Jeśli przedsiębiorca chce skorzystać ze zwolnienia podmiotowego, łączna wartość dokonanej przez niego sprzedaży nie może w poprzednim roku przekroczyć poziomu 150 000 złotych. Do tej wartości nie wlicza się kwoty podatku. W sytuacji, gdy przedsiębiorca rozpoczyna działalność np. w połowie roku, limit oblicza się proporcjonalnie do długości prowadzenia firmy.

Należy także wiedzieć, że nie wszystkie transakcje bierze się pod uwagę przy ustalaniu limitu uprawniającego do korzystania ze zwolnienia. Nie ma takiej konieczności w przypadku:
•sprzedaży środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych;
•wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów;
•sprzedaży wysyłkowej z terytorium kraju oraz sprzedaży wysyłkowej na terytorium kraju;
•większość transakcji odgórnie zwolnionych z VAT.

W 2014 roku do limitu przedsiębiorca musi wliczać obrót odnoszący się do części transakcji zwolnionych z VAT, np. związanych z wynajmowaniem nieruchomości wyłącznie na cele mieszkaniowe czy usługami ubezpieczeniowymi – w sytuacji, gdy nie mają charakteru usług pomocniczych. Co to oznacza? Tak naprawdę przepisy nie określają definicji „transakcji pomocniczej”. Powołując się jednak na orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości należy za takie uznać transakcje, które mają charakter uboczny i nie stanowią głównego przedmiotu działalności.

Jak opodatkować transakcję, która powoduje przekroczenie limitu?

Jeszcze w poprzednim roku w momencie utraty zwolnienia po przekroczeniu 150 000 złotych przedsiębiorca zobligowany był opodatkować nadwyżkę sprzedaży ponad tę kwotę. Aktualnie ta kwestia przedstawia się trochę inaczej. Od początku 2014 roku opodatkować należy nie samą nadwyżkę, ale całą wartość sprzedaży, która spowodowała przekroczenie wspomnianego limitu.

Przykład:

Jeśli przedsiębiorca w 2013 roku przekroczył limit o 2 000 złotych sprzedając towar o wartości 5 000 złotych to musiał opodatkować tylko wartość 2 000 złotych.
Z kolei, gdy w 2014 roku przekroczył limit o 2 000 złotych sprzedając towar o wartości 5 000 złotych jego obowiązkiem jest opodatkować całą wartość transakcji, czyli w tym wypadku 5 000 złotych.

W porównaniu do ubiegłego roku zmienił się także inny aspekt związany z utratą (lub rezygnacją) ze zwolnienia z VAT. Otóż przedsiębiorca nie jest już zobligowany do przeprowadzenia remanentu, czyli rozliczenia towarów, które posiadał w dniu utraty zwolnienia lub na dzień rezygnacji z niego. Funkcjonujące wcześniej regulacje uznano bowiem za zbyt rygorystyczne.

Co się dzieje po przekroczeniu limitu?

Przedsiębiorca, którego sprzedaż przekroczyła limit 150 000 złotych rocznie traci prawo do zwolnienia z VAT i zobowiązany jest do zarejestrowania się jako VAT-owiec. W tym przypadku należy to zrobić przed dniem przekroczenia limitu. W celu rejestracji jako podatnik VAT trzeba złożyć formularz VAT-R w urzędzie skarbowym ustalonym ze względu na miejsce wykonywania sprzedaży opodatkowanej VAT-em. Przedsiębiorcy prowadzący działalność podlegającą różnym urzędom skarbowym muszą złożyć VAT-R w urzędzie ustalonym zgodnie z miejscem zamieszkania. Rejestracja pociąga za sobą wniesienie opłaty skarbowej w wysokości 170 zł.

Powrót do zwolnienia z VAT jest możliwy najwcześniej po upływie roku, licząc od końca roku, w którym przedsiębiorca utracił prawo do zwolnienia (lub z niego zrezygnował).

Sebastian Bobrowski – dyrektor finansowy inFakt.pl