Kolejną analizowaną kwestią - jak zapowiedziała - jest "wprowadzenie rozwodów w sytuacjach niespornych". MS już wcześniej informowało, że rozważa taką pozasądową drogę np. przed notariuszem. Planowana jest również reforma Opiniodawczych Sądowych Specjalistów w Sprawach Rodzinnych (OZSS). - Średni czas wydania opinii przez OZSS, to są głównie opinie psychologiczne, w pierwszym półroczu 2024 r. był na poziomie 128 dni, a przeciętny czas w sprawach opiekuńczych to 210 dni - mówiła wiceministra.
Wiceministra poinformowała o tym po środowym spotkaniu ze specjalną przedstawicielką Sekretarza Generalnego ONZ ds. przemocy wobec dzieci Najat Maalla M’jid. Wzięła w nim udział także Nona Zicherman, krajowa koordynatorka biura UNICEF do spraw reagowania na potrzeby uchodźców w Polsce.
Czytaj: Asesor wspomoże wydział rodzinny? MS szykuje zmiany>>
Sędziowie apelują o asesorów
Sędziowie rodzinni od dłuższego czasu apelują, by asesorzy sądowi mogli orzekać w wydziałach rodzinnych. Taka zmiana wydaje się teraz coraz bardziej realna, bo obecne kierownictwo MS mówi wprost, że ją rozważa. Chce w ten sposób przeciwdziałać pogłębiającemu się kryzysowi w sądownictwie rodzinnym. Za takim rozwiązaniem są też sami asesorzy, ale wątpliwości mają pełnomocnicy. Ich zdaniem kluczem do rozwiązania problemu jest sędziowska specjalizacja i podniesienie prestiżu sędziów rodzinnych.
Problem poruszony został m.in. na spotkaniu przedstawicieli asesorów i kierownictwem Ministerstwa Sprawiedliwości. Jak nieoficjalnie dowiedziało się Prawo.pl, zmiana wprowadzająca asesorów do wydziałów rodzinnych miałaby się znaleźć się w opracowywanym właśnie projekcie Prawa o ustroju sądów powszechnych. - Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Myślę, że cały kryzys sądownictwa rodzinnego jest związany z tym, że zostało ono pozbawione dopływu tzn. „świeżej krwi”. Sytuacja związana z tym, że nie ma obwieszczeń o konkursach, co wynika z wadliwego ukształtowania obecnej KRS, powoduje, że do sądów trafiają asesorzy, ale orzekają w wydziałach cywilnych i karnych, a nie mogą orzekać w wydziałach rodzinnych. To wpływa na gorszą sytuację kadrową w wydziałach rodzinnych - mówiła Prawo.pl Marta Kożuchowska-Warywoda, dyrektor Departamentu Kadr i Organizacji Sądów Powszechnych i Wojskowych MS.
Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującym art. 2 par. 1a Prawa o ustroju sądów powszechnych w sądach rejonowych zadania z zakresu wymiaru sprawiedliwości wykonują także asesorzy sądowi, z wyłączeniem:
- stosowania tymczasowego aresztowania w postępowaniu przygotowawczym wobec zatrzymanego przekazanego do dyspozycji sądu wraz z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania;
- rozpoznawania zażaleń na postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa lub dochodzenia, na postanowienia o umorzeniu śledztwa lub dochodzenia i na postanowienia o umorzeniu dochodzenia i wpisaniu sprawy do rejestru przestępstw;
- rozstrzygania spraw, o których mowa w art. 12 par. 1 pkt 3 (wydziały rodzinne i dotyczące nieletnich), z wyjątkiem spraw o zezwolenie na dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu majątkiem dziecka lub osoby pozostającej pod opieką w postaci prostego przyjęcia lub odrzucenia spadku, rozstrzyganych w toku postępowania o stwierdzenie nabycia spadku (kwestie spadkowe to zmiana z 15 listopada 2023 r.).
Na problem od lat zwraca uwagę Stowarzyszenie Sędziów Rodzinnych w Polsce. W ostatniej uchwale po XXV Kongresie zaapelowało o wzmocnienie wydziałów rodzinnych poprzez umożliwienie orzekania w nich asesorów, ale też referendarzy i zapewnienie każdemu sędziemu asystenta. Mówiła o tym też sędzia Ewa Ważny z Sądu Okręgowego w Gdańsku, prezeska Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce. - Cały czas liczymy na to, że w sprawach rodzinnych będą mogli znowu orzekać asesorzy, bo w wielu sądach rejonowych są wakaty. Nie widzę powodu, by asesorzy nie mogli orzekać w każdej kategorii spraw rodzinnych, sama jako asesor zaczynałam pracę w wydziale rodzinnym. Są asesorzy zainteresowani tematyką rodzinną i posiadający odpowiednie predyspozycje - wskazywała.
Czytaj: W wydziałach rodzinnych potężne braki, sędziowie chcą wsparcia asesorów>>
Wina zniknie ze spraw rozwodowych? MS analizuje>>
Wina zniknie ze spraw rozwodowych? MS analizuje
Kolejną kwestia jest orzekanie o winie. Sędziowie podkreślają, że to wydłuża rozwody, nasila konflikt między rozwodzącymi się małżonkami i negatywnie wpływa na ich małoletnie dzieci.
Anna Begier z Sądu Rejonowego we Wrześni, członkini Zespołu ds. Prawa Cywilnego "Iustitii" przyznaje, że obecnie coraz bardziej popularny jest pogląd, że orzekanie o winie w wyroku rozwodowym jest zbędne. - Przedłuża proces, jeszcze bardziej antagonizuje nie tylko rozwodzących się małżonków, ale i ich rodziny oraz znajomych zeznających jako świadkowie. Utrudnia i wydłuża czas do uregulowania stosunków pomiędzy stronami. Często też nie przynosi nawet satysfakcji moralnej, gdy sąd orzeka winę obu stron, choćby tylko jedna przyczyniła się w niewielkim zakresie - podkreśla.
Dodaje, że orzeczenie o winie może mieć praktyczne znaczenie tylko dla zakresu i czasu trwania obowiązku alimentacyjnego między rozwiedzionymi małżonkami.
- Kwestia winy mogłaby być rozstrzygana tylko w przypadku zgłoszenia roszczeń alimentacyjnych w sprawie o rozwód albo w późniejszym procesie o alimenty. Tu, co prawda, sąd rejonowy rozstrzygałby jedną z kwestii dotyczących rozwodu i może być to systemową przeszkodą, ale z drugiej strony sądy rejonowe orzekają o rozdzielności majątkowej, gdzie badają między innymi przesłankę rozkładu pożycia. Ujemną stroną późniejszego badania winy mogłyby być utrudnienia dowodowe związane z upływem czasu. Zatem być może zmiany wymagałyby przepisy art. 60 k.r.o, regulującego obowiązek alimentacyjny rozwiedzionych małżonków - wskazuje.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.