Podmioty dostarczające usługi finansowe, prowadzące produkcję półproduktów, produkcję wyrobów akcyzowych, dostarczające usługi telekomunikacyjne oraz prowadzące sieci handlowe łącznie w 2018 r. wpłaciły do budżetu państwa z tytułu CIT około 5,8 mld zł, czyli 92 proc. wzrostu CIT rok do roku. Połowa z tej kwoty przypadła na podmioty dostarczające usługi finansowe. Grupa ta w największym stopniu przyczyniła się do wzrostu wpływów z CIT zarówno w 2018, jak i w 2017 roku.
Na czele spółki zależne od Skarbu Państwa
Analiza danych indywidualnych podmiotów wskazuje, że istnieje stała grupa podatników CIT będących w czołówce płatników podatku CIT. W TOP 40, czyli wśród 40 największych płatników CIT w latach 2013–2018 aż 14 podatników stanowią spółki (lub Podatkowe Grupy Kapitałowe) pośrednio lub bezpośrednio zależne od Skarbu Państwa. Odpowiadają one za 56 proc. podatku zapłaconego przez TOP40 w latach 2013–2018. Z raportu wynika, że czterdziestu największych podatników zapłaciło ponad jedną czwartą (26 proc.) należnego podatku CIT w latach 2013–2018. Na kolejną część dochodów budżetu państwa z CIT, stanowiącą ponad jedną trzecią całkowitych dochodów z CIT (39 proc.), musiało się złożyć średnio około 2300 dużych podmiotów.
Zobacz również: Uszczelnianie poboru podatków do poprawy >>
Autorzy raportu są zdania, że co prawda poprawa koniunktury gospodarczej w Polsce korzystnie wpłynęła na największych płatników CIT, co zostało odzwierciedlone we wzroście wysokości wykazanego przez nich podatku należnego CIT, niemniej nierównomierny charakter wzrostu świadczy o jego nietrwałej specyfice i koniunkturalnym charakterze.
Cena promocyjna: 54 zł
|Cena regularna: 72 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
Nie widać efektów uszczelnienia systemu podatkowego
W raporcie "Struktura wpływów podatkowych z CIT w Polsce w latach 2016–2018 w kontekście uszczelnienia systemu podatkowego" napisano, że na podstawie przeprowadzonych badań nie widać bezpośrednich efektów uszczelnienia systemu podatkowego w obszarze podatku dochodowego od osób prawnych. Niewielki wzrost CIT w stosunku do PKB należy uznać za efekt zmian koniunkturalnych. Jak wyjaśniono CIT, który w 2016 roku wynosił 1,8 proc. w stosunku do PKB, jest dużo poniżej średniej państw członkowskich OECD, która wynosiła 2,9 proc.
Autorzy publikacji uważają, że dynamika wzrostu CIT do poziomu 2,1 proc. w 2018 roku jest niewystarczająca do odrobienia różnicy w stosunku do państw członkowskich OECD, ani do poziomu wskaźnika udziału CIT do PKB sprzed kryzysu, wynoszącego w 2007 roku w Polsce 2,7 proc. Polska ma zatem bardzo duży dystans do odrobienia. Dynamika wzrostu CIT do PKB, pomimo dobrej koniunktury gospodarczej, nie przyczyniła się do zmniejszenia dystansu Polski w stosunku do państw członkowskich OECD. Wręcz przeciwnie, różnica ta ulegała zwiększeniu w porównywanych latach.
Najmniejsza różnica między Polską a średnią OECD miała miejsce w 2009 roku (0,4 p.p.), podczas gdy w 2016 roku wyniosła 1,1 p.p. "Pomimo wzrostu wpływów z CIT, w 2016 roku udział wpływów z CIT względem PKB był najgorszy od dekady w porównaniu z pozostałymi państwami członkowskimi OECD.
Wzrost wpływów z CIT do budżetu państwa w Polsce w latach 2016–2018 dotyczy ograniczonej grupy podmiotów - podatników dużych, prowadzących działalność w zaledwie kilku dziedzinach działalności gospodarczej związanych z konsumpcją prywatną oraz produkcją kontraktową. Może on wynikać z poprawy koniunktury gospodarczej wywołanej programem 500+.
Czytaj też: Wyjaśnienia MF to pułapka na podatnika >