Nie ustają kontrowersje wokół wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 r. w sprawie pomniejszania emerytury powszechnej o kwoty wypłaconych emerytur wcześniejszych (sygn. akt 140/20). Jak pisaliśmy w środę, Trybunał wreszcie opublikował go wraz z uzasadnieniem w swojej publikacji OTK ZU (seria A, poz. 67). Przy tej jednak okazji okazało się, że uzasadnienie wprowadza zasadę, której nie zawiera sentencja. Chodzi tu o ograniczenie możliwości wyłączenia stosowania niekonstytucyjnego art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej w przypadku emerytów, którzy nabyli prawo do emerytury po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego (czyli ukończeniu 60 roku życia w przypadku kobiet i 65 roku życia w przypadku mężczyzn) po 1 stycznia 2013 r. Tym samym będzie dylemat, który będą musiały rozstrzygnąć sądy. My jednak spróbujemy odpowiedzieć już na pytanie, kto może „skorzystać” z tego wyroku i jak powinien to zrobić, choć według prawników kwestia ta wcale nie jest taka oczywista.

Czytaj również: Trybunał ograniczył skutki wyroku dla wcześniejszych emerytów… w uzasadnieniu>>

 

Dla kogo czerwcowy wyrok Trybunału może być szansą na przeliczenie emerytury

Emerytki i emeryci, którzy zastanawiają się nad skutkami wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 r. w swojej indywidualnej sprawie muszą pamiętać o jednej zasadniczej kwestii. A mianowicie, że aby z tego wyroku Trybunału „skorzystać”, trzeba – jak mówi Konrad Giedrojć, adwokat prowadzący własną kancelarię we Wrocławiu - spełnić pewne warunki. Pierwszy, kluczowy, to przejście na emeryturę wcześniejszą na skutek wniosku złożonego przed 6 czerwca 2012 r. - Następnie konieczne jest nabycie prawa do emerytury powszechnej i zrealizowanie tego prawa po 1 stycznia 2013 r., czyli złożenie wniosku o taką emeryturę po tej dacie, bo tylko wtedy następowało odliczenie – wskazuje mec. Konrad Giedrojć. Jak dalej tłumaczy, emeryt w tym wypadku ukończył wiek powszechny (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, abstrahując w tym miejscu od późniejszej, krótkiej zmiany wieku powszechnego), gdy obowiązywał już przepis nakazujący odliczanie od emerytury „powszechnej” pobranych kwot emerytury wcześniejszej. Przepis ten wszedł w życie właśnie 1 stycznia 2013 r. Taki emeryt nie mógł więc wcześniej, zanim przepis ten wszedł w życie, złożyć wniosku z racji braku odpowiedniego wieku, a w dacie „przechodzenia” na emeryturę wcześniejszą (składania wniosku) nie wiedział, że to świadczenie zaważy negatywnie na wysokości właściwej emerytury, przyznawanej w wieku powszechnym. Taką wiedzę, w ocenie TK,  mogli mieć dopiero emeryci od 6 czerwca 2012 r. (bo wtedy opublikowano ustawę w Dzienniku Ustaw).

- Moja wątpliwość dotyczy roczników 1949-1952, bo te osoby mogły uniknąć stosowania tego przepisu, składając wniosek o emeryturę powszechną do końca 2012 r. Z drugiej strony to zastrzeżenie pojawiło się dopiero w uzasadnieniu wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. I nie wynika z sentencji. Z tym problemem będzie musiało się zmierzyć orzecznictwo sądowe. Spodziewam się jednak, że ukształtuje się ono nie po myśli emerytek i emerytów – zauważa mec. Giedrojć.

Czytaj też w LEX: Podstawa prawna wzruszalności prawomocnych decyzji emerytalno-rentowych na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego >

 


Jak napisać wniosek?

Mec. Konrad Giedrojć jest zdania, że emeryci i emerytki, którzy będą chcieli przeliczenia swojej emerytury po wyroku TK, powinni napisać do ZUS proste pismo, w którym wniosą o przeliczenie - w trybie art. 114 ustawy o emeryturach i rentach z FUS - swojej emerytury w związku z wyrokiem TK z 4 czerwca 2024 r. wydanym w sprawie o sygn. akt SK 140/20, a także o wypłatę wyrównania. - Tyle wystarczy. Nie można pisać o „wznowieniu” postępowania, bo ZUS będzie wtedy szedł w kierunku przepisów kodeksu postępowania administracyjnego, a tam są różne ograniczenia - typu terminy itd. Lepiej właśnie skorzystać z przepisu art. 114, który jest do tego typu sytuacji stworzony. Zwykle bowiem ZUS odmawia, stosując k.p.a. - trzeba mu ten argument od razu wybić, pisząc o art. 114. Jeżeli mimo tego ZUS odmówi, to pozostaje odwołanie do sądu – wyjaśnia mec. Konrad Giedrojć. I radzi, by w uzasadnieniu takiego wniosku powoływać się też na wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z 3 lipca 2024 r., który został wydany w sprawie o sygn. akt VI U 528/24 i w którym wskazano, że fakt braku publikacji dotąd wyroku TK w Dzienniku Ustaw nie może wpływać na brak możliwości jego zastosowania, gdyż stanowi to nieuprawnione zaniechanie władzy wykonawczej. - Jest to stanowisko zgodne z obowiązującym od dawna w orzecznictwie samego Trybunału poglądem, że orzeczenia Trybunału są ostateczne i mają moc powszechnie obowiązującą, a oba te przymioty przynależą orzeczeniom Trybunału od momentu ich wydania (zob. wyrok TK z dnia 9 marca 2016 r., sygn. akt K 47/15) – podkreśla mec. Giedrojć, który opracował nawet wzór wniosku do ZUS o przeliczenie emerytury. Wniosek jest do pobrania tutaj.

- Jeżeli ktoś w ogóle nie składał wniosku o emeryturę powszechną (bo np. wiedział, że będzie niższa niż wcześniejsza) albo go wycofał, to nadal może taki złożyć i powołać się jednocześnie we wniosku emerytalnym na wyrok TK. Emerytura powinna  być wówczas obliczona bez odjęcia kwot emerytur wcześniejszych – zaznacza mec. Konrad Giedrojć.

Dr Andrzej Hańderek, radca prawny prowadzący własną kancelarię w Krakowie, uważa, że, po pierwsze, w ramach wniosku o ponowne obliczenie wysokości emerytury można powołać się też na fakt, iż Trybunał Konstytucyjny podtrzymał dotychczasową linię orzeczniczą wyrażoną w wyroku z dnia 6 marca 2019 r. (sygn. akt P 20/16), czyli tzw. spraw rocznika 1953. Po drugie, sięgnąć można też po wyrażany w doktrynie prawniczej pogląd o możliwości bezpośredniego stosowania Konstytucji RP, która opiera się na współstosowaniu jej przepisów oraz innych źródeł prawa, w szczególności ustaw. Po trzecie wreszcie, można powołać się na ww. stanowisko wyrażone przez Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w wyroku z dnia 3 lipca 2024 r., gdzie opowiedziano się za możliwością pominięcia art. 25 ust. 1b ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (należy przy tym wskazać, iż wyrok jest jeszcze nieprawomocny, zapewne ZUS złoży od niego środek odwoławczy w postaci apelacji).

Z kolei w ramach odwołania się od decyzji ZUS odmawiającej ponownego obliczenia (przeliczenia) wysokości emerytury można dodatkowo próbować oprzeć swoją argumentację o przedstawioną przez Sąd Najwyższy w uchwale Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2016 r. interpretację, zgodnie z którą: „Nieopublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzający niezgodność z Konstytucją określonego przepisu uchyla domniemanie jego zgodności z Konstytucją z chwilą ogłoszenia wyroku przez Trybunał Konstytucyjny w toku postępowania”. - Tym samym, można próbować wywodzić, iż wyrok TK z dnia 4 czerwca 2024 r. sygn. akt SK 140/20 pomimo jego nieopublikowania w Dzienniku Ustaw wywołuje skutki prawne, w postaci uchylenia domniemania zgodności z konstytucją art. 25 ust. 1b ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, w stosunku do osób, które wniosek o przyznanie emerytury w wieku obniżonym złożyły do dnia 6 czerwca 2012 r. – podkreśla dr Andrzej Hańderek. Jego zdaniem alternatywnym rozwiązaniem może też być próba powołania się na ugruntowane w orzecznictwie stanowisko, zgodnie z którym „jeżeli Trybunał Konstytucyjny stwierdził niezgodność określonego przepisu ustawy z Konstytucją, to sąd może odmówić zastosowania w rozpoznawanej sprawie identycznie brzmiącego przepisu tej ustawy” (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 marca 2016 r., V CSK 377/15). - W tym duchu wypowiedział się również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 lutego 2018 r.  (sygn. akt V CSK 230/17), a także w wyroku z dnia 27 listopada 2019 r. (sygn. akt II CSK 493/18). Podobnie orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 9 lutego 2017 r. (sygn. akt II FSK 3236/16) czy też w wyroku z dnia 21 czerwca 2011 r. (sygn. akt I OSK 2102/10). Tak więc rozstrzygnięcie może zostać oparte o opublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 marca 2019 r. sygn. akt P 20/16 (tj. sprawy rocznika 1953), gdyż dotyczył identycznie brzmiącego przepisu ustawy - wskazuje.

 


Co zrobi i co powinno zrobić ministerstwo

Dr Tomasz Lasocki z Wydziału Administracji i Nauk Społecznych Politechniki Warszawskiej nie ma wątpliwości, że sądy powszechne, mając dzisiaj taką sprawę, nie muszą zawieszać postępowania i czekać nie wiadomo na co, tylko mogą orzec zgodnie z dwoma wyrokami Sądu Najwyższego. - Na marginesie sąd może co najwyżej powiedzieć, że taki judykat został wydany, choć jeszcze nie został opublikowany. I to już powinno być wystarczające – mówi. Jak jednak podkreśla, publikacja wyroku TK jest potrzebna dla tych osób, w których sprawach sądy – a często też się tak zdarzało – źle osądziły, przyznając rację ZUS. Trybunał potwierdził, że do tych osób również powinno mieć zastosowanie orzeczenie dotyczące kobiet z rocznika 1953. - Wyrok TK z 4 czerwca 2024 r. pozwala wrócić do tych starych, już zakończonych spraw i rozpoznać je na nowo – wskazuje dr Lasocki. I dodaje: - Sądom powszechnym publikacja orzeczenia TK nie jest potrzebna, choć oczywiście nie zaszkodzi. W opinii dr. Lasockiego brak publikacji tylko pogłębia nierówność wobec prawa wcześniejszych emerytów. Musimy potraktować emerytów równo. Jeśli ministerstwo dojdzie do wniosku, że publikacja nie jest możliwa z uwagi na wątpliwości co do składu Trybunału, to tym szybciej powinno się wprowadzić zmiany w ustawie emerytalnej, które tę równość przywrócą – podkreśla dr Tomasz Lasocki.

Zdaniem prawników ministerstwo powinno jak najszybciej poinformować, jak zamierza zmienić prawo i przedstawić założenia do projektu, by zainteresowane osoby mogły podjąć najlepszą dla siebie decyzję.

Zapytaliśmy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o to, czy zamierza przygotować projekt ustawy, który będzie implementował wyrok TK i kiedy można spodziewać się założeń. Na odpowiedź czekamy.