Odpowiedzialność organizatorów i uczestników może dotyczyć nie tylko strajku, ale także innych niż strajk akcji protestacyjnych, o których jest mowa w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (np. pikiety przed zakładem pracy czy strajku włoskiego). Dlatego poniższe komentarze dotyczące możliwych działań pracodawcy odnoszą się nie tylko do nielegalnego strajku, ale odpowiednio również do innych niż strajk akcji protestacyjnych, jeżeli są one prowadzone sprzecznie z ustawą.

 

 

 

Szybkie działanie zwiększa szanse w sporze

Jeżeli strajk jeszcze się nie odbył, a pracodawca ma uzasadnione podejrzenia, że w razie jego przeprowadzenia dojdzie do naruszenia przepisów ustawy (bo np. organizator nie ogłosił strajku na co najmniej 5 dni przed jego rozpoczęciem albo w ogóle nie przeprowadził referendum strajkowego), pracodawca powinien jak najszybciej poinformować organizatorów oraz potencjalnych uczestników strajku o stwierdzonych nieprawidłowościach.

Skorzystaj z wzoru w LEX: Zawiadomienie prokuratury o nielegalnym strajku >

Takie działanie ze strony pracodawcy zwiększa szanse na skuteczne zakwestionowanie w przyszłości legalności strajku oraz dochodzenie ewentualnych odszkodowań. Uniemożliwi bowiem powoływanie się na argument, że organizatorzy czy uczestnicy nie mieli świadomości nielegalności planowanej akcji. Ponadto, w takim przypadku pracodawca może również wystąpić do sądu z wnioskiem o zabezpieczenie ewentualnych przyszłych roszczeń (np. roszczenia o ustalenie nielegalności strajku), poprzez wydanie przez sąd postanowienia o zakazie zorganizowania nielegalnego strajku. Chociaż uzyskanie takiego orzeczenia jest trudne, w naszej praktyce zdarzało się, że sądy zakazywały nielegalnych akcji strajkowych czy protestacyjnych.

 

Odpowiedzialność zależy od zaangażowania

Jeżeli natomiast stwierdzenie nielegalności strajku ma miejsce już po jego przeprowadzeniu, pracodawcy pozostaje wyciągnięcie konsekwencji wobec organizatorów i uczestników. W szczególności mowa tutaj o odpowiedzialności dyscyplinarnej pracowników biorących udział w takiej nielegalnej akcji, do rozwiązania umowy o pracę włącznie. Organizatorzy i uczestnicy nielegalnego strajku mogą również ponosić odpowiedzialność odszkodowawczą za szkody wyrządzone taką nielegalną akcją (w przypadku organizatorów nie tylko za szkodę wyrządzoną w mieniu pracodawcy, jak i również tę wynikającą np. z utraconych zysków). Organizatorzy nielegalnego strajku mogą ponadto ponosić odpowiedzialność karną z tytułu naruszenia przepisów ustawy przy prowadzeniu akcji strajkowej.

Sprawdź w LEX: Czy nauczyciel biorący udział w strajku przez trzy dni będzie miał te dni wliczone do okresów składkowych uprawniających go do przejścia na emeryturę? >

 

Cena promocyjna: 129 zł

|

Cena regularna: 129 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Odpowiedzialność pracownika zaangażowanego w nielegalny strajk może się różnić w zależności od stopnia jego zaangażowania, a więc od tego, czy był jedynie uczestnikiem nielegalnego strajku, czy też pełnił rolę kierownika i organizatora strajku. Pracownik będący organizatorem i osobą kierującą nielegalnym strajkiem nie może zasłaniać się nieznajomością przepisów i brakiem świadomości bezprawności swoich działań. Domniemywa się, że miał pełną świadomość bezprawności swoich działań. Taki pracownik może odpowiadać dyscyplinarnie (wobec pracodawcy), odszkodowawczo, a także karnie za występek zagrożony karą grzywny lub ograniczenia wolności. Niewykluczone jest w szczególności rozwiązanie z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia, jeżeli zaangażowanie w nielegalny strajk stanowiło ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych (najczęściej tak będzie). Tym bardziej możliwe jest wskazanie takiej aktywności jako przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę.

Sprawdź w LEX: Udział w nielegalnym strajku jako przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie umowy o pracę - świadomość udziału w nielegalnym strajku - dopuszczalność powtórzenia referendum strajkowego. Glosa do wyroku SN z dnia 17 maja 2012 r., I PK 217/11 >

 

Trzeba ustalić, czy pracownik wiedział, że strajk jest nielegalny

Jeżeli natomiast pracownik jest jedynie uczestnikiem strajku, niezbędne jest ustalenie, czy miał świadomość, że strajk jest prowadzony nielegalnie. Powszechnie przyjmuje się bowiem, że szeregowy pracownik nie ma obowiązku znać przepisów prawa i jeżeli bierze udział w nielegalnej akcji nieświadomie, jego odpowiedzialność będzie wyłączona. Nie oznacza to jednak, że taki szeregowy uczestnik nielegalnej akcji strajkowej może w każdej sytuacji uchylić się od odpowiedzialności. Na brak wiedzy co do legalności strajku nie będą się mogli powoływać w szczególności pracownicy, których pracodawca poinformował wcześniej o nielegalności zamierzonych działań oraz grożącej z tego tytułu odpowiedzialności.

Sprawdź w LEX: Związki zawodowe w przedsiębiorstwie – trudne relacje na linii pracodawca–reprezentacja pracowników >

 

Jeżeli pracownik-uczestnik miał świadomość nielegalności swoich działań, w grę wchodzi przede wszystkim odpowiedzialność dyscyplinarna, ale również karna (o ile naruszył swoim działaniem przepisy ustawy) lub odszkodowawcza (jeżeli swoim działaniem wyrządził szkodę pracodawcy lub innej osobie, np. zniszczył mienie należące do pracodawcy). Jeżeli pracownik wyrządzi szkodę umyślnie, a więc np. z premedytacją zniszczy mienie należące do pracodawcy bądź też świadomie nie wykona swoich obowiązków, w następstwie czego pracodawca poniesie szkodę – pracodawca będzie mógł żądać naprawienia szkody w pełnej wysokości. W przypadku natomiast, gdy pracownik wyrządzi szkodę nieumyślnie (np. uszkodzi sprzęt biurowy), pracodawca może domagać się odszkodowania w wysokości nie wyższej niż kwota trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody.

Sprawdź w LEX: Odpowiedzialność pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy >

 

Prawo do strajku nie jest bezwzględne

W kontekście powyższego należy podkreślić, że organizatorem strajku jest nie tylko podmiot formalnie zgłoszony jako organizator, ale przede wszystkim związki zawodowe i osoby faktycznie organizujące strajk. Spotkaliśmy się w naszej praktyce z przypadkami, w których podmiotem faktycznie kierującym akcją protestacyjną były związki zawodowe działające u danego pracodawcy i ich przedstawiciele, mimo że formalnie jako organizator została zgłoszona nadrzędna, ponadzakładowa jednostka organizacyjna związku zawodowego. W takiej sytuacji odpowiedzialność będzie ponosić również zakładowa organizacja związkowa i jej przedstawiciele (niezależnie od odpowiedzialności jednostki ponadzakładowej, zgłoszonej jako organizator).

Sprawdź w LEX: Strajk i inne formy protestu - zadania dyrektora szkoły >

 

Jeżeli chodzi o prawo do strajku – nie ma ono charakteru bezwzględnego. Ustawodawca wprowadził w tym zakresie ograniczenia, wskazując na jakich stanowiskach prowadzenie akcji strajkowej jest niedopuszczalne. W szczególności niedopuszczalne jest zaprzestanie pracy w wyniku akcji strajkowych na stanowiskach pracy, urządzeniach i instalacjach, na których zaniechanie pracy zagraża życiu i zdrowiu ludzkiemu lub bezpieczeństwu państwa. Prowadzenie strajku na takich stanowiskach jest z założenia nielegalne, co pociąga za sobą związaną z tym odpowiedzialność organizatorów i uczestników z tytułu zdarzeń będących następstwem takiej nielegalnej akcji (np. utrata zdrowia lub życia).

 

Robert Stępień - radca prawny Robert Stępień. Radca prawny, starszy prawnik w biurze kancelarii w Krakowie, doktorant w Katedrze Prawa Pracy i Polityki Społecznej Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Posiada wieloletnie doświadczenie w praktyce prawa HR, w szczególności w zakresie zatrudniania i zwolnień pracowników (indywidualnych i grupowych), zatrudniania pracowników tymczasowych i outsourcingu usług, kształtowania relacji ze związkami zawodowymi oraz wdrażania i rozwiązywania układów zbiorowych pracy i innych wewnętrznych źródeł prawa pracy.
Agnieszka Nicińska - Aplikantka radcowska w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Krakowie Agnieszka Nicińska. Aplikantka radcowska w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Krakowie. Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. W trakcie studiów ukończyła Szkołę Prawa Niemieckiego organizowaną przez Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Ruprechta Karola w Heidelbergu oraz Uniwersytet Jana Gutenberga w Moguncji. Doświadczenie zawodowe zdobywała jeszcze w czasie studiów odbywając staże i pracując w renomowanych krakowskich kancelariach prawnych.