Do redakcji „Rz” dotarły niepokojące informacje o nieuczciwych praktykach agencji PR stosowanych wobec kancelarii prawniczych. Mamy dowody na to, że agencja MM Consultants oferuje usługi „pozycjonowania” w rankingach kancelarii prawniczych – również w naszym. Dołącza do tego cennik usług. Trzeba za to zapłacić co najmniej 3 tys. zł, a za „pakiety” usług nawet 10 tys. zł. Agencja wskazuje ponadto, że awans niektórych firm prawniczych w naszym rankingu to efekt jej skutecznej działalności. A dokładnie: „nowatorskich działań marketingowych i promocyjnych - pisze Ewa Usowicz.
Tego rodzaju oferty to zwykłe oszustwo i próba wyłudzenia pieniędzy za to, na co agencja PR nie ma żadnego wpływu. Z bardzo prostego powodu. Na nasz ranking kancelarii prawniczych składają się kryteria ilościowe i jakościowe. Pierwsze to liczba pracujących na rzecz kancelarii adwokatów i radców prawnych, a także prawników ogółem oraz przychody i zyski. Wielkości te są obiektywnie mierzalne i sprawdzalne – z całą pewnością nie wzrosną dzięki działaniom PR. Druga część rankingu to tzw. rekomendacje: najlepszych prawników i kancelarie w poszczególnych dziedzinach prawa wskazują inni prawnicy, a nie redakcja.
Przy okazji pragniemy również zaznaczyć, że agencje PR nie mają też żadnego wpływu na publikowanie na naszych łamach tekstów pisanych przez tzw. autorów zewnętrznych – m.in. przez prawników pracujących w kancelariach. O publikacji decyduje wyłącznie jakość danego artykułu i jego przydatność dla naszych czytelników. Nie ma znaczenia fakt, czy autor przesyła tekst sam, czy za pośrednictwem agencji PR. Zresztą z praktycznego punktu widzenia – bezpośredni kontakt z autorem jest dla nas lepszym rozwiązaniem, bo przecież łatwiej bez pośredników wyjaśnić choćby wątpliwości zauważone podczas redagowania tekstu - pisze kierownik działu prawnego "Rzeczpospolitej" i zapowiada działania prawne przeciwko firmom oferującym takie usługi.
Przeciwko ocenom zaprezentowanym w artykule opublikowanym na łamach "Rzeczpospolitej" protestuje Magdalena Matusik-Bukowska, właścicielka agencji MM Consultants. - Chcemy wyjaśnić, że działania te, które zgodnie z artykułem wpływają na awans kancelarii prawnych w rankingach, polegają na zastosowaniu narzędzi marketingowych i PR – owych, które wspomagają i wpływają na wzrost obrotów i zwiększanie ilości zatrudnianych prawników w firmach naszych klientów, czego skutkiem jest awans w rankingach kancelarii prawnych. Efekty działań marketingowych MM Consultants są jak najbardziej mierzalne. Nasza firma ma konkretne dowody na wzrost przychodów obsługiwanych przez nas kancelarii prawnych i wzrost zatrudnienia w firmach prawniczych. Rankingi są obiektywne i jak sama autorka zaznaczyła, nikt nie ma bezpośredniego wpływu na pozycję w rankingu, nie ma go również MM Consultants. Jednak jak wynika wprost z naszej oferty, proponujemy klientom działania, które bezpośrednio przekładają się na wzrost pozycji w rankingach - napisała w nadesłanym wyjaśnieniu. -Jeszcze raz podkreślamy, że faktem jest, że nasi klienci awansują w rankingach, zwiększają zatrudnienie i obroty za sprawą m.in. naszych działań. Jednak z całą stanowczością oświadczamy, że nie są to działania niezgodne z prawem czy wątpliwe moralnie, ale opierające się na codzienniej pracy zgodnej z praktykami i etyką rynkową, zmierzającej do budowania przewagi konkurencyjnej naszych klientów - konkluduje właścicielka agencji MM Consultans.
Agencja załatwi awans w rankingu?
Jedna z polskich agencji PR oferuję usługę polegającą na pozycjonowaniu kancelarii w rankingach - twierdzi "Rzeczpospolita". Firma ta sugeruje nawet, że awans niektórych firm prawniczych w rankingu tej gazety to efekt jej skutecznych działań. - Żadna agencja nie ma wpływu na nasze rankingi - pisze Ewa Usowicz, szefowa zółtych stron "Rz".