Opinię taką rzecznik praw obywatelskich wygłosił w środę po spotkaniu z delegacją Komisji Weneckiej, która przebywa w Polsce w związku ze skierowanymi do nie wnioskami o zbadanie, czy uchwalona przez obecny Sejm na początku 2016 roku ustawa o prokuraturze jest zgodna ze standardami państwa prawa.
- Mówiłem podczas spotkania z delegacją Komisji Weneckiej, że polska tradycja konstytucyjna zakładała przez wiele lat łączenie urzędów ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, bo przecież od transformacji ustrojowej do 2009 roku ten model obowiązywał. Mówiłem natomiast, że to co jest niepokojące w tej ustawie, co zresztą było przedmiotem mojego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, to jest poszerzenie indywidualnych możliwości działania prokuratorów wyższego szczebla. Czyli wpływanie na bieg śledztwa, wymiana prokuratorów, polecanie wykonania określonych czynności procesowych, czynności w postępowaniu przygotowawczym, także ujawnianie informacji ze śledztwa na rzecz wybranych mediów czy dziennikarzy.
To były główne elementy mojego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, w przepisach pozwalających na takie działania szefów prokuratury upatruję największych zagrożeń i o tym mówiłem podczas spotkania z członkami delegacji Komisji Weneckiej – mówił Adam Bodnar na antenie TVN24.
Czytaj: Sejm: Komisja Wenecka spotkała się z komisją sprawiedliwości>>