Akt oskarżenia w tej sprawie katowicka prokuratura apelacyjna przesłała do Sądu Okręgowego w Częstochowie - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik prokuratury Leszek Goławski.
Według ustaleń śledztwa gang oszustów działał w latach 2004-2006 w Zagłębiu Dąbrowskim. Bartłomiejowi K. oraz 11 innym osobom przedstawiono łącznie 38 zarzutów, w tym udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzeń podatku VAT znacznej wartości oraz prania brudnych pieniędzy. Jak wyliczyli śledczy, sprawcy wyłudzili ponad 4,8 mln zł, pomogli też innym osobom w wyłudzeniu dalszych 300 tys. zł. Oskarżeni odpowiedzą też przed sądem za "wypranie" ponad 25 mln zł.
Jak podał prok. Goławski, członkowie grupy wykorzystywali specyficzny model rynku handlu złomem przy Hucie Zawiercie (obecnie CMC Zawiercie). Kupowali złom bez faktury, który następnie sprzedawali doliczając kwotę odpowiadającą 22 proc. podatku VAT. "Podatku tego jednak nie odprowadzali do urzędu skarbowego, dzięki pozyskanym fikcyjnym fakturom, które ewidencjonowali w kontrolowanych przez siebie firmach. Firmy te prowadziły osoby niemające żadnej wiedzy na temat złomu, czy zasad działalności gospodarczej. Otrzymywały za to niewielkie sumy pieniędzy, poczęstunek, czy alkohol" – wskazał rzecznik.
Na trop grupy organy ścigania wpadły przy okazji prowadzonej w 2005 roku sprawy dotyczącej zlecenia zabójstwa pewnej kobiety. Prowadziła ona firmę, zajmującą się handlem złomem. Okazało się, że prawdziwym motywem zlecenia zbrodni była obawa przed ujawnieniem procederu. Do zabójstwa nie doszło, bo mężczyzna, który miał zabić kobietę, odstąpił od tego.
Jak zaznaczają prokuratorzy, zamknięte właśnie śledztwo wymagało gigantycznej pracy. Analizowano w nim dziesiątki tomów akt zawierających dokumentację gospodarczą, podatkową i bankową. W postępowaniu, poza odebraniem obszernych zeznań i wyjaśnień, konieczne było zasięgnięcie opinii biegłych z zakresu bankowości, księgowości, badania pisma oraz analizy billingów.
Podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.(PAP)
kon/ pz/