Jak nieoficjalnie dowiedział się serwis Prawo.pl, przyznane w Państwowej Inspekcji Pracy nagrody za efekty w pracy, w przeliczeniu na jeden etat, w lipcu 2024 r. ustalone zostały w widełkach. I tak dla stanowiska dyrektora w Głównym Inspektoracie Pracy minimum wynosiło 4375 zł a maksimum – 12 250 zł. Średnia nagroda wyniosła 9216 zł. Widełki dla wicedyrektorów zaczynały się kwotą 6500 zł a kończyły 12 250 zł, natomiast średnia nagroda wynosiła 8225 zł. Kierownik sekcji otrzymał nagrodę w wysokości średnio 6000 zł (przy widełkach od 2000 zł do 10 500 zł), a główny specjalista – w wysokości 3726 zł (przy widełkach od 1800 zł do 5000 zł). Na tym ostatnim stanowisku zróżnicowana była nie tylko wysokość nagrody, ale i widełki, bo w Departamencie Planowania i Statystyki średnia nagroda wynosiła 4073 zł (przy tych samych widełkach), w Departamencie Finansów i Budżetu – 3556 zł przy widełkach od 3400 zł do 3700 zł). Ten sam główny specjalista, ale w gabinecie GIP otrzymał średnią nagrodę w wysokości 3764 zł przy widełkach 3600 zł do 4500 zł. Dla porównania osoby zatrudnione na stanowisku głównego specjalisty w Biurze Informacji otrzymały średnio 4140 zł średniej nagrody (przy widełkach od 3500 do 4300 zł), w Departamencie Kadr i Szkoleń – 3557 zł (przy widełkach od 2900 do 4700 zł), a w sekcji Centrum Poradnictwa PIP – 4467 zł (przy widełkach od 3900 do 4900 zł). Z kolei radcy prawni otrzymali średnio 3521 zł nagrody (przy widełkach od 2000 do 4400 zł), starszy specjalista otrzymał 3760 zł (przy widełkach od  2000 zł do 5000 zł), a specjalista – 3675 zł (przy widełkach od 3000 zł do 4800 zł).   

Czytaj również: Nagradzanie pracowników a równe traktowanie w zatrudnieniu>>
 

Za efekty w pracy i efektywne wykonywanie czasu pracy

W odpowiedzi na pytania serwisu Prawo.pl m.in. o to, według jakich kryteriów zostały przyznane nagrody w PIP w lipcu 2024 r., czy były uzależnione od ściśle określonych mierników (np. efektów pracy), i czy ich podział był efektem porozumienia ze związkami zawodowymi, Tomasz Zalewski, rzecznik prasowy GIP, przekazał nam 29 lipca, że nagrody zostały przyznane za efekty w pracy. Zasadniczym kryterium stanowiły ilość i jakość pracy, odpowiedzialność wynikająca z zajmowanego stanowiska pracy oraz efektywne wykonywanie czasu pracy. Podział nagród był efektem porozumienia ze związkami zawodowymi. - Było to uzgodnienie dwuetapowe. W pierwszym etapie porozumienie zostało zawarte przez Głównego Inspektora Pracy z Komisją Krajową Związku Zawodowego Pracowników PIP, z Międzyzakładową Komisją Koordynacyjną NSZZ „Solidarność” przy PIP,  z Międzyzakładową Organizacją Związkową nr 15  NSZZ „Solidarność – 80” w PIP oraz z Organizacją Międzyzakładową nr 07-188 OPZZ Konfederacja Pracy w PIP. W drugim etapie, zasady podziału funduszu nagród były uzgadniane z organizacjami związkowymi działającymi w poszczególnych jednostkach organizacyjnych PIP - poinformował.

Według GIP nagrody zostały wypłacone w lipcu ze środków przyznanych jednostce, w planie wydatków na wynagrodzenia. - Podkreślam, że nagrody za efekty w pracy stanowią istotny element motywowania i wynagradzania w Państwowej Inspekcji Pracy. Jest to szczególnie istotne w kontekście niesatysfakcjonujących i często niekonkurencyjnych płac, jakie urząd może zaoferować. Ze względu na wagę nagród ich podział odbywa się w uzgodnieniu z organizacjami związkowymi – dodał Tomasz Zalewski.

Z kolei 7 sierpnia, Mateusz Rzemek, rzecznik prasowy GIP, dopytywany wyjaśnił, że fundusz na wypłatę nagród za efekty w pracy tworzony jest zgodnie z obowiązującym jednostkę regulaminem wynagradzania, a jego źródło, znajduje się w planie wydatków przeznaczonych na wynagrodzenia osobowe. Z tego też funduszu zostały sfinansowane zasłużone nagrody dla inspektorów. Jak zaznaczył, pracownicy PIP, z wyłączeniem głównego inspektora pracy i jego zastępców, spełniający kryteria przyznania nagród, zostali nagrodzeni w kwocie, która na jeden etat wyniosła średnio 3503,63 zł. Główny inspektor pracy oraz zastępcy GIP nie otrzymali nagród.

 

Cena promocyjna: 178.21 zł

|

Cena regularna: 297 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Nagrody w porozumieniu ze związkami  

Główny Inspektorat Pracy potwierdził informacje serwisu Prawo.pl, że podział nagród to efekt porozumień, jakie Marcin Stanecki, główny inspektor pracy, zawarł ze związkami zawodowymi – 20 czerwca uzgodnienia z krajowymi organizacjami zawodowymi w sprawie zasad przeprowadzenia awansów stanowiskowych i specjalizacyjnych oraz zasad podziału funduszu wynagrodzeń na podwyżki i 3-procentowego funduszu na nagrody w PIP na 2024 r., a 26 czerwca – uzgodnienia zasad podziału posiadanych środków na nagrody zza efekty pracy w lipcu 2024 r. dla pracowników GIP. Serwis Prawo.pl dotarł do treści obu porozumień. 

W ramach pierwszego uzgodnienia ustalono m.in., że w 2024 r. tytuł specjalisty/głównego specjalisty uzyska maksymalnie 50 osób. Awanse specjalizacyjne w kwocie 500 zł na jeden awans będą przeprowadzane od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym pracownik uzyska tytuł specjalisty lub głównego specjalisty, a niewykorzystane środki na awanse specjalizacyjne zwiększą fundusz na nagrody za efekty w pracy. Z kolei awanse stanowiskowe w liczbie 200 etatów w kwocie średnio 300 zł na etat zostaną przeprowadzone z dniem 1 września 2024 roku. Wysokość kwoty podwyżki z tytułu awansu stanowiskowego nie będzie mogła być niższa niż 250 zł i nie wyższa niż 400 zł w przeliczeniu na pełny etat.

Ustalono też, że podwyżki wynagrodzeń mają charakter obligatoryjny i zostaną przeprowadzone w sierpniu 2024 roku z mocą od 1 stycznia 2024 roku. Kwota średniej podwyżki dla pracownika wynosi 1600 zł w przeliczeniu na pełny etat – brzmi 1 i 20 punkt II części porozumienia.

 

Sprawdź również książkę: Meritum Prawo Pracy 2024 [PRZEDSPRZEDAŻ] >>


W kwestii zasad podziału środków na nagrody za efekty pracy w lipcu 2024 r. (ww. drugiego porozumienia) ustalono m.in., że nagroda za efekty w pracy nie ma charakteru obligatoryjnego i może być przyznana pracownikowi zatrudnionemu co najmniej trzy pełne miesiące poprzedzające miesiąc wypłaty nagród i nadal pracującemu w PIP w dniu wypłaty tj. 11 lipca. Zasadniczym kryterium do przyznania nagrody w określonej wysokości jest ilość i jakość pracy oraz efektywne wykorzystanie czasu pracy (urlop wypoczynkowy wlicza się do czasu przepracowanego), niezależnie od zajmowanego stanowiska i rodzaju wykonywanej pracy podstawą do wyliczenia funduszu nagród poszczególnych komórkach organizacyjnych GIP jest kwota 3500 zł na pełny etat. Minimalna kwota nagrody dla pracownika to 1800 zł,  maksymalna 5000 zł w przeliczeniu na pełny etat. Ponadto ustalono, że pracownik powinien zostać poinformowany przez kierownika komórki organizacyjnej o przyczynach nieprzyznania nagrody.  

- Odnosząc to do wysokości nagród w PIP, to kierownicy jednostek byli de facto decydentami w zakresie przyznawania wielkości nagrody. Kryteria przyznania nagród były bardzo niejasne i uznaniowe. Najwyższe nagrody otrzymali okręgowi inspektorzy, dyrektorzy departamentów i wicedyrektorzy – mówi nasz informator. I dodaje: - Poza tym, inspektorzy pracy w terenie wykonują najtrudniejszy rodzaj pracy, ponieważ rozpatrują skargi i wykonują kontrole, likwidując zagrożenia wypadkowe i reagując na naruszenia prawa. Pomimo to, ich nagrody były nieproporcjonalnie niskie w porównaniu z nagrodami osób zarządzających w PIP. To raczej zaskakujące rozwiązanie, biorąc pod uwagę misję i cel działania PIP, która powinna być wzorem dla innych pracodawców i instytucji.

Czytaj też w LEX: Uprawnieni do kontroli – inspektor, pracownik merytoryczny, biegły oraz specjalista >

 

Kiedy nagrody mogą być niesprawiedliwe

- Widełki same w sobie są praktyką dość częstą i nie są uznawane za coś złego. Tylko ich rozwartość czyni różnicę. Pytanie jednak, w którym momencie widełki rozwierają się w nożyce - mówi serwisowi Prawo.pl dr hab. Stefan Płażek, adiunkt na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jak twierdzi, na poszczególnych szczeblach struktury organizacyjnej rozwartość powinna być umiarkowana. - Jeżeli, przykładowo, na wyższych stanowiskach przekracza 8-10 proc. a na niższych wynosi 40 proc., to nie ma to nic wspólnego ze sprawiedliwością – podkreśla dr hab. Płażek.

Czytaj też w LEX: Wynagrodzenia pracowników samorządowych od 1 lipca 2024 r. >

- Ze smutkiem patrzymy na to, co w administracji samorządowej i publicznej dzieje się w kwestii nagród. Chodzi oczywiście o dowolność i dobrowolność nagradzania. Ponieważ zawsze tak się składa, że te najniższe kadry są pomijane w nagrodach, a to przecież zespół bardzo często pracuje na wynik – mówi Piotr Jankowski, prezes zarządu Głównego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Administracji Publicznej, gdy pytamy o to, czy nagradzanie pracowników stanowi szerszy problem. I przyznaje, że nie dalej jak w zeszłym tygodniu miał sprawę nagród. – W całym urzędzie nagrodami obsypany został tylko jeden dział. Owszem był to dział merytoryczny, ale nie miał on większego wpływu na wynik pracy całego urzędu – wskazuje Piotr Jankowski. I dodaje: - Uznaniowość to jest bardzo szerokie pojęcie, ale niestety jesteśmy na nie skazani, bo nie ma innego markera, który lepiej oddawałby sens nagród.

Sprawdź też w LEX: Czym są kontrole wycinkowe, problemowe oraz kompleksowe? >

O to, jak wygląda system nagród, np. w administracji skarbowej, zapytaliśmy Tomasza Ludwińskiego, b. wieloletniego przewodniczącego Rady Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ „Solidarność”. – Jest duża uznaniowość. Wysokość nagrody w pierwszym rzędzie zależy od tego, jaką pracę przydziela przełożony. Ten sam, który później decyduje o wysokości nagrody. Są zadania mniej i bardziej pracochłonne, przy czym często te mniej pracochłonne, skutkują lepszymi efektami z punktu widzenia przełożonego. Ale jest i tak, że można mieć bardzo dobre wyniki w pracy, a mimo to nagrody nie otrzymać, bo określona jest liczba dni przebywania na zwolnieniu lekarskim w kwartale, która pozbawia prawa do nagrody – mówi Tomasz Ludwiński. I wskazuje na inny paradoks i wręcz niesprawiedliwość w przyznawaniu nagród. – Funkcjonariusze, którzy chorowali, nie dostają nagrody, a pieniądze dzielone są między tych funkcjonariuszy, którzy za nich w tym czasie pracowali. Takiej zasady nie przewidziano dla cywili – podkreśla. Resort finansów to zresztą jedyny resort, gdzie pozbawiono jakichkolwiek nagród związkowców oddelegowanych na etat do pracy związkowej – a przepisy wyraźnie wskazują, że taki związkowiec nie powinien na wynagrodzeniu tracić

Sprawdź też w LEX: Czy niewłaściwe zachowanie inspektora pracy podczas kontroli można zostać zgłosić okręgowemu inspektorowi pracy? >