Firmy nie czekają biernie, aż minie kryzys
Badanie zostało przeprowadzone przez TNS OBOP wśród 515 firm z sześciu sektorów: produkcja, budownictwo, handel hurtowy i detaliczny, gospodarka magazynowa i łączność, wynajem i usługi związane z obsługą działalności gospodarczej oraz edukacja. W grupie przedsiębiorstw z sektora „produkcja” znalazły się firmy z sześciu branż: spożywcza i przetwórstwo spożywcze, niespożywcze, szybkozbywalne dobra konsumpcyjne, trwale dobra konsumpcyjne, dobra inwestycyjne, dobra zaopatrzeniowe, inna działalność produkcyjna.
Z badania wynika, że inaczej niż to było na początku transformacji, większość polskich przedsiębiorstw przygotowuje obecnie strategię inwestycyjną (41%) lub plany inwestycyjne (29%). Ciągle jednak, blisko co piąta firma realizuje swoje inwestycje nie posiadając strategii ani planu. Przedsiębiorcy przyznają, że niekiedy przystępowali do sporządzania planów motywowani wymogami banków lub instytucji rozdzielających granty unijne. Istotnie częściej niż przeciętnie w populacji, strategię inwestycyjną budują firmy duże (63%) oraz firmy zajmujące się eksportem i/bądź importem (71%).
Osłabienie gospodarcze zmusiło przedsiębiorców do przemyślenia planów inwestycyjnych. Ich decyzje są zróżnicowane, uzależnione od perspektyw rozwoju branży, a także od sytuacji finansowej danej firmy. Wśród badanych przedsiębiorców nie ma paniki. Połowa przedsiębiorstw (51%) deklaruje, że pomimo kryzysu, będą kontynuować inwestycje zgodnie ze wcześniejszym harmonogramem. 42% badanych firm stwierdziło, że kryzys spowodował zmianę ich planów. W tej grupie firm, jedynie 2% przedsiębiorców definitywnie zrezygnowało z inwestycji, ale z drugiej strony taki sam odsetek postanowił zwiększyć inwestycje. W przypadku większości przedsiębiorstw, modyfikacje polegały na ograniczeniu skali planowanych inwestycji (54%). W co trzeciej firmie odłożono wszystkie planowane inwestycje na przyszłość (33%). Jak podkreślają przedsiębiorcy, to, czy zostaną one podjęte zależeć będzie od przebiegu kryzysu ekonomicznego, a w konsekwencji od zmian popytu na rynku krajowym i u odbiorców zagranicznych.
Jakie firmy częściej zmieniały plany?
Jak wynika z badania swoje plany inwestycyjne znacznie częściej modyfikowały przedsiębiorstwa relatywnie bardziej zadłużone (65% w przypadku firm, w których zobowiązania stanowiły od 51% do 80% aktywów), przedsiębiorstwa eksportujące i importujące (59%), a patrząc od strony sektorów - zajmujące się budownictwem (aż 84% zrezygnowało z inwestycji).
Na czym firmy oszczędzają najbardziej?
Firmy rezygnowały lub zmniejszały inwestycje przede wszystkim w rzeczowy majątek trwały (92%). Tylko niewielki odsetek firm całkowicie rezygnuje z inwestycji w nowe technologie (3%) i kapitał ludzki (6%), a większość firm jest przekonanych(51%), że czas kryzysu jest niesprzyjający dla inwestycji w innowacje. (38% badanych firm chce wykorzystać czas kryzysu na inwestycje. Więcej takich firm jest w grupie przedsiębiorstw dużych (46%), importerów (47%), produkujących dobra zaopatrzeniowe (42%) oraz takich, w których kobiety stoją na czele lub są w składzie zarządu firmy (70%).
Przyczyny zmiany planów inwestycyjnych
Wśród przyczyn zmian planów inwestycyjnych, firmy wskazywały przede wszystkim spadek popytu krajowego (53%), a w dalszej kolejności na problemy ze sfinansowaniem inwestycji wynikające z niskiej płynności finansowej firmy (27%) oraz na trudności z pozyskaniem finansowania zewnętrznego (14%).
Równocześnie jednak, utrzymujący się popyt krajowy na towary/usługi wytwarzane przez dane przedsiębiorstwo był podawany jako główna przyczyna utrzymania bądź wręcz rozszerzenia programu inwestycyjnego (30%).
Najsilniej (pierwsza przyczyna ograniczenia planów inwestycyjnych) odczuwają spadek popytu krajowego firmy produkujące dobra inwestycyjne (81%), firmy budowlane (71%) oraz handel hurtowy i detaliczny (70%). Z kolei wyjątkowym sektorem nieuskarżającym się w ogóle na spadek popytu na usługi jest edukacja (0%).
Utrzymujący się lub wzrastający popyt krajowy jako podstawowy powód utrzymania lub rozszerzenia planów inwestycyjnych podawały przede wszystkim firmy z branż produkujących trwałe dobra konsumpcyjne (41%), produkty spożywcze (36%) oraz szybko zbywalne produkty niespożywcze (34%).
Innymi, poza popytowymi, powodami utrzymania planów inwestycyjnych są potrzeby własne przedsiębiorstwa (23%) oraz konieczność kontynuowania wcześniej rozpoczętych inwestycji, których przerwanie byłoby zbyt kosztowne (21%).
Jakie będą obszary inwestowania?
Zgodnie z aktualną strategią, najwięcej inwestycji w latach 2009 – 2010 dotyczyć będzie modernizacji i rozwoju produkcji (28%), rozbudowy bądź modernizacji budynków (24%) oraz inwestycji w nowe technologie (14%). Znacznie częściej niż średnio zakup i modernizację maszyn i urządzeń planują firmy z branży produkującej dobra zaopatrzeniowe (60%), produkty spożywcze (50%), a także z sektora budownictwa (44%). Rzadziej takimi inwestycjami zainteresowane są przedsiębiorstwa nie zajmujące się ani eksportem ani importem (16%). Wśród przedsiębiorstw planujących zakup nowych technologii najwięcej jest podmiotów z branż produkujących dobra trwałego użytku (36%) oraz dobra konsumpcyjne szybko zbywalne (27%). Natomiast inwestycje w rozbudowę bądź modernizację budynków planują przede wszystkim instytucje edukacyjne (50%).
Zgodnie z opinią osób biorących udział w badaniu, inwestycjami, które należy podjąć, aby zapewnić przedsiębiorstwu dobrą pozycję konkurencyjną są: modernizacja bądź rozwój produkcji (36%), rozbudowa infrastruktury budowlanej firmy (25%) oraz szkolenia pracowników (15%). Istotnie częściej inwestycje z zakresu modernizacji i rozwoju produkcji interesują przedsiębiorstwa w których w zakres działalności wchodzi eksport (63%), z branży spożywczej (61%) oraz produkującej trwałe dobra konsumpcyjne (61%), a więc przedsiębiorstwa działające na bardziej konkurencyjnych i wymagających rynkach. Z kolei inwestycjami w rozbudowę bądź modernizacje budynków zainteresowane są przede wszystkim podmioty zajmujące się nieruchomościami, wynajmem i prowadzące usługi związane z obsługą działalności gospodarczej (55%). Istotnie rzadziej inwestycje w nowe technologie interesują firmy w całości finansowane w funduszy własnych (7%).
Z jakich źródeł finansowania inwestycji korzystają firmy?
Badania potwierdzają, że struktura finansowania inwestycji nie ulega od kilku lat zmianie. Głównym źródłem finansowania pozostaną środki własne - blisko 80% firm biorących udział w badaniu planuje (współ)finansowanie inwestycji z kapitałów własnych. 35% przedsiębiorców wskazało, że planuje aplikowanie o granty z funduszy unijnych. Co trzeci przewiduje wykorzystanie także kredytu bankowego.
Dotacje unijne kołem ratunkowym dla firm
Z badania wynika że fundusze unijne są dla firm swego rodzaju poduszką bezpieczeństwa – większość badanych uważa dotacje mogą pomagać rozwijać działalność firm w czasie kryzysu (52%). 66% spośród tych, którzy ograniczają swoje inwestycje (42% badanych), sądzi że dotacja pomogłaby je realizować w części lub w całości także w okresie spowolnienia. Aż 35% firm chciałoby finansować swoje inwestycje w latach 2009-2010 z udziałem środków unijnych, pomimo tego, że co do zasady dotacje są postrzegane jako źródło trudno dostępne (72%).
Jednocześnie dotacje wydają się być przedsiębiorcom (71%) tańszym pieniądzem niż kredyt bankowy, chociaż obciążanym ryzykiem związanym z nadmierną biurokracją (19%) czy opóźnieniami w przepływach finansowanych grożących firmie utratą płynności (11%).
Powyższe statystyki pokazują jak duże oczekiwania i nadzieje wiążą przedsiębiorcy z funduszami unijnymi. Aż 75% przyznało że możliwość ubiegania się o środki unijne motywuje ich do planowania i realizowania nowych inwestycji. Autorzy badania twierdzą, że z badania wynika, że fundusze unijne wzmacniają optymizm firm, co ma niebagatelne znaczenie dla zahamowania procesu pogłębiania spowolnienia gospodarczego. Jest duża szansa, że także te projekty, które nie otrzymają wsparcia, będą realizowane, przynajmniej w części, zwłaszcza że bardzo niewielu przedsiębiorców faktycznie otrzyma dotację – popyt firm wielokrotnie przewyższa podaż dostępnych środków.
Reprezentanci firm, spośród różnych twierdzeń dotyczących dotacji unijnych najczęściej zgadzali się z tym, że dotacje zmuszają do precyzyjnego planowania inwestycji i ich konsekwentnej realizacji (86%). Dotacje unijne pozostają w opinii przedsiębiorców źródłem nie tylko trudno dostępnym, ale też takim, które wymaga bardzo dużego zaangażowania i wysiłku (80%). Te dwa czynniki najczęściej zniechęcają przedsiębiorstwa do starania się o wsparcie z funduszy unijnych: 25% firm średnich i dużych, które deklarują brak zainteresowanie wsparciem unijnym dla firm, jako powód wskazuje na mała szansę na uzyskanie dotacji, 27% - skomplikowane procedury przy ubieganiu się o dotację.
Badanie zostało sfinansowane ze środków Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.