Wspólne stanowisko przedstawiły OPZZ, Forum Związków Zawodowych i NSZZ „Solidarność".
"Ocena Założeń jest negatywna. W Założeniach nie uzasadniono w sposób wyczerpujący zawartych w nich prognoz. Nawet najważniejszym z punktu widzenia państwa zagadnieniom poświęca się zaledwie kilka ogólnych zdań. Jako przykład można wskazać fragment dotyczący podwyżek w sferze budżetowej" - czytamy w komunikacie związków.
Czytaj: Związki zawodowe rozwiążą problemy pracownika
Przedstawiciele pracowników zauważają, że wysoka stopa bezrobocia i niski poziom wynagrodzeń, a w konsekwencji ich niski udział w PKB ograniczają konsumpcję i wzrost gospodarczy. "Założenia nie przynoszą jednak odpowiedzi na kluczowe dla rozwoju Polski pytanie, w jaki sposób rząd zamierza rozwiązać strukturalny problem Polski, którym od dawna jest brak godnej pracy" - oceniono.
Związki zawodowe podtrzymały w stanowisku wyrażane od lat postulaty. Chodzi o szybszy wzrost płac, w tym minimalnego wynagrodzenia za pracę, które powinno stanowić 50 proc. płacy przeciętnej; ustanowienie godzinowej stawki płacy minimalnej; odmrożenie funduszu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej; odmrożenie podstawy naliczania odpisu na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych; walkę z umowami śmieciowymi; szybszy wzrostu emerytur i rent; zagwarantowanie pracownikom realizującym zamówienia publiczne umów o pracę i wynagrodzenia na poziomie co najmniej płacy minimalnej.
"Należy podkreślić, że Polska jest jednym z krajów, w których udział płac w PKB jest wyjątkowo niski. Według danych Eurostat wskaźnik ten wynosił w 2013 roku 37,1 proc., podczas gdy średnia dla całej Unii wyniosła 47,9 proc. Oznacza to, że pracownicy w Polsce nie są odpowiednio wynagradzani, a pracodawcy nie dzielą się z nimi zyskami proporcjonalnie do wzrostu wydajności pracy" - napisano w stanowisku.
"Uważamy, że Polska nie stanie się krajem innowacyjnym dopóty, dopóki rząd będzie sprzyjał prowadzonej przez przedsiębiorców polityce niskich płac" - podkreślono.
Zgodnie z przyjętymi na początku czerwca założeniami w przyszłym roku wzrost PKB sięgnie 3,8 proc. i średnioroczna inflacja wyniesie 1,7 proc. Przyjęto, że przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej wzrośnie o 0,8 proc. (wobec 0,9 proc. w br.), a stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec 2016 r. roku wyniesie 9,8 proc. (wobec przewidywanego wskaźnika w wysokości 10,5 proc. na koniec tego roku).
Przeciętne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej wzrośnie nominalnie o 3,6 proc. (realnie o 1,9 proc.) i wyniesie 4 tys. 55 zł. Nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniesie natomiast 3,8 proc. "W 2016 r. przewiduje się przeznaczyć dodatkowe środki na wynagrodzenia dla grup pracowniczych, które – co do zasady – od 2010 r. były objęte +zamrożeniem+. W konsekwencji dodatkowe koszty dla budżetu państwa wyniosą około 2 mld zł" - napisano w założeniach.
Wcześniej przedstawiciele pracodawców poinformowali, że strona pracodawców pracująca w Komisji Trójstronnej akceptuje rządowe założenia do projektu budżetu na 2016 r. Zwracano jednak uwagę, że rządowe prognozy są zbyt optymistyczne.
Zgodnie ustawą o Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego do 20 lipca strony pracowników i pracodawców powinny zająć wspólne stanowisko w sprawie założeń, a jeżeli tego nie zrobią, to do 25 lipca każda ze stron zajmuje własne stanowisko. Przy braku wspólnego stanowiska stron, do 31 lipca każda z organizacji przedstawia własne stanowisko.
Do końca września rząd ma przesłać projekt budżetu do Sejmu. Nie później niż 20 dni przed przedstawieniem projektu Sejmowi rząd musi przedstawić projekt Komisji Trójstronnej.
(PAP)