Publikacja "Asystent ofiary przestępstwa w Sieci Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem" już jest dostępna na stronie Fundacji.

Przewodnik>>>

To zresztą nie jedyna inicjatywa z ostatniego czasu. Przygotowała też propozycje w zakresie systemu wspierania  osoby pokrzywdzonej przestępstwami seksualnymi - chodzi o opieką medyczną, psychologiczną i inne wsparcie umożliwiające pociągnięcie sprawcy do odpowiedzialności.

Doświadczenia i praktyka

Niebieska Linia jest jednym z ośrodków SPOPP. Działa na terenie Warszawy i w jej okolicach. W ramach ośrodka działa siedem lokalnych punktów. Oferowane w ramach projektu wsparcie asystenta dla pokrzywdzonego przestępstwem uzupełnia szeroką ofertę ośrodka, obejmującą pomoc: psychologiczną, prawną, materialną oraz inną zgodną z potrzebami.

Pomoc asystenta może być - jak zapewnia FPOP - najważniejszym rodzajem wsparcia, jakiego można udzielić osobie pokrzywdzonej przestępstwem. Jest ona nakierowana na potrzeby emocjonalne i praktyczne osoby skrzywdzonej. Obecność asystenta powinna zapewnić poczucie bezpieczeństwa, sprawić, że nie będzie czuła się osamotniona. Asystent będzie przy niej, wysłucha jej obaw, poinformuje o możliwościach wsparcia i pomocy.

W Przewodniku przedstawiono doświadczenia i dobre praktyki wynikające z realizacji przeprowadzonego programu pilotażowego. Program finansowała Fundacja Pomocy Ofiarom Przestępstw. - Dążymy do tego, aby każda osoba pokrzywdzona mogła w pełni korzystać z przysługujących jej praw, a jednym z nich jest prawo do asystenta. Widzimy potrzebę poszerzenia zakresu działalności SPOPP właśnie o tę instytucję. System takiego wsparcia jest szczególnie ważny w pierwszych dniach, a nawet godzinach po tym, gdy została skrzywdzona przez sprawcę przestępstwa - zaznaczają autorzy.

Omówione m.in. kwestie związane z naborem kandydatów na asystentów wolontariuszy, zakres szkoleń itp.

 

Kampania "Na gwałt"

Fundacja ruszyło też niedawno z Kampanią "Na gwałt", a w jej ramach przygotowała swoje propozycje dotyczące systemu wsparcia pokrzywdzonych. O tym, jak wygląda polska rzeczywistość mówiła w rozmowie z Prawo.pl Lidia Mazowiecka, prezeska Fundacji Pomocy Ofiarom Przestępstw.   - W ubiegłym roku napisałam artykuł na temat wtórnej wiktymizacji zgwałconej Oli. Byłam, delikatnie mówiąc, wstrząśnięta tym, co od niej usłyszałam. Wydawało mi się niemożliwe, żeby ofiary gwałtu nie przyjąć w dwóch różnych szpitalach na dyżur ginekologiczny, z powodu braku skierowania, żeby musiała upominać się w prokuraturze o prowadzenie postępowania, ponieważ były urlopy i jej sprawy po tygodniu od złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa nawet nie zarejestrowano, w końcu żeby prokuratorka telefonicznie poinformowała Olę, że popełnienie przestępstwa ma zgłosić policji i zapytała, czy Ola zabezpieczyła dowody, tj. monitoring z budynku, w którym mieszka i z dyskoteki, gdzie dostała pigułkę gwałtu - zaznaczyła

W tej sprawie nieprawidłowości było zresztą znacznie więcej, bo jak wskazuje prezeska Fundacji, kobieta została też nieprawidłowo poinformowana, do którego komisariatu ma się zgłosić, żeby ją funkcjonariusze przesłuchali. - A tymczasem powinna zostać otoczona profesjonalną opieką, wsparciem, zrozumieniem, być traktowana z szacunkiem, a także być właściwie informowana o przysługujących jej prawach. Tak mówią dokumenty międzynarodowe, przepisy k.p.k., wytyczne Prokuratora Generalnego, Policji - wskazywała.

Czytaj: System powinien wspierać, a nie wiktymizować osoby zgwałcone >>

Fundacja uważa więc, że potrzebny jest wszechstronny system wsparcia, zakładający dwie sieci. - Jedna już istnieje i nazywa się, jak wspominałam wyżej, Siecią Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem. Tę Sieć Pomocy trzeba tylko udoskonalić, tzn. spowodować, żeby pracowali w niej tylko merytoryczni pracownicy, żeby w każdej z 305 instytucji Sieci Pomocy rozmieszczonych w miarę równomiernie w całej Polsce był „asystent pokrzywdzonego”. Wspierałby on taką osobę przez całe postępowanie karne (przygotowawcze i sądowe), pomagał jej, kierowałby ją np. do psychologa, prawnika. Asystent – wolontariusz byłby oczywiście wcześniej przygotowany do tej roli psychologicznie i prawnie - mówiła Mazowiecka.

Kolejną kwestią jest opieka medyczna. Jak mówił Marek Balicki, lekarz, były minister zdrowia wśród propozycji jest wprowadzenie szkoleń dla osób udzielających pomocy, obowiązek posiadania pisemnych procedur przez placówki, tak by określone czynności były wykonywane w sposób prawidłowy. - Proponujemy nałożenie na ministra zdrowia obowiązku określenia standardu organizacyjnego dla tych szpitali, które udzielają pomocy osobom doświadczającym przemocy i proponujemy, by MZ w drodze obwieszczenia ogłosiło krajowe wytyczne postępowania opracowane przez towarzystwa naukowe z udziałem ekspertów, uwzględniające rekomendacje WHO. Na poziomie krajowym będzie więc standard organizacyjny, wytyczne postępowania, a w placówkach zdrowotnych ustalona pisemna procedura, mówiąca krok po kroku, co należy zrobić. Personel udzielający bezpośrednio pomocy będzie odpowiednio przeszkolony. Standard organizacyjny to zapewnienie odpowiedniej organizacji udzielania pomocy, pomieszczeń, kolejności korzystania ze świadczenia, bo tu chodzi przecież o SOR czy izbę przyjęć - zaznaczył.