Poinformował o tym sam Cacarow w wywiadzie, jaki ukazał się w poniedziałkowym wydaniu dziennika „Trud”. Do powołanego w październiku zespołu prokuratorskiego od Nowego Roku dołączy grupa śledczych i agentów Państwowej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (DANS).
„Będzie to całkowicie samodzielny pion, mający przeciwdziałać korupcji w systemie sądowniczym. Będzie prowadzić dochodzenia w sprawie sygnałów dotyczących przestępstw dokonywanych przez sędziów, prokuratorów i śledczych” – powiedział Cacarow.
Prokurator naczelny wymienił pierwszych „klientów” nowego pionu. Jest wśród nich była szefowa Sądu Administracyjnego w Warnie, która domagała się 90 tys. lewów (ok. 45 tys. euro) za rozstrzygnięcie sporu na rzecz jednej ze stron, były śledczy, który ukradł akt własności majątku należący do zmarłej osoby oraz sędzia, który pośredniczył we wręczeniu łapówki koledze. Wszczęte zostanie również dochodzenie przeciw byłemu prokuratorowi, który bierną postawą przyczynił się do uniewinnienia oskarżonego w głośnej sprawie o sprzeniewierzenie 7 mln euro z funduszu unijnego SAPARD.
Nowy pion rozpocznie działalność na dzień przed publikacją kolejnego raportu w ramach unijnego Mechanizmu Oceny i Kontroli, który ocenia postępy kraju w obszarze sprawiedliwości, walki z przestępczością i korupcją. Raport miał ukazać się w grudniu, lecz publikację opóźniono o kilka tygodni. Według źródeł bułgarskich będzie on miał bardzo krytyczną wymowę.
Od ocen zawartych w tych raportach zależy m.in. perspektywa wejścia Bułgarii i Rumunii do strefy Schengen, jednak temat ten obecnie nie stoi na porządku dziennym.
Mechanizm Oceny i Kontroli dotyczy tylko Rumunii i Bułgarii. Od objęcia nim obu tych państw uzależniono zgodę na przyjęcie ich do UE w 2007 roku, ponieważ wciąż istniały obawy, że nie zdążyły one wystarczająco dostosować się do standardów unijnych.
Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ akl/ ro/