W wystąpieniu do prezydenta RP, premiera, marszałka Sejmu, przewodniczących klubów poselskich, Konfederacja Lewiatan, BCC, Pracodawcy RP i Związek Rzemiosła Polskiego, postulują wstrzymanie prac nad ustawą ustanawiającą 12 listopada br. dniem wolnym od pracy. Pracodawcy namawiają też prezydenta do skorzystania z konstytucyjnych prerogatyw w postaci zwrócenia się z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie zgodności ustawy z konstytucją albo przekazane jej Sejmowi z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie. - Tak doniosłe święto jakim jest Narodowe Święto Niepodległości, obchodzone w tym roku w wyjątkową 100. rocznicę jej odzyskania nie powinno być upamiętniane w sposób nie licujący z zasadami państwa prawa - przekonują.

Czytaj:
12 listopada jednak wolny dla handlu? Senat poprawił ustawę>>

Ustawa wbrew zasadom państwa prawa
Zdaniem autorów tego wystąpienia, sposób jej uchwalania jest sprzeczny z podstawowymi zasadami państwa prawa. Pogłębia chaos prawny i naraża obywateli, przedsiębiorców na dodatkowe straty. Naruszona została Konstytucja dla Biznesu, a zwłaszcza jej kluczowe filary, tzn. klauzula pewności prawa oraz zasady tworzenia prawa gospodarczego.

Jak przypominają autorzy oświadczenia, projekt ustawy pojawił się na niecałe 3 tygodnie przed planowanym ustanowieniem dnia wolnego. Przedsiębiorcy wciąż nie wiedzą czy ustawa zostanie uchwalona, bo ze względu na poprawki Senatu musimy poczekać do kolejnego posiedzenia Sejmu (7-9 listopada br.). Ustawa nie była praktycznie konsultowana, ani nie ma oceny skutków regulacji. - To podważa konstytucyjne zasady demokratycznego państwa prawa i wywodzonej z niej zasady prawidłowej legislacji (zasada racjonalności działań prawodawcy oraz zasada zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa). W przypadku tej ustawy nie ma vacatio legis. Ustawodawca uniemożliwił obywatelom i przedsiębiorcom przygotowanie się do takiej zmiany, lekceważąc krytyczne opinie w tej sprawie - czytamy w dokumencie.

 

Brak szacunku dla przedsiębiorców i pracowników

Zdaniem autorów apelu, taki sposób procedowania nie tylko narusza podstawowe standardy państwa prawa, ale również jest wyrazem braku szacunku dla dotkniętych skutkami ustawy obywateli oraz przedsiębiorców. - Brak przewidywalności działania organów państwa będzie miał konsekwencje w postaci dalszej erozji zaufania do instytucji państwa. Już dzisiaj niepewność regulacyjna jest wysoka, o czym najlepiej świadczy niski poziom inwestycji przedsiębiorstw. Tego typu inicjatywy jeszcze tę niepewność pogłębiają - ostrzegają pracodawcy.
Działanie ustawodawcy zupełnie pomija aspekt planowania, rzetelnego i terminowego wypełniania podjętych zobowiązań i potencjalnych skutków finansowych z tym związanych - stwierdzają autorzy wystąpienia.

Dezorganizacja pracy i produkcji

Zdaniem przedsiębiorców, wprowadzenie dodatkowego dnia wolnego w trakcie roku kalendarzowego, a często w trakcie okresu rozliczeniowego, oznacza konieczność zmiany organizacji pracy, ustalenia grafików pracy na nowo, szczególnie w przemyśle, gdzie mamy do czynienia z systemem pracy zmianowej, czy pracy w systemie równoważnym. Może oznaczać - czytamy w wystąpieniu - również poważne perturbacje w relacjach biznesowych w przypadku konieczności zmiany terminów ważnych spotkań zaplanowanych na 12 listopada, czy nie dotrzymania zobowiązań terminowych (utrata dobrego imienia, kary umowne, zerwane umowy).

Autorzy oświadczenia stwierdzają również, że żadna z izb ustawodawczych nie odniosła się merytorycznie do stawianych pytań dotyczących m.in. zmian w harmonogramach (przekazanych już pracownikom w październiku br. zgodnie z Kodeksem pracy), odpowiedzialności za kary umowne z tytułu niewykonania kontraktów, ustalenia wysokości ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy.