Przedsiębiorca musi udowodnić, że nie ponosi odpowiedzialności za nieopłacone w terminie składki.
Tak uznał Sąd Najwyższy w sprawie przedsiębiorcy, który w toku postępowania przed sądem powszechnym kwestionował wysokość należności wobec ZUS, ale nie podniósł argumentu o braku jego odpowiedzialności za długi wobec ZUS. Chodziło o okres podlegania ubezpieczeniom społecznym pracowników firmy po ogłoszeniu jej upadłości. Sądy I i II instancji uznały, że prezes nie odpowiada za zaległości. Sąd Najwyższy, rozpatrując skargę kasacyjną ZUS uznał jednak, że prezes zarządu odpowiada za niezapłacone składki, bo nie kwestionował tego na wcześniejszym etapie postępowania sądowego. SN stwierdził też, że sędziowie nie mogli zwolnić go z odpowiedzialności a wyrok wykracza poza treść decyzji (Sygn. akt I UK 357/10).
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, Bożena Wiktorowska, 8 kwietnia 2011 r.