Problem dotyczył akt rentowych Zbigniew W. z okresu 1976-1992 r., uznających go na trwale m.in. za inwalidę II grupy w związku ze służbą wojskową. Po 16 latach pobierania renty wojskowej ZUS odmówił mu dalszego prawa do tej renty, uznając, że niezdolność do pracy nie jest związana ze służba w wojsku.
Zdaniem skarżącego, sądy orzekające w sprawie w żaden sposób nie odniosły się w uzasadnieniach wyroków co do powodów odmówienia wiarygodności części dowodów. Nie uwzględniły też opinii z dokumentacji medycznej lekarza prowadzącego leczenie oraz biegłego neurochirurga wydane w czerwcu 2007 r.
Od prawomocnego wyroku sądu apelacyjnego wydanego 3 lipca 2008 r . skargę nadzwyczajną złożył Prokurator Generalny.
Swobodna ocena dowodów
Zdaniem Prokuratora Generalnego, ocena dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu neurochirurgii, jest dowolna i nie mieści się w granicach oceny swobodnej z art. 233 § 1 k.p.c.. Dokonana została z pominięciem niektórych kryteriów oceny tej kategorii dowodu (tj. posiadania wiadomości specjalnych, przeprowadzenia analizy dokumentacji medycznej, przeprowadzenia wywiadu i badań przedmiotowych odwołującego się, sporządzenia wyczerpującego uzasadnienia opinii).
Prokurator Generalny powołując się na art. 89 § 1 pkt 1 i 2 ustawy o Sądzie Najwyższym zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:
- naruszenie zasad, wolności i praw człowieka i obywatela określonych w Konstytucji − zasady zaufania do państwa oraz zasady bezpieczeństwa prawnego, wywodzonych z art. 2 Konstytucji
- naruszenie w sposób rażący przepisów prawa procesowego i materialnego poprzez brak logicznego rozumowania ustaleń faktycznych.
Prokurator dowodził, że ujawniona u wnioskodawcy w czasie odbywania służby wojskowej padaczka pourazowa spowodowała jego niezdolność do pracy, źródłem choroby był odniesiony w czasie służby wojskowej uraz głowy.
Odmowa ustanowienia pełnomocnika z urzędu
Prokurator Generalny uzasadniając stanowisko wskazał, że wyrok Sądu Apelacyjnego jest „niesłuszny i trudny do pogodzenia z zasadami demokratycznego państwa prawa i sprawiedliwości społecznej”. Podkreślił, że w rozpoznawanej sprawie zachodzi wstępny warunek konieczny do wniesienia skargi nadzwyczajnej, tj. konieczność zapewnienia zgodności orzeczenia z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej opartej na zasadzie wyrażonej w art. 2 Konstytucji (art. 89 § 1 ustawy o SN).
Prokurator Generalny wskazał, że na treść tej zasady składa się m.in. zasada konieczności zapewnienia pewności co do prawa i zasada prawidłowości stosowania prawa przez organy państwa.
W ocenie Prokuratora Generalnego, sąd orzekający in concreto zupełnie pominął zasadę sprawiedliwości proceduralnej, w wyniku nierozpoznania wniosku Zbigniewowi W. o ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Pomimo że jego stan zdrowia oraz złożoność sprawy uzasadniały uwzględnienie tego wniosku.
Sąd Najwyższy w wyroku z 9 grudnia br. orzekł, że skarga nadzwyczajna nie jest zasadna i musi być oddalona.
Argumenty abstrakcyjne
Izba Kontroli Nadzwyczajnej uznała, że argumenty wskazane przez Prokuratora Generalnego okazały się niewystarczające.
Znamienne jest to, że w uzasadnieniu tego nadzwyczajnego środka odwoławczego jego autor odwołuje się wyłącznie do argumentów o charakterze abstrakcyjnym, a nie tych odnoszących się konkretnie do rozstrzygnięcia z 3 lipca 2008 r.
Prokurator - jak stwierdziła sędzia sprawozdawca Joanna Lemańska - ogranicza się do ogólnikowych sformułowań, w tym, że zdaniem skarżącego, „wyrok Sądu Apelacyjnego jest niesłuszny i nie do pogodzenia z zasadami demokratycznego państwa prawa sprawiedliwości społecznej”
Czytaj: Limity dorabiania do emerytury i renty>>
Prokurator Generalny wskazał przy tym, że na zasadę demokratycznego państwa prawnego składa się m.in. zasada konieczności zapewnienia pewności co do prawa i prawidłowości stosowania prawa przez organy państwa. Wyroki sądowe powinny być wydawane w oparciu o przepisy prawa stosowane i zinterpretowane prawidłowo i powinny odzwierciedlać zebrany i poprawnie oceniony materiał dowodowy, co w konsekwencji ma chronić obywatela przed arbitralnością organów władzy publicznej. I na tym w istocie zakończył.
Dowody z opinii biegłego
Sąd Apelacyjny zauważył, że biegły uzasadniając rozpoznanie związku niezdolności do pracy ze służbą wojskową, powołał się na okoliczności rzekomego wypadku wnioskodawcy doznanego w trakcie służby wojskowej, które nie znalazły potwierdzenia w dokumentacji medycznej i zapadłych w sprawie orzeczeniach.
Z powyższego wynika więc, że nieuwzględnienie wniosków wypływających z dowodu z opinii biegłego neurochirurga i opinii ją uzupełniających, zostało należycie uzasadnione przez sąd II instancji - stwierdził SN. - A wobec istnienia dwóch innych opinii, których wnioski były ze sobą zgodne, zarzuty Prokuratora Generalnego dotyczące braku uzasadnienia co do wiarygodności dowodów z opinii biegłego neurochirurga okazały się niezasadne.
SN zauważył, że sądy obu instancji uznały za bezsporne, że wnioskodawca był całkowicie niezdolny do pracy, a ponadto, że schorzenie powodujące tę niezdolność ujawniło się w czasie służby wojskowej. Przedmiotem zaś sporu było ustalenie tego, czy całkowita niezdolność do pracy pozostaje w związku ze służbą wojskową.
Dokumentacja zawarta w aktach rentowych, w tym także z okresu od 1976 r. do 1992 r., nie była wystarczająca, więc sąd I instancji zweryfikował orzeczenie Komisji Lekarskiej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z 25 kwietnia 2006 r., i dopuścił dowody z opinii biegłych: psychiatry, neurologa i neurochirurga.
Już po zmianie decyzji Zakład Ubezpieczeń Społecznych konsekwentnie i jednolicie kilkukrotnie odmawiał prawa do renty wojskowej w związku ze służbą wojskową.
SN w konkluzji zaznaczył, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał przyjąć, że stwierdzona u wnioskodawcy całkowita niezdolność do pracy pozostaje w związku ze służbą wojskową w rozumieniu powołanych przepisów. Sąd I instancji zebrał w sprawie materiał dowodowy, należycie go ocenił. Do analogicznych wniosków doszedł Sąd Apelacyjny nie dopatrując się przesłanek do uchylenia ani zmiany wyroku sądu I instancji.
W tych okolicznościach, Sąd Najwyższy oddalił skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego, jako bezpodstawną.
Sygnatura akt I NSNu 1/20, wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych z 9 grudnia 2020 r.