>
Według oświadczenia ministra Mariusza Błaszczaka planowane zmiany mają na celu wzrost poziomu bezpieczeństwa w Polsce. W ocenie HFPC jednak te propozycje dotyczą nieistniejących zagrożeń. Fundacja przypomina, że uchodźcy przybywają do Polski od lat 90. w liczbie kilku – kilkunastu tysięcy rocznie i nie stanowili do tej pory zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego. Polska również nie jest celem masowego napływu cudzoziemców z Afryki czy Azji.
Minister w jednym z wywiadów stwierdził, że polskie władze udaremniły otwarcie kolejnego szlaku migracyjnego przez Polskę i dlatego jest on krytykowany przez niektóre organizacje pozarządowe, które dążą do otwarcia granic przed migrantami ekonomicznymi. Tymczasem Fundacja przypomina, że zgodnie z obowiązującym prawem każdy cudzoziemiec może poprosić o udzielenie ochrony międzynarodowej w Polsce i powinien mieć możliwość pobytu w Polsce na czas postępowania. - Natomiast krytykujemy praktykę nieprzyjmowania wniosków o udzielenie ochrony międzynarodowej na przejściu granicznym w Terespolu właśnie dlatego, że jest to praktyka niezgodna z obowiązującym prawem - czytamy w opinii.
Minister stwierdził też, że niektóre organizacje pozarządowe finansowane ze środków UE zajmują się szkoleniem migrantów ekonomicznych z Azji, jak skutecznie złożyć wniosek o ochronę i oszukać służby graniczne. Odnosząc się do tych słów, HFPC wskazuje, że działania sektora pozarządowego oparte są na obowiązujących przepisach prawa. - Mają one na celu informowanie cudzoziemców o przewidzianych w tych przepisach możliwościach ubiegania się w Polsce o ochronę międzynarodową. Natomiast to powołane do tego organy państwowe ostatecznie stwierdzają, czy dany cudzoziemiec jest uchodźcą czy nie - napisano w opinii Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.