Prokuratorzy prokuratury regionalnej przez trzy i pół godziny odczytywali akt oskarżenia w tej sprawie i odczytali większą jego część. Początkowo chcieli oni przedstawić "wersję skróconą", ale po zgłoszonych przez obrońców wątpliwościach co do zgodności opisu przedstawianych zarzutów z ich zapisem w aktach, odczytywali "pełną wersję". Cały proces może potrwać kilka lat, akta sprawy są tak obszerne, że nie zmieściły się na sali sądowej. 

 

Cena promocyjna: 59 zł

|

Cena regularna: 59 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Na ławie oskarżonych osiem osób

Oskarżenie dotyczyło początkowo dziewięciu osób: byłego wicedyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami w stołecznym magistracie Jakuba Rudnickiego - zgodził się na podawanie nazwiska,  jego rodziców - adwokat Aliny D. i Wojciecha R., byłego dziekana stołecznej palestry Grzegorza M., adwokata Roberta Nowaczyka - także wyrażał zgodę na podawanie swoich danych, ,jego siostrę b. urzędniczkę Ministerstwa Sprawiedliwości Marzenę K., a także biznesmena Janusza P., architekta Mariusza L. i biegłą Joannę O. W przypadku ostatniej oskarżonej sprawę wyłączono, ze względu na jej stan zdrowia. 

Czytaj: Prokuratorzy: konieczna ustawa reprywatyzacyjna>>
 

Główne zarzuty dotyczą korupcji. Chodzi w sumie o 47 mln zł. Oskarżeni - jak wynika ze śledztwa - mieli między sobą wręczać i przyjmować korzyści w zamian za bezprawne decyzje reprywatyzacyjne. Zarzuca się im też oszustwa, pranie brudnych pieniędzy, przestępstwa przeciwko dokumentom oraz tzw. przestępstwa urzędnicze.

W piątek na ławie oskarżonych zasiadło siedem osób. Nie było Nowaczyka, który przedłożył sądowi zwolnienie lekarskie. W związku z tym jego obrońca mec. Jacek Gutkowski wnioskował o odroczenie piątkowej rozprawy. "Ta sytuacja wyniknęła wczoraj, dostałem to zwolnienie w czwartek" - zaznaczył mec. Gutkowski.

Już drugi proces 

To druga z tzw. dużych spraw reprywatyzacyjnych, która ruszyła przed stołecznym sądem. W marcu br. przed warszawskim SO rozpoczął się inny z procesów, w którym wrocławska prokuratura regionalna oskarżyła siedem osób o "24 przestępstwa, gdzie wartość szkody zbliża się do 300 mln zł". Akt oskarżenia objął ojca i syna - zajmujących się skupowaniem roszczeń i praw do stołecznych nieruchomości - Macieja M. i Maksymiliana M., warszawskiego adwokata Andrzeja M., dwoje adwokatów występujących jako kuratorzy - Grażynę K.-B. i Tomasza Ż. oraz dwóch rzeczoznawców majątkowych - Michała Sz. i Jacka R.

Trzeci z obszernych aktów oskarżenia w sprawach reprywatyzacyjnych skierowany przez Prokuraturę Regionalną we Wrocławiu do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa dotyczy 13 osób - w tym kilku b. urzędników BGN ze stołecznego ratusza, a także handlarzy roszczeń. 

 

W tym przypadku chodzi o nieruchomości przy ul. Mokotowskiej 63, ul. Mokotowskiej 40, ul. Emilii Plater 15, ul. Mazowieckiej 12, ul. Chopina 16, ul. Poznańskiej 14, ul. Hożej 23/25, ul. Hożej 25, Saskiej 56, ul. Schroegera 72, przy Placu Defilad, ul. Marszałkowskiej 141 i ul. Nowy Świat 28.