Średnio 38 proc. respondentów badania „Wpływ technologii na pracę i rekrutację” przeprowadzonego przez Pracuj.pl wyraża obawy związane z rosnącą rolą AI oraz automatyzacją procesów na ich stanowiskach, lecz w różnych sektorach pracy istnieje zróżnicowane podejście do sztucznej inteligencji. 

Czytaj również: Pracownik może stracić pracę za wyręczanie się sztuczną inteligencją>>

Kto się boi AI…

Najwięcej obaw wyrażają pracownicy branż takich jak marketing i PR (66 proc.), HR i kadry (64 proc.) oraz obsługa klienta (47 proc.). W tych zawodach AI może w znacznym stopniu zmieniać charakter pracy, co budzi niepokój. W marketingu i PR sztuczna inteligencja jest coraz częściej wykorzystywana do automatyzacji procesów takich jak analiza danych, targetowanie kampanii reklamowych czy, odkąd modele językowe weszły na zdecydowanie wyższy niż dotychczas poziom, nawet tworzenie treści. To może prowadzić do obaw o redukcję zapotrzebowania na tradycyjne umiejętności, zmuszając pracowników do szybkiego przyswajania nowych technologii lub ryzyka utraty pracy. Z kolei w HR i kadrach, AI może automatyzować procesy rekrutacyjne, takie jak przetwarzanie aplikacji czy analizowanie CV, co także może być postrzegane jako zagrożenie – choć często jest szansą.

- Z naszej perspektywy AI stanowi nie tylko nowoczesne narzędzie, ale także ogromny potencjał do podniesienia komfortu i efektywności. Z punktu widzenia kandydatów, wykorzystanie AI w procesie rekrutacyjnym przyczynia się do większego komfortu. Dzięki automatyzacji pierwszych etapów rekrutacji, odpowiedzi na aplikacje przychodzą szybciej, a decyzje są oparte na rzeczywistych kompetencjach, nie na subiektywnych odczuciach. Co więcej, algorytmy AI mogą precyzyjniej dopasowywać oferty pracy do indywidualnych kwalifikacji i preferencji, co zwiększa szansę na znalezienie odpowiedniego stanowiska – to dzieje się już w naszej nowej aplikacji mobilnej. W moim odczuciu AI to nie zagrożenie – to narzędzie, które umiejętnie wykorzystane czyni procesy bardziej ludzkimi i zorientowanymi na potrzeby użytkowników - Michał Halemba, senior product manager w Pracuj.pl.

Mniejsze obawy obserwuje się w sektorach, w których procesy są mniej podatne na automatyzację, jak logistyka, zakupy (44 proc.), czy sprzedaż (43 proc.). W zawodach takich jak kierowca czy magazynier, gdzie wdrożenie AI jest bardzo trudne, o ile w ogóle możliwe, tylko 25-30 proc. pracowników wyraża podobne obawy. Może to wynikać z mniejszego wpływu tej technologii na ich codzienną pracę.

Opinie na temat wpływu sztucznej inteligencji na rynek pracy są wśród respondentów podzielone. Ogólnie 35 proc. badanych wierzy, że sztuczna inteligencja nie wpłynie negatywnie na liczbę miejsc pracy, lecz przeciwnie, uwolni czas pracowników, umożliwiając im skupienie się na bardziej ambitnych zadaniach. Tę perspektywę najczęściej wyrażają przedstawiciele branży IT, kadr zarządzających oraz prawnicy. W tych sektorach AI jest postrzegana jako narzędzie, które może automatyzować rutynowe, czasochłonne zadania, takie jak przetwarzanie danych, obsługa dokumentów czy zarządzanie codziennymi procesami operacyjnymi. 

Jednakże, prawie tyle samo respondentów (36 proc.) nie zgadza się z tą tezą, co sugeruje, że wciąż obecne są obawy, że automatyzacja i rozwój AI mogą prowadzić do redukcji etatów. Pozostała część badanych (29 proc.) nie ma jasnego zdania w tym kontekście. A to odzwierciedla niepewność i potrzebę dalszych dyskusji oraz obserwacji wpływu AI na rynek pracy.

Badanie pokazało, że istnieje duża gotowość do nauki i rozwijania umiejętności w zakresie AI. Aż 60 proc. respondentów deklaruje chęć udziału w szkoleniu z zakresu sztucznej inteligencji, jeśli zostałoby ono zorganizowane przez ich pracodawcę. 

Co ciekawe, zainteresowanie takimi szkoleniami wyrażają nie tylko pracownicy branż, gdzie AI jest już powszechnie stosowana, jak IT czy marketing, ale także osoby z zawodów, które zazwyczaj nie są kojarzone z automatyzacją i sztuczną inteligencją. Największą otwartość na szkolenia wykazują więc pracownicy branży urody i sportu, gdzie aż 77 proc. jest chętnych do nauki. Również w sektorach takich jak magazynowanie (60 proc.), gastronomia (59 proc.), edukacja (59 proc.), a nawet budownictwo i wykończenia (57 proc.), pracownicy są zainteresowani poszerzeniem swojej wiedzy o AI. Wskazuje to na rosnącą świadomość oraz potrzebę rozpoznania faktycznych szans i zagrożeń, jakie AI i automatyzacja mogą przynieść w ich pracy. 

22 proc. badanych nie wyraża zainteresowania szkoleniami z zakresu AI. Może to wynikać z braku zrozumienia korzyści płynących z AI lub obaw przed trudnościami związanymi z jej wdrożeniem w ich codziennej pracy. Pozostała część respondentów pozostaje niezdecydowana, co może sugerować, że potrzebują więcej informacji na temat potencjalnych korzyści i zastosowań sztucznej inteligencji w ich branżach.

 

Nowość
Prawo pracy
-30%
Nowość

Krzysztof Baran

Sprawdź  

Cena promocyjna: 55.3 zł

|

Cena regularna: 79 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 59.25 zł


…a kto korzysta z AI?

Obecnie jedynie 16 proc. respondentów regularnie korzysta z narzędzi wykorzystujących sztuczną inteligencję w swojej pracy. To stosunkowo niewielki odsetek, co sugeruje, że mimo rosnącej dostępności technologii AI, jej praktyczne zastosowanie w codziennych obowiązkach zawodowych jest wciąż ograniczone. 

Aż 71 proc. badanych nie korzysta z takich narzędzi, co może wynikać z braku dostępu do odpowiednich technologii, niewiedzy na temat ich istnienia, bądź też z nieprzystosowania organizacji do implementacji AI. Reszta badanych nie jest pewna, czy narzędzia, z których korzystają, wykorzystują mechanizmy sztucznej inteligencji – może to oznaczać, że AI jest już obecna w niektórych miejscach pracy, ale pracownicy nie są tego świadomi – nie wiedzą bowiem, jakie mechanizmy wykorzystują narzędzia, z których korzystają.

Najczęściej z narzędzi wykorzystujących AI korzystają pracownicy działów marketingu i PR, gdzie aż 50 proc. z nich regularnie stosuje takie technologie. W tych branżach AI jest używana do automatyzacji procesów takich jak analiza danych, segmentacja klientów, personalizacja treści, a także do tworzenia kampanii marketingowych. Kolejną grupą, która często korzysta z AI, są pracownicy IT oraz osoby zarządzające projektami w IT (34 proc.). W tych obszarach sztuczna inteligencja jest wykorzystywana do zarządzania danymi, automatyzacji zadań oraz optymalizacji procesów projektowych. Na trzecim miejscu znajdują się pracownicy HR i kadr (31 proc.), gdzie AI wspiera procesy rekrutacyjne, zarządzanie talentami oraz analizę zaangażowania pracowników. Te wyniki wskazują, że narzędzia bazujące na AI są najbardziej rozpowszechnione w branżach, które z natury są bardziej cyfrowe i gdzie automatyzacja może przynieść znaczące korzyści w zakresie efektywności i dokładności pracy.

Spośród respondentów 37 proc. stara się samodzielnie śledzić rozwój narzędzi opartych na sztucznej inteligencji. Choć AI jest wciąż rozwijającą się technologią, znaczna część pracowników dostrzega jej potencjał i czuje potrzebę pozostawania na bieżąco z nowinkami technologicznymi w tym zakresie. Co ciekawe, największą grupę osób, które aktywnie śledzą rozwój AI, stanowią pracownicy IT (58 proc.), a także marketingu i HR (po 55 proc.). W tych branżach AI odgrywa coraz większą rolę, co może tłumaczyć zainteresowanie jej rozwojem. 

46 proc. respondentów nie śledzi samodzielnie rozwoju AI, co może wynikać z braku czasu, zainteresowania, lub poczucia, że AI nie ma bezpośredniego wpływu na ich codzienną pracę.

 

Sprawdź również książkę: Prawo pracy >>


Sztuczna inteligencja w pracy i w życiu

36 proc. ankietowanych przyznało, że testowało możliwości narzędzi wykorzystujących sztuczną inteligencję w wolnym czasie, poza pracą. Co ciekawe, testowanie AI nie ogranicza się jedynie do branż, które mają z nią największą styczność, takich jak IT, marketing czy HR. Narzędzia bazujące na AI testowali także przedstawiciele innych zawodów, takich jak osoby zarządzające firmami, sprzedawcy, magazynierzy, a nawet profesjonaliści zajmujący się urodą i sportem.

Podobnych doświadczeń nie ma jednak aż 50 proc. badanych. 

Ci, którzy sięgali po narzędzia z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, robili to z różnych powodów, które odzwierciedlają zarówno ich potrzeby zawodowe, jak i osobiste. Najczęściej, bo w 32 proc. przypadków, AI wykorzystywana była  do przygotowania materiałów tekstowych do pracy. To pokazuje, że pracownicy cenią sobie wsparcie AI w tworzeniu treści, co może obejmować pisanie raportów, artykułów czy nawet codziennej korespondencji i ponownie pokazuje potencjał zastosowania sztucznej inteligencji w takich obszarach, jak marketing i komunikacja. 

Na drugim miejscu pośród czynności wykonywanych z zastosowaniem AI znalazł się proces tworzenia CV – 31 proc. respondentów zadeklarowało, że korzysta ze sztucznej inteligencji podczas opracowywania dokumentów aplikacyjnych. To zresztą niejedyne zastosowanie AI w rekrutacji – niemal 1 na 10 osób skorzystała z AI, aby uzyskać pomoc w rozwiązaniu zadań rekrutacyjnych. 

- Wyniki badań wskazujące na rosnącą rolę AI w tworzeniu CV i rozwiązywaniu zadań rekrutacyjnych to tylko wierzchołek całego spektrum zastosowań sztucznej inteligencji w obszarze rekrutacji i na co dzień. AI działa za kulisami w wielu sytuacjach, takich jak dopasowanie ofert w aplikacjach mobilnych czy personalizacja treści. W naszej nowej aplikacji mobilnej zaimplementowaliśmy rozwiązania AI, które precyzyjnie dopasowują oferty pracy do umiejętności i preferencji kandydatów. Dzięki temu szukanie pracy jest szybsze i bardziej efektywne, co pomaga kandydatom dokonywać bardziej trafnych wyborów i zwiększa ich szanse na sukces. Procesy, które kiedyś były czasochłonne i nie zawsze skuteczne, stają się prostsze, bardziej intuicyjne i wygodne zarówno dla rekruterów, jak i kandydatów. Użytkownicy, często jeszcze nieświadomie, czerpią korzyści z AI w rekrutacji, a narzędzia oparte na sztucznej inteligencji coraz intensywniej wspierają ich na każdym etapie tego procesu – podkreśla Ewelina Amanowicz, product researcher w Pracuj.pl.

AI znalazło również zastosowanie w przygotowywaniu materiałów wizualnych, takich jak grafiki czy slajdy, co zadeklarowało 26 proc. badanych.