Matka wystąpiła do miejskiego ośrodka pomocy społecznej (MOPS) o świadczenie pielęgnacyjne z tytułu opieki nad chorą córką.

Dyrektor ośrodka odmówił przyznania świadczenia. Uznał bowiem, iż kobieta prowadzi gospodarstwo rolne.
W odwołaniu wnioskodawczyni argumentowała, że nie czerpie żadnych korzyści z gospodarstwa rolnego. Grunty te zostały jej przekazane przez matkę w darowiźnie i są uprawiane przez wójta. Ponadto, codzienna, stała opieka nad córką uniemożliwia wykonywanie jakichkolwiek prac w gospodarstwie rolnym, bowiem są one oddalone od jej miejsca zamieszkania o 23 kilometry – wyjaśniła wnioskodawczyni.
WSA przyznał rację skarżącej matce.
Sąd stanął na stanowisku, iż negatywna przesłanka przyznania rolnikowi świadczenia pielęgnacyjnego odnosi się wyłącznie do rolnika prowadzącego gospodarstwo rolne.
Natomiast samo posiadanie gruntów rolnych o powierzchni niepozwalającej na objęcie rolniczym obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym, z którym to posiadaniem nie wiąże się ani faktyczne uprawianie gruntów, ani też zarządzanie nimi i czerpanie korzyści finansowych, nie pozbawia rolnika uprawnienia do uzyskania świadczenia pielęgnacyjnego – uznał WSA.
 
Wyrok WSA w Białymstoku z 12 czerwca 2014 r., sygn. akt II SA/Bk 176/14, nieprawomocny