Prezydent pytany w TVN24 o przedstawione w ubiegłym tygodniu plany rządu na 2014 rok zadeklarował, że bardzo cieszy go "postawienie mocnego akcentu na zbudowanie mechanizmów stwarzających szanse na przełamanie kryzysu demograficznego".
"Cieszy mnie deklaracja o Karcie Dużej Rodziny - cieszę się, bo to także przykład dobrej współpracy samorządów, rządu i prezydenta" - zaznaczył Komorowski.
Prezydent powiedział, że "nie do końca rozumie", skąd biorą się - jak mówił - "grymasy" po deklaracji premiera Donalda Tuska dotyczącej odchodzenia od tzw. umów śmieciowych. "Nie wymienię żadnych nazwisk, ale (...) w kręgach politycznych, także i dziennikarskich te same osoby, które kiedyś krytykowały zaistnienie umów śmieciowych, dzisiaj krytykują sposób odejścia od tego rozwiązania" - dodał prezydent.
"Cieszę się, że pan premier taką decyzję podejmuje, wydaje mi się to absolutnie słuszne" - ocenił prezydent. Komorowski podkreślił, że on sam od dłuższego czasu mówił o problemie, który powstał, "kiedy tak przesadnie elastyczne umowy o pracę z pewnego wyjątku stały się regułą".
"Jest jedna rzecz, która wymaga powściągnięcia pokusy łatwego robienia dobrego wrażenia, a jednocześnie łatwego rozdawania ciosów, krytykowania za wszelką cenę - to są pieniądze z UE" - podkreślił prezydent.
Jak mówił, w obliczu tak "gigantycznej szansy" Polski na przyspieszenie rozwoju gospodarczego trzeba "wspólnym wysiłkiem powściągnąć naturalne w systemie demokratycznym pokusy, aby pieniądze wydawać na rzeczy fajne, ciekawe, ale nie takie, które przyniosą następne pieniądze".
Prezydent ocenił, że wicepremier Elżbieta Bieńkowska jest osobą o "twardym charakterze", która "dopilnuje, aby te pieniądze zostały wydane w taki sposób, aby urodziły następne pieniądze".
"Z największym zainteresowaniem myślę o (...) deklaracji, iż ogromna część środków na innowacyjność, na rozwój nauki będzie musiała przejść przez akceptację co do sposobu jej wydania m.in. przez biznes, przez przemysł, przez usługi - tam gdzie są praktycy, którzy wiedzą, co można wykorzystać realnie na rynku" - zaznaczył Komorowski.
Według prezydenta, efektywne wydatkowanie pieniędzy unijnych powinno być "przedmiotem wspólnej troski" rządu i opozycji.
W 2014 r. rząd skupi się na bezpieczeństwie polskiej rodziny - zapowiedział w piątek premier Donald Tusk. Obiecał działania na rzecz zmniejszenia bezrobocia, likwidacji tzw. śmieciówek, skrócenia kolejek do lekarzy i zapewnienia darmowych podręczników pierwszoklasistom.
Rząd ma pracować m.in. nad - jak mówił premier - "zakończeniem ery tzw. umów śmieciowych". Rok 2014 musi być "początkiem końca śmieciówek" - powiedział szef rządu.
Tusk zapowiedział ponadto m.in. utworzenie w 2014 r. ogólnopolskiej Karty Dużej Rodziny. "Jesteśmy przekonani, że oprócz tego, co może zaproponować samorząd, np. tańszą komunikację miejską dla dużej rodziny, to, co możemy zaproponować my, np. w przypadku ulg kolejowych, może być i będzie uzupełnione także o obecność wielu podmiotów prywatnych" - mówił premier, informując o planach swojego gabinetu.