W lutym podczas sejmowej debaty, przedstawiający inicjatywę wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński (PO) cytował list Mirosława Chojeckiego, prezesa Stowarzyszenia Wolnego Słowa. "Wielu z tych, którzy walczyli za naszą wolność - działaczy podziemnej Solidarności i opozycji, drukarzy, kolporterów, często nie ma na lekarstwa i wyżywienie, żyją w biedzie, z zasiłków, rent lub najniższych emerytur. Padli ofiarą swoich zasług dla Polski. Jesteśmy im winni spłatę tego długu" - napisał Chojecki.
Wicemarszałek podkreślił, że ten apel i inne wystąpienia dawnych działaczy opozycji były dla Senatu impulsem do znalezienia systemowego sposobu zaradzenia tej sytuacji.
Większość klubów przychylnie odniosła się do projektu, podkreślając wolę dalszych prac nad nim w ramach komisji.
Sprzeciw w imieniu klubu TR wyraził natomiast Wincenty Elsner. "Sam byłem działaczem opozycji. Po przeczytaniu kryteriów projektu też pewnie mógłbym się zaliczyć do zasłużonych. Tylko czy chciałbym korzystać dlatego ze specjalnych przywilejów? Nie rozdawałem bibuły po to, by dzisiaj mieć jakiś status, tylko po to, żebyśmy cieszyli się wolną Polską. Wiele osób żyje w Polsce w biedzie, jakie znaczenie ma życiorys biedaka" - mówił Elsner, składając wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.
Projekt przewiduje pomoc finansową dla działaczy opozycji antykomunistycznej i osób represjonowanych z powodów politycznych w latach 1956-1989. Ma być ona świadczona tylko osobom w szczególnie trudnej sytuacji materialnej. Warunkiem przyznania pomocy będzie uzyskanie statusu działacza opozycji lub osoby represjonowanej i spełnienie kryterium dochodowego.
Pomoc będzie świadczona w dwóch formach: świadczenia specjalnego i pomocy pieniężnej. Świadczenie specjalne ma być przyznawane co miesiąc w wysokości najniższej emerytury. Dostaną je osoby, których dochód nie przekracza kwoty odpowiadającej 220 proc. najniższej emerytury (jeśli gospodarują samotnie) lub osoby, których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 150 proc. najniższej emerytury.
Projekt ustawy przewiduje też jednorazową pomoc finansową, która przyznawana byłaby w związku ze zdarzeniem losowym na pokrycie kosztów np. zakupu wózka inwalidzkiego, sprzętu rehabilitacyjnego czy opłacenia pomocy pielęgnacyjnej. Senatorowie chcieliby, aby przepisy weszły w życie 1 czerwca.
Zgodnie z projektem ustawy działaczem opozycji antykomunistycznej jest m.in. osoba, która między 1 stycznia 1956 a 4 czerwca 1989 r. "przez co najmniej sześć miesięcy była członkiem nielegalnej organizacji, której cele zmierzały do odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowania praw człowieka" lub "prowadziła w sposób zorganizowany, zagrożoną odpowiedzialnością karną, działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowania praw człowieka".
Z kolei za osoby represjonowane uznane mają być m.in. takie, które w latach 1956-1989 przebywały w więzieniu lub innym miejscu odosobnienia na terytorium Polski "za działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowania praw człowieka".
Decyzje w sprawie udzielenia pomocy będzie podejmował Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych w porozumieniu z IPN. Ponadto osoby z opozycji oraz prześladowani będą mieli prawo do legitymacji i odznaki honorowej, a jeśli już nie żyją, rodziny będą mogły otrzymać odznakę pamiątkową.