Kierownik urzędu pracy wezwał bezrobotnego do potwierdzenia gotowości do podjęcia zatrudnienia. W wezwaniu pouczony został, że niezgłoszenie się w wyznaczonym terminie i niepowiadomienie w ciągu 7 dni o uzasadnionej przyczynie tego niestawiennictwa, zgodnie z art. 33 ust. 4 pkt 4 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 2008r., Nr 69, poz. 415 ze zm.), spowoduje pozbawienie go statusu bezrobotnego.
Usprawiedliwiając brak terminowego stawiennictwa, bezrobotny wyjaśnił, że powodem jego nieobecności był nieoczekiwany zabieg chirurgiczny, co udokumentował zaświadczeniem lekarskim. W związku z tym zwrócił się z prośbą o wyznaczenie nowego terminu. We wniosku bezrobotny wystąpił także do organu administracji publicznej o doręczanie korespondencji na adres poczty elektronicznej. Wezwanie zostało wysłane do skarżącego ponownie za pośrednictwem Poczty Polskiej na adres do korespondencji wskazany w jego piśmie.
W związku z tym, iż bezrobotny nie stawił się na wezwanie w urzędzie pracy w wyznaczonym terminie oraz nie powiadomił organu w ciągu 7 dni o przyczynie tego niestawiennictwa, starosta orzekł o utracie przez niego statusu osoby bezrobotnej.
W skardze do WSA bezrobotny podkreślił, że doręczenie mu przez organ I instancji wezwania nastąpiło w sposób nieprawidłowy, z pominięciem złożonego przez stronę wniosku o doręczanie korespondencji na adres poczty elektronicznej. Wysłane za pośrednictwem operatora publicznego wezwanie odebrała osoba trzecia, która przekazała bezrobotnemu wezwanie już po dacie, w której starosta wydał decyzję o utracie statusu osoby bezrobotnej. Skarżący wskazał, że niestawiennictwo w urzędzie pracy nie było przez niego zawinione.
WSA zgodził się, iż doręczenie wezwania zostało dokonane wadliwie. Sąd wskazał, iż mimo wyraźnego wniosku skarżącego, pismo organu zawierające wezwanie na nowy termin zostało doręczone pocztą na adres dla korespondencji, a nie na adres poczty elektronicznej. WSA przypomniał, iż zgodnie z art. 391 § 1 k.p.a. doręczenie następuje za pomocą środków komunikacji elektronicznej w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. Nr 144, poz. 1204, ze zm.), jeżeli strona lub inny uczestnik postępowania wystąpił do organu administracji publicznej o doręczenie albo wyraził zgodę na doręczenie mu pism za pomocą tych środków. Zgodnie ze znowelizowaną w roku 2010 r. treścią tego przepisu zastosowanie środków komunikacji elektronicznej uzależnione jest od woli osoby, której doręczany jest dokument. Warunkiem jest zaakceptowanie przez uczestnika tego sposobu doręczania, przy czym w art. 391 § 1 k.p.a. celowo rozróżnia się dwie sytuacje. Akceptacja uczestnika może przybrać formę: wystąpienia w tym przedmiocie do organu administracji publicznej lub też wyrażenia zgody. Różnica między nimi polega na tym, że w przypadku wystąpienia inicjatywa należy do uczestnika postępowania, podczas gdy "wyrażenie zgody" następuje w wyniku zwrócenia się do niego organu prowadzącego postępowanie. Warunek wystąpienia do organu należy rozumieć jako żądanie uczestnika wobec organu administracji publicznej określonego zachowania się tego organu. Użycie zwrotu "wystąpił o doręczenie" oznacza konieczność złożenia przez stronę odrębnego żądania, przy czym może to nastąpić w podaniu wszczynającym postępowanie, jak również na każdym innym etapie toczącego się postępowania.
WSA podkreślił, iż organ prowadzący postępowanie jest związany oświadczeniem uczestnika od momentu jego otrzymania. Złożenie oświadczenia może nastąpić na każdym etapie toczącego się postępowania. Doręczenie dokonywane w formie elektronicznej zastępuje doręczenie "tradycyjne", stąd niedopuszczalne jest doręczenie dokumentu równocześnie w postaci zarówno papierowej, jak i elektronicznej. Taki wniosek wynika z treści art. 46 § 3 k.p.a., który przewiduje kolejność sposobów doręczania: najpierw elektroniczne (jeżeli uczestnik złożył oświadczenie), a w dalszej kolejności tradycyjne, jednak tylko w przypadku braku skuteczności doręczenia elektronicznego. Inaczej ujmując, uczestnik postępowania stoi przed wyborem sposobu doręczenia spośród dwóch opcji przewidzianych w Kodeksie, z tym że wybór doręczenia elektronicznego powoduje rezygnację z tradycyjnego doręczenia dokumentu – wskazał WSA.
Sąd uznał, iż organy obu instancji błędnie przyjęły, że wezwanie zostało skarżącemu skutecznie doręczone. Wadliwość tego doręczenia przesądza o tym, że skarżący nie został zawiadomiony o terminie stawiennictwa, a tym samym nie mógł naruszyć obowiązku współpracy, o którym mowa w art. 33 ust. 3 ustawy o promocji zatrudnienia. W konsekwencji tego organy niesłusznie pozbawiły skarżącego statusu osoby bezrobotnej – uznał WSA.
Wyrok WSA w Gorzowie Wlkp., sygn. akt II SA/Go 43/13, nieprawomocny