W poniedziałek Międzynarodowe Stowarzyszenie Producentów Ropy i Gazu Ziemnego (OGP) opublikowało raport o możliwych makroekonomicznych skutkach produkcji gazu łupkowego w Europie. Badanie wykonali konsultanci Poyry Management Consulting oraz Cambridge Econometrics.
"Rozwój gazu łupkowego w Europie może przynieść gospodarce milion miejsc pracy, uczynić przemysł bardziej konkurencyjnym, a także może zmniejszyć zależność regionu od importu energii" - czytamy w informacji prasowej OGP rozesłanej brukselskim dziennikarzom.
"Europa wciąż przeżywa trudności gospodarcze (...). Nowe studium pokazuje, że produkcja gazu łupkowego może przynieść znaczące korzyści ekonomiczne" - oświadczył cytowany w informacji dyrektor OGP do spraw UE, Roland Festor. Przyznał on jednak, że gaz łupkowy może nie przynieść aż takiej rewolucji w Europie, jaką przyniósł w Stanach Zjednoczonych.
W badaniu przeanalizowano dwa scenariusze: gdy technicznie byłoby możliwe wydobycie 15 proc. lub 20 proc. szacowanych zasobów gazu łupkowego w Europie (54 bln metrów sześc.).
W pierwszym przypadku do 2050 roku ceny energii dla gospodarstw domowych spadłyby o 8 proc., a w drugim - bardziej optymistycznym - o 11 proc. W latach 2020-2050 w przypadku wydobycia 15 proc. zasobów gazu łupkowego, oszczędności mogłyby sięgać 245 mld euro, a 540 mld euro w przypadku 20-proc. wydobycia.
Bez wydobywania gazu łupkowego w 2035 r. kraje UE byłyby w 89 proc. uzależnione od importu gazu. Przy wydobyciu gazu łupkowego na poziomie 15 proc. zasobów uzależnienie to spadłoby do 78 proc., a przy wydobyciu na poziomie 20-proc. - do 62 proc.
W mniej optymistycznym scenariuszu wydobycia gazu łupkowego, zatrudnienie netto miałoby wzrosnąć w Europie o 0,4 mln miejsc pracy do 2035 r. i o 0,6 mln do 2050 r. W bardziej optymistycznym: o 0,8 mln do 2035 r. i o 1,1 mln do 2050 r.
Jeśli chodzi o wzrost unijnego PKB, to - według badania - mogłoby ono wzrosnąć kumulatywnie o 1,7 bln euro między 2020 a 2050 r. w mniej optymistycznym scenariuszu, a przy boomie łupkowym - o 3,8 bln euro w analogicznym okresie.