Niwelowaniu różnic służy system finansowego wsparcia rodzin. W Polsce składa się z dwóch części: świadczeń rodzinnych przyznawanych rodzinom o niskich dochodach i z rozwiązań podatkowych, w tym z możliwości wspólnego rozliczania się rodziców samotnie wychowujących dzieci oraz ulgi podatkowej na wychowywanie dziecka.
Zdaniem Prezydenta, świadczenia rodzinne w niewielkim stopniu kompensują koszty wychowania dzieci. Ich udział w dochodach gospodarstw domowych staje się widoczny dopiero dla rodzin z trójką dzieci oraz samotnych rodziców (stanowi od 7 do 9 proc. ich budżetu), zaś w rodzinach z czworgiem i więcej dzieci stanowi około 20 proc. dochodów. Jednak niski ich poziom nie pozwala na zmniejszenie różnic dochodów na osobę, zwłaszcza między rodzinami z jednym dzieckiem a rodzinami z dwójką i większą liczbą dzieci.
Jak wynika z analiz, ulga podatkowa dla rodzin z dziećmi w małym stopniu wspiera rodziny o niższych dochodach i wychowujące większą liczbę dzieci. Prawie jedna trzecia rodzin płacących podatek dochodowy nie może skorzystać w pełni z ulgi podatkowej na dzieci. Korzysta z niej w pełni 76 proc. rodzin z jednym dzieckiem, 68 proc. z dwójką dzieci, ale tylko co trzecia rodzina (31 proc.), w której wychowuje się troje lub więcej dzieci. Istnieje więc duża rozpiętość pomiędzy faktyczną a potencjalną ulgą podatkową.
Jako jeden ze sposobów wzmocnienia samodzielności finansowej rodzin wychowujących dzieci, program przewiduje modyfikację rozwiązań systemu podatkowego. Zmiana polegałaby na ustanowieniu kwoty wolnej od podatku uzależnionej od liczby dzieci w rodzinie i zastąpienie nią obecnego sposobu obliczania ulgi na wychowanie dziecka. Im w rodzinie jest więcej dzieci, tym kwota będzie wyższa. To spowoduje, że ulgę potencjalną zamienimy w rzeczywistą. Największe korzyści uzyskają rodziny mniej zamożne z większą liczbą dzieci, właśnie te, które w obecnym systemie odpisów podatkowych otrzymują najmniejsze wsparcie.