Za niewnoszeniem poprawek opowiedziało się 4 senatorów, 3 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Decyzja komisji nie oznacza, że nie było uwag do projektu. Kilka zaproponowało senackie biuro legislacyjne, o poprawki apelowali też przedstawiciele organizacji społecznych i samorządów.
Przewodniczący komisji Mieczysław Augustyn (PO) przekonywał, że niewniesienie poprawek pozwoli na to, by ustawa weszła w życie w terminie. "Gdybyśmy przyjęli w Senacie poprawki, kalendarz byłby taki, że prezydent miałby tylko cztery dni - z weekendem - na zapoznanie się z projektem i podpisanie go" - wyjaśnił. "Ja nie chciałbym takiego ryzyka podjąć" - dodał.
Nowela ma wejść w życie 14 dni od ogłoszenia, ale część przepisów ma funkcjonować od połowy roku. Wejście w życie kilkunastu zapisów nowelizacji określono na początek 2015 r.
Augustyn podkreślił, że poprawki proponowane przez legislatorów nie odnoszą się do najważniejszych zapisów nowelizacji i można powstrzymać się od ich wniesienia. Zapewnił, że komisja będzie monitorować funkcjonowanie ustawy po jej wejściu w życie i być może wtedy będzie okazja do wpisania zmian.
"Możemy się powstrzymać, mając świadomość, że jakiegoś zawału tej ustawy bez naszych poprawek nie będzie" - podkreślił.
Augustyn zapewnił, że zgłaszane przez organizacje pozarządowe propozycje, by rozszerzyć nowelę o szczegółowe przepisy dotyczące zatrudnienia socjalnego zostaną zrealizowane, ale w innej formie, ponieważ trwają prace nad osobnymi regulacjami dotyczącymi tych kwestii.
Podczas komisji przedstawiciele organizacji samorządowych chcieli, by poprawką Senatu rady rynku pracy, zastępujące obecne rady zatrudnienia, były kierowane na szczeblu wojewódzkim przez marszałka województwa, a powiatowym - starostę, a centralna - przez ministra pracy. Augustyn bronił obecnego zapisu - że rady wybierają przewodniczącego spośród swoich członków. "To było kompromisowe rozwiązanie wypracowane podczas prac nad ustawą" - zaznaczył.
Nowelizacja zakłada m.in. profilowanie bezrobotnych, premiowanie urzędów pracy za osiągane efekty, specjalne programy dla młodych bezrobotnych. Daje też pracodawcom szansę na obniżenie kosztów pracy - przewiduje dofinansowanie za zatrudnianie osób młodych i w wieku 50+.
Powstaną trzy grupy bezrobotnych - aktywni, którzy nie potrzebują specjalistycznej pomocy, a jedynie przedstawienia ofert pracy; wymagający wsparcia, którzy korzystać będą ze wszystkich usług, jakie oferują urzędy, np. szkoleń czy staży.
W trzeciej grupie znajdą się oddaleni od rynku pracy - osoby zagrożone wykluczeniem społecznym i te, które same nie są zainteresowane podjęciem pracy lub legalnym zatrudnieniem. Tą grupą będą się zajmować wspólnie z urzędami pracy prywatne agencje zatrudnienia, ośrodki pomocy społecznej i organizacje pozarządowe.
W samych urzędach pracy zmiana będzie dotyczyła sposobu pracy zarówno z bezrobotnymi, jak i pracodawcami oferującymi zatrudnienie. Będą oni prowadzeni przez jednego doradcę, który ma być premiowany za skuteczne zatrudnienie bezrobotnych.
Nowelizacja, nad którą pracowała we wtorek komisja, przewiduje też nowe narzędzia wspierające tworzenie miejsc pracy i zatrudnienie bezrobotnych - m.in. grant na telepracę, bon stażowy czy bon na zasiedlenie. Będzie też można uzyskać świadczenie aktywizacyjne, pożyczkę na utworzenie stanowiska pracy lub podjęcie działalności gospodarczej. Powstanie Krajowy Fundusz Szkoleniowy zasilany z Funduszu Pracy.
Dużą nowelizację przygotowana przez resort pracy omówi jeszcze inna senacka komisja - samorządu terytorialnego i administracji państwowej. Dopiero potem trafi na plenarne obrady Senatu.