Okazuje się, że na kwestię wyboru formy prowadzenia działalności gospodarczej i sposobu jej opodatkowania nie można spoglądać tylko przez pryzmat skali obciążeń podatkowych. Doradcy podatkowi powinni więc uczulać swoich klientów na to, że podatki nie są magicznie oderwane od innych aspektów biznesowych i akcja zmierzająca do ich obniżenia może spotkać się z reakcją w innej sferze działalności. Podejście banków jest na to świetnym przykładem. I o ile nie można tu mówić o przejawach jakiejkolwiek celowej dyskryminacji ze strony banków - wybór niektórych form opodatkowania może negatywnie wpływać na przykład na dostępność kredytów. Tak może się dziać w przypadku ryczałtu ewidencjonowanego.

Kowalski Radosław: Możliwe formy opodatkowana i ich konsekwencje dla prawnika w związku z Polskim Ładem >>

Krywan Tomasz: Ryczałt i karta podatkowa dla medyków - co zmieni Polski Ład? >>

Ryczałt ma zalety, ale także wady

Dr Grzegorz Keler, adwokat w kancelarii SPCG zwraca uwagę, że plusem stosowania ryczałtu jest zastąpienie podatkowej księgi przychodów i rozchodów ewidencją przychodów. Prowadzenie ewidencji przychodów jest prostsze niż w przypadku PKPiR, nie mówiąc o pełnej księgowości. To ułatwienie ma jednak również negatywne aspekty. - Ewidencja prowadzona przez ryczałtowca odzwierciedla tylko wycinek jego działalności, przede wszystkim bez części kosztowej. Ma to znaczenie np. dla banku badającego zdolność kredytową przedsiębiorcy. Z jego punktu widzenia dane zawarte w ewidencji przychodów mogą być niewystarczające dla określenie tej zdolności. Może to nawet prowadzić do odmowy przyznania finansowania – zauważa dr Grzegorz Keler.

Bogucki Stanisław, Cudak Arkadiusz, Wrzesińska-Nowacka Aleksandra "Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych. Komentarz" >>

Banki muszą szacować ryzyko

- Pamiętajmy, że nieodłącznym elementem działalności banków jest szacowanie ryzyka. Nie dziwi więc, że będą się one uważnie przyglądać każdemu potencjalnemu klientowi, zwłaszcza ubiegającemu się o znaczny kredyt. Tymczasem ryczałtowcy ze względu na prowadzenie uproszczonej ewidencji nie zawsze mogą dostarczyć bankowi komplet informacji pozwalających na ocenę ich sytuacji ekonomicznej i zdolności kredytowej – mówi serwisowi Prawo.pl Bartosz Kubista, doradca podatkowy, adwokat, partner w kancelarii GLC.

 

Stanisław Bogucki, Arkadiusz Cudak, Aleksandra Wrzesińska-Nowacka

Sprawdź  

Cena promocyjna: 101.4 zł

|

Cena regularna: 169 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Dotyczy to zwłaszcza tych spośród nich, którzy nie są jednocześnie podatnikami VAT czynnymi. Z prowadzonej przez nich ewidencji przychodów wynika tylko skala sprzedaży. Nie widać jednak, czy działalność rentowna i jaki jest stopień tej rentowności. To sprawia, że banki podchodzą  do takich klientów z dużą dozą ostrożności.

Jak twierdzi Bartosz Kubista, problem nie był wcześniej tak dostrzegalny, jednak Polski Ład zmusił wielu przedsiębiorców do przejścia na ryczałt ewidencjonowany. - Dotarły do nas informacje, że niektórzy z nich mieli problemy z odnowieniem linii kredytowej lub musieli czekać dłużej na pozytywną decyzję banku o przyznaniu im finansowania. Jeden z naszych klientów „poskarżył” się nam na czas oczekiwania na otwarcie kolejnego rachunku dla swojej działalności w tym samym banku, który obsługuje go od lat – opowiada  nasz rozmówca.

 

 

Polski Ład - z jakich ulg warto skorzystać, aby zmniejszyć obciążenie podatkowe firmy >>

Zobacz również: Kubista: Czas pomyśleć o ulgach podatkowych dla biznesu >>

Nie widzi on jednak tu złej woli banków. - Muszą one dbać również o swój… a właściwie nasz interesach. Przecież wypłacając kredyty banki obciążają ryzykiem środki powierzone im przez nas pod tytułem zwrotnym. Możemy narzekać na czas i długość weryfikacji, ale finalnie banki robią to, by skrupulatnie chronić nasze pieniądze. Oby tylko skrupulatność ta nie urosła do granic absurdu – argumentuje Bartosz Kubista.

Księgowość - o czym warto pamiętać w marcu? >>

Forma opodatkowania wpływa na kwestie nie tylko podatkowe

Wydawać by się mogło, że wybór formy opodatkowania nie powinien mieć przełożenia na kwestie bankowości. Tak jednak nie jest. Decyzja o sposobie rozliczania podatku dochodowego zawsze będzie wpływać na sprawozdawczość firm i jej rozmiar. Księgi handlowe wymuszają np. niezwykła dokładność, ryczałt pozwala z kolei na spore uproszczenia.

Grzegorz Symotiuk, doradca podatkowy w kancelarii PFK Tax zwraca uwagę, że u podatników na ryczałcie nie da się ustalić ich rzeczywistej dochodowości. Jego zdaniem, całkowicie zrozumiałe jest zatem, że w takiej sytuacji banki mogą mieć problem z ustaleniem zdolności kredytowej danego podatnika, bo w zasadzie trudno powiedzieć, jaki jest rzeczywisty dochód takiego podatnika. Z powodu niewielkiej ilości danych finansowych, nie można też ustalić żadnych innych wskaźników finansowych, skonstruować biznesplanu, sporządzić nawet bardzo uproszczonego bilansu. Te dane również są niezbędne w celu ustalenia, czy planowane przedsięwzięcie (przede wszystkim w przypadku kredytów firmowych) ma sens ekonomiczny i czy podatnik będzie w stanie spłacić zaciągnięty kredyt.

Bartosiewicz Adam: Podatnicy wykonujący wolne zawody - opodatkowanie ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych >>

 

- Trzeba mieć nadzieję, że banki zaadaptują się do nowej sytuacji i będzie możliwość uzupełniania danych o przychodach innymi danymi (np. na podstawie zakupów ewidencjonowanych w rejestrach VAT, które ryczałtowiec zarejestrowany do VAT w dalszym ciągu musi prowadzić lub też będzie mógł prowadzić dodatkową ewidencję ponoszonych kosztów, które banki będą honorowały). Oczywiście to będą tylko dane „pomocnicze”, które nie będą odzwierciedlały rzeczywiście ponoszonych kosztów (uwzględnianych w deklaracji podatkowej w pewien sposób „gwarantowanej” przez podatnika), jak to ma miejsce w przypadku standardowych zasad opodatkowania – zaznacza Grzegorz Symotiuk.