Dokument, który został nazwany porozumieniem, podzielił środowisko niepełnosprawnych. Komentatorzy podkreślają, że trudno tu mówić o porozumieniu pomiędzy stronami, skoro Krajowa Rada Konsultacyjna jest rządowym ciałem doradczym i nie jest stroną sporu, żeby zawierać jakiekolwiek porozumienie. - Wygląda na to, że rząd podpisał porozumienie sam ze sobą komentowały wtorkowe wydarzenia matki protestujące w Sejmie.
Porozumienie nie było skierowane przeciwko nikomu - mówiła z kolei w środę minister Rafalska. Rodzice protestujący w Sejmie podkreślają, że ci, którzy podpisali porozumienie, nie byli ich przedstawicielami, a rząd, próbując zażegnać polityczny kryzys, podzielił środowisko. Podpisanie porozumienia nie zakończyło sprawy, a tylko zaogniło konflikt. W środę rano przed Sejmem pojawiła się grupa osób, która zorganizowała protest wspierający niepełnosprawnych walczących o realizację ich postulatów.
Rodzice protestujący w Sejmie nie stracili nadziei i pracowali w nocy nad propozycją kompromisu - zaproponowali stopniowe dochodzenie do żądanej kwoty 500 zł dodatku rehabilitacyjnego (do 300 zł w tym roku, poprzez 400 zł i docelowo do 500 zł miesięcznie). Minister Rafalska odparła, że nie ma możliwości finansowych, aby spełnić ten postulat. Koszt takich zmian oszacowała na 9-10 mld zł.
Czytaj też: Rząd nie ustępuje przed żądaniami rodziców niepełnosprawnych >>
W środę przedstawiciele Krajowej Rady Konsultacyjnej do spraw Osób Niepełnosprawnych, którzy podpisali porozumienie, chcieli dołączyć do protestu matek w Sejmie i tłumaczyli, że zostali wykorzystani. Monika Zima-Parjaszewska, Przewodnicząca Rady wystosowała list otwarty do minister Rafalskiej. Podkreśla w nim, że dotychczas udało się Radzie pracować nad wieloma strategicznymi kwestiami, w tym konkretnymi problemami osób z niepełnosprawnościami. Łączenie różnych perspektyw, stanowisk, potrzeb wyróżniało dotychczas pracę Krajowej Rady Konsultacyjnej. Z zaskoczeniem i ogromną przykrością przyjmujemy sposób, w jaki została wykorzystana praca Krajowej Rady Konsultacyjnej w bieżącym sporze z osobami z niepełnosprawnościami i ich rodzinami protestującymi w Sejmie - wskazuje Zima-Parjaszewska.
Zima-Parjaszewska podkreśla też: Nie możemy się zgodzić, by działania podejmowanie w dobrej wierze przez członków i członkinie Krajowej Rady Konsultacyjnej stały się narzędziem w walce politycznej i były dodatkowo wykorzystywane jako argument podziału środowiska osób z niepełnosprawnościami w Polsce. Podzielamy postulaty matek protestujących w Sejmie i oficjalnie poparliśmy. Wielokrotnie wskazywaliśmy na wskazywane problemy, proponując konkretne rozwiązania.
Oświadczenie w sprawie porozumienia wydała również Fundacja Aktywizacja, która oświadczyła, iż wbrew licznym doniesieniom medialnym, nie podpisała porozumienia. Fundacja zachęca stronę rządową do kontynuowania rozmów z osobami strajkującymi w Sejmie w duchu najlepiej pojętej solidarności społecznej, natomiast protestujących rodziców i opiekunów do zaakceptowania konieczności rozłożenia w czasie prac nad spełnieniem ich postulatów.