ZUS kontroluje zwolnienia lekarskie z dwóch perspektyw. Sprawdza prawidłowość orzekania o czasowej niezdolności do pracy oraz prawidłowość wykorzystania zwolnienia. W pierwszym przypadku lekarze orzecznicy ZUS weryfikują w trakcie badania, czy osoba na zwolnieniu lekarskim nadal jest chora. Jeżeli uznają dana osobę za zdrową, skracają okres obowiązywania zwolnienia. Przy drugim typie kontroli pracownicy ZUS sprawdzają, czy chory przebywający na zwolnieniu wykorzystuje to zwolnienie zgodnie z jego przeznaczeniem, czy nie pracuje zawodowo i nie wykonuje innych prac, które mogłyby wydłużyć powrót do zdrowia.
- To oznacza, że każda osoba, która ma zwolnienie lekarskie, może być przez ZUS skontrolowana aż dwukrotnie w czasie jednego zwolnienia – wyjaśnia Iwona Kowalska, rzecznik ZUS na Dolnym Śląsku.
W 2017 roku ZUS przeprowadził prawie 500.000 kontroli. Wydanych zostało 25,1 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych na kwotę 23,2 mln zł. Łączna kwota wstrzymanych bądź cofniętych świadczeń chorobowych przekroczyła 200 mln zł.
[-OFERTA_HTML-]
Ustawa o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa nakłada na ZUS obowiązek obniżenia podstawy wymiaru wypłacanego zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego w przypadku, gdy u danej osoby ustał tytuł ubezpieczenia, czyli np. została z nią rozwiązana lub wygasła umowa o pracę . Wysokość świadczenia jest ograniczana w tym przypadku do 100 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w kraju. – Z tego powodu w całym 2017 roku obniżono wypłaty ponad 195 tys. osób, na kwotę 173,4 mln zł – podał rzecznik ZUS.
Jedną z przyczyn ograniczenia wysokości wypłacanego świadczenia chorobowego jest opóźnienie w przekazaniu zwolnienia lekarskiego pracodawcy. Jeżeli pracownik, który otrzymał zwolnienie lekarskie, nie dostarczy go pracodawcy w ciągu 7 dni od daty wystawienia, ZUS obniża wypłacane świadczenie za każdy kolejny dzień o 25 proc., aż do momentu dostarczenia zwolnienia. Rzecznik ZUS poinformował, że ograniczone wypłaty z tej przyczyny dotknęły 66,3 tys. osób i wyniosły 4,1 mln zł. Od lipca br. takie ograniczanie wysokości wypłat nie będzie już miało miejsca. Lekarze będą wystawiać wyłącznie elektroniczne zwolnienia, które od razu trafią do ZUS i do pracodawcy. Nie będzie więc już ryzyka obniżenia wypłaty z powodu opóźnień w dostarczeniu druku.