9 kwietnia na stronie sprawdzamy.com opublikowano kolejne propozycje zmian prawnych, przygotowane przez zespół Rafała Brzoski, wraz z ich uzasadnieniem.
Jedna z propozycji zakłada, że firmy płacące CIT będą mogły przekazać 1 proc. swojego podatku na wybraną organizację pożytku publicznego – tak jak robią to dziś osoby fizyczne w PIT. - To szansa na realne wsparcie dla fundacji i stowarzyszeń, a dla firm – możliwość działania społecznie odpowiedzialnego bez dodatkowych kosztów - uzasadniono.
Inna z propozycji dotyczy Podatkowych Grup Kapitałowych. Jak uzasadniono, obowiązujące przepisy ustawy o CIT, dotyczące PGK, nakładają rygorystyczne warunki utrzymania jej statusu, jako podatnika CIT. Jeśli którakolwiek ze spółek wchodzących w skład PGK przeprowadzi transakcję kontrolowaną z podmiotem powiązanym spoza grupy na nierynkowych warunkach, cała PGK automatycznie traci status podatnika CIT. Prowadzi to do obowiązku wstecznego rozliczenia podatku oraz ogranicza możliwość ponownego utworzenia PGK, co znacząco zwiększa ryzyko podatkowe i zniechęca przedsiębiorców do korzystania z tej formy opodatkowania.
- Regulacje są nieproporcjonalne – nawet drobne uchybienia skutkują milionowymi konsekwencjami podatkowymi. Przepisy zniechęcają do korzystania z instytucji PGK, wprowadzają dużą niepewność prawną i obciążają administracyjnie przedsiębiorców oraz administrację skarbową. Obecny system penalizuje nawet błędy możliwe do skorygowania - uzasadnia zespół Brzoski.
Wcześniej zgłoszono propozycję dotyczącą usunięcia art. 27b ustawy o CIT, zgodnie z którym wskazane w nim podmioty mają obowiązek corocznego sporządzania i podawania do publicznej wiadomości informacji o realizowanej strategii podatkowej za rok podatkowy.
- Niektóre firmy muszą co roku publikować „strategię podatkową”, która niewiele mówi i nikogo nie interesuje. Proponujemy likwidację tego obowiązku – to oszczędność czasu i kosztów, bez utraty transparentności - uzasadniają autorzy propozycji.
Zespół Brzoski zwraca też uwagę, że firmy działające w specjalnych strefach ekonomicznych muszą dziś zwracać całą pomoc publiczną, nawet jeśli naruszenie dotyczyło tylko części działalności. Dlatego eksperci chcą, by zwrot był proporcjonalny – by nie niszczyć firm za drobne uchybienia. W przypadku cofnięcia zezwolenia SSE inwestor zwracałby tylko faktycznie otrzymaną pomoc, a nie maksymalny limit. Zmiana miałaby zastosowanie również do zezwoleń wydanych przed 2018 r. i pozwoliłaby uniknąć bankructw wynikających z nieproporcjonalnych sankcji podatkowych.
Czytaj również: Fiskus rozstrzygnie wątpliwości co do stanu faktycznego na korzyść podatników
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.